ELU- dziękuję za wizytę, gąski u nas rosną, bo ziemi piaszczystej w naszych lasach nie brak.
ZYTO- dziękuję za wizytę, moje dziewczyny co roku tną gałązki z owocami trzmieliny do suchego bukietu, bardzo długo  owoce trzymają się gałązek.
PIOTRKU- dziękuję za wizytę, przepraszam,ale  grzybiarzem NR.1 jest moja małżonka, ja tylko za nią chodzę z koszykiem i od czasu do czasu cosik znajdę, a ze zbytem to nie ma problemu, prawdziwki przeważnie się suszy, ale też i  z pozostałymi grzybkami lądują  marynowane w occie, u nas zawsze są w piwnicy słoiki z marynowanymi grzybami.
BARBARO- dziękuję za wizytę, rydze można również znaleźć, ale  od pokoleń  nie były naszym przysmakiem i specjalnych wypraw po rydze nie robimy.
W dzisiejszy piękny dzień, nic tylko " biesiadować" na łonie przyrody, znaczą część pobytu  w Nokłach poświęciłem na fotografowanie coraz dojrzalszej jesieni w naszym ogrodzie, w ciągu najbliższych dni zechcę te zdjęcia etapami zaprezentować:
 
 
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
 