Rośliny Mandragory

[Anetta]

Śliczna -
i naparstnica też, wiosną będę ją siać, nie może zabraknąć jej w moim ogrodzie.

[arlet3]

a jak tam te młode hojki się mają?

[Mandragora]

Sylwio - myślałam, że może są jakieś specjalne tajniki, jak niektórzy mają przy pelargoniach. Ale faktycznie doczytałam, że sundaville to inna nazwa - i niektórzy hodują ją jako roślinę domową

Baiano - jak tylko coś mi jej nie zje do jesieni, to spróbuję

Anetko - dziękuje, ciekawe, czy naparstnicę trudno wyhodować z nasiona, mi by pewnie szybko wykiełkowała i równie szybko została zjedzona przez jakieś sympatyczne robaczki

Arletko - miło, że pytasz Parasitica stoi totalnie w miejscu, ale nie wygląda, jakby miała paść; a u Australis var. rośnie najmniejszy listek, więc chyba całkiem nieźle. Choruję jeszcze na jakąś, najchętniej z dużymi liśćmi, która dałaby radę (docelowo) na kwietniku stojącym przy północnym oknie - może coś doradzisz?

[Mandragora]

Upały się chyba powoli kończą, w sumie jak dla mnie mogłaby taka pogoda trwać i trwać, byleby w pracy była klima i mogłabym żyć Byleby tylko cały rok było zielono...
Clematis pięknie kwitnie, może na fotce tego nie widać, oczywiście najbardziej kwitnie ta część, która wyszła przez płotek do sąsiadki Obok widać wilca Arlequin, jak na razie nie pali się do kwitnienia:



Pelargonia przekwitła, a komarzyca rosnąca razem z nią w skrzynce bardzo się rozrosła na długość, więc wyleciały do "spółdzielnianej" skrzynki na zewnątrz balkonu:



Na jej miejscu (na parapecie) stanęły nowe nabytki od mojej Teściowej - petunie (niestety nie pachną, a marzyła mi się ta odmiana pięknie pachnąca):



I rzut na mój skromny balkonik - oczywiście z olbrzymem palczychą. Zmierzyłam dziś, jaką ma rozpiętość od jednego końca skrajnego liścia do drugiego - 140 cm, a jeden liść ma szerokości ponad 60 cm! Nad palczychą chory groszek.

[bananowy_kot]

Milenko imponującego masz wilca, komarowca i cudny ten klematis /wysiałaś go sama, czy kupiłaś sadzonkę?/
Pozdrawiam, Ola

[Mandragora]

Olu, wysiałam tylko wilca, na balkonie wszystkie mi padły, a ten jeden posadzony u Mamy w ogródku jakoś daje radę Clematis przetrwał już jedną zimę, kupiłam go rok temu, siać clematisa nawet bym nie próbowała Liczę, że komarzyca jeszcze się rozrośnie, u mnie na balkonie jak widzisz tylko zielone dobrze (czyt. w ogóle) rosną

[__asiulka__]

Sundaville ma piękny kolor kwiatów. Clematis to istne cudo. A widok za oknem zniewala, zazdraszczam Uwielbiam góry i zawsze chętnie spędzam w nich urlop, w Twoich okolicach też kilka lat temu byłam

[baiana]

Milenko wilec jest piękny, na pewno jeszcze mile Cię zaskoczy burzą kwiatów i zapomnisz o groszku
No i ten clematis - rzeczywiście cudny

[mmaryla]

Witaj Milenko, pieknie masz rozrosniete pnącza i na dodatek kwitnace , moja Kobea nie ma ani jednego pąka. Liść Palczychy masz dorodny im nie szkodzi upał, pieknie sie prazentują .

[AloesIk]

Balkonik nie taki skromny .
Powojnik pięknie na nim kwitnie .
Komarzyca tez łądnie się prezentuje , z racji jej dekoracyjnych listków.
Petunie urocze , jeszcze trochę i się ładnie rozrosną.

[guucio8]

Cześć, piękne masz roślinki, muchołówka jest piękna, też kiedyś miałem, lecz mi zgniła (nie wiem dlaczego, być może dostawała za dużo pokarmu) pozdrawiam, na pewno kolekcja się powiększy

zapraszam do mnie:


http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p3162576

[justus27]

Balkonowe roślinki - śliczne.

Skrętnikiem się zachwycam

[Mandragora]

Powracam jak syn marnotrawny po ponad miesięcznej przerwie Zaniedbałam swój wątek, ale trochę się przez ten czas wydarzyło u mnie. Prawie, że spontaniczna (choć przebąkiwaliśmy razem z TŻ o tym od dłuższego czasu) decyzja - wynosimy się z bloku do domku. Ruszyła więc zmasowana akcja - ogłaszanie mieszkania i poszukiwanie domu. W sumie w niecałe 2 miesiące udało nam się znaleźć wymarzony (no prawie wymarzony ) dom i jakimś cudem sprzedać mieszkanie. Oczywiście ciężko jest znaleźć gotowy domek tak, by być z niego w 100% zadowolonym, nasz też nie jest ideałem pod kątem np. rozmieszczenia pomieszczeń, ale wszystkie jego mankamenty są do zaakceptowania. Finalne transakcje podpisujemy jedną jutro, drugą we wtorek. Kilka fotek ogrodu:

Narożnik ogrodu od strony ulicy:


Tylna ściana tuj, w rogu jakaś sosenka:


Widok z tarasu na altankę:


Ogród pewnie kiedyś dorobi się swojego wątku, póki co na gościnnych występach w wątku doniczkowym, mam nadzieję, że nie macie mi za złe

Żeby nie było, że zupełnie offtopic, tak zaczął mi wreszcie kwitnąć fioletowy skrętnik kundelek:


Aichryson kupiony u Eby i gratisik od niej - Synadenium grantii (ok. 2 m-ce temu posadziłam je, miało 2 listki i ledwo odstawało od ziemi):


hoja Parasitica Variegata wypuściła 2 dorodne listki i czekam, aż puści się dalej:


hoja Australis Variegata puszcza młode listki:


(obie mają tak sucho, bo były przed podlaniem - staram się podlewać je dopiero, jak ziemia dobrze przeschnie i chyba im to służy.)

I kawałek balkonu - komarzyca przekroczyła poziom mojego balkonu i sięga w dół już do sąsiadki


Palczychę niestety zjadł przędziorek, obcięłam wszystkie 4 ogromne liście, wypuściła po jakimś czasie jeszcze jednego, ale rozmiarem już nie powala. Tu jedno z ostatnich fotek przed obcięciem:



Wczoraj byliśmy w (jeszcze formalnie nie do końca naszym) domku z wizytą i jak głupia liczyłam parapety w całym domu. TŻ stukał się w głowę, a ja doliczyłam się ich aż 11 (razem z łazienkami, przedpokojem i spiżarką) Teraz mam raptem 3 (bo 4 - jak zawsze powtarzam, nie liczy się, bo na nim mieszka pies ;), więc będzie gdzie poszaleć

[doromichu]

Wow piekny ogrod Ci sie szykuje

[x-F-7]

Pięknie u ciebie w ogrodzie, zapewne na tarasie i w altance super się kawusię pije i odpoczywa .