
Byliśmy z wizytą u rodziny, a na dodatek chyba nie dostawałam powiadomień na pocztę z mojego wątku

Józefie to prawda,że bywamy w Chrzanowie ale rzadko, częściej siostra i tych z Chrzanowa przywozi...Pamiętam o zaproszeniu i pewnie w końcu dojdzie do skutku, mam nadzieję
Moniu, raczej jednak wirus chociaż mutacji genowej też nie można wykluczyć, szczególnie w tym roku.Nie powinno się sadzić lilii przy lub po tulipanach czy narcyzach ze względu na to,że często są zawirusowane.Była śliczna i rozumiem,że szkoda jej Tobie

Fajnie,że wpadłaś "złotousta" Izabello, dziękujemy za pozdrowienia, prosimy pogłaskać pieski

Margo faktycznie niskie iryski są śliczne i bardziej odporne, przy takich mokrych latach jest to cenne,

AniuDs, niektórzy wiedzieli już dawno, ale są dyskretni, a to cenię.
Blisko, jednak najbliżej mi do Krakowa, zwłaszcza,że mam sentyment ..czasy studenckie i etc.
Mój też się bał i nie chce jechać więcej....Dla dzieci wyglądają dosyć prawdziwie.
Oliwko, przyznam,ze miałam obawy co do mrozoodporności i niestety kupiłam tylko jedną,
w tle jest cyprysik "Snow"


