Witajcie

.
Czas nieubłaganie leci do przodu. Jutro powitamy kalendarzową jesień

. Póki co pogoda jest całkiem w porządku nie licząc zimnych poranków . W ogrodzie kwitną astry, kłoszą się trawy . Niektóre róże kwitną i zawiązują kolejne pąki. Wrzesień upływa mi pod znakiem rozróby na działce bo brukarze robią nam kostkę a poza tym pierwszy miesiąc w szkole, spotkania z rodzicami itd. Niestety nie miałam zbyt wiele czasu na ogród więc rabaty zarastają chwastem . Powtarzam sobie, że w przyszłym roku bardziej o niego zadbam

.
Widać zarys chodnika i moich przyszłych rabat

.
Agnieszko tego roku nie podlewałam w ogóle ogrodu. Rośliny o dziwo nieźle sobie radzą

. Pies na razie nie niszczy mi ogrodu bo jest za mały. Wiosną będzie już wyrośniętym pieskiem więc pewnie nie obędzie się bez małej demolki. Jak to mówią "coś za coś". Myślę, że psy będą miały i tak wystarczającą ilość miejsca dla siebie i nie będą pchały się na rabaty. Czas pokaże jak będzie. Pozdrawiam

.
Maryniu dziękujemy

. Pozdrawiam cieplutko

.
Małgosiu tak, to jest The Fairy i nadal kwitnie burzą kwiatów

. Bardzo lubię tą okrywówkę i na pewno jeszcze gdzieś posadzę. Cola cieszy się z koleżanki i jak tylko młodsza dogoni gabarytem starszą to będzie wesoło . Czas pokaże jak to będzie z nimi. Pozdrawiam

.
Aniu malutkie pieski są takie urocze

. Szkoda, że tak szybko rosną . Pozdrawiam

.
Soniu na szczęście mam Teściów, którzy mogą i chcą od czasu do czasu zająć się dziewczynami. W ten sposób możemy trochę odpocząć albo popracować na spokojnie . Tego roku było sporo pracy więc łatwiej było wykonać ją bez dzieci. Emilka póki co jest zadowolona ze szkoły a z nauką różnie bywa. Oj tak, psiak to dodatkowa praca dla mnie ale i Emilka udziela się przy wyprowadzaniu go na zewnątrz. Pozdrawiam .
Lucynko dziękuję Ci za tyle ciepłych słów

. Zwierzęta to wierni przyjaciele i chociaż powtarzałam sobie chwilami, że nie wrobię się w drugiego psa to jednak dałam się namówić. Emilka póki co jest zadowolona ze szkoły ale z nauką to na razie różnie bywa. Mam nadzieję, że polubi zdobywanie wiedzy i nie będziemy mieli problemów. Pozdrawiam .
Asiu dziękuję za pochwały

. Różyczka jest okrywowa , to pospolita The Fairy. Jak dla mnie jest piękna i niezawodna. Kwitnie burzą malutkich kwiatuszków i powtarza kilka razy

. Masz rację ,astry to śliczne byliny i nadają jesieni koloru ale potrafią nieźle się rozbestwić na rabacie. Do tego sieją się też co zauważyłam tego roku

. Pozdrawiam

.
Olu u mnie na razie szczeniak stawia na baczność całe zwierzęce towarzystwo

. Koty uciekają na wysokość, żeby ich nie dopadły cienkie jak igły kły . Cola dobrze się bawi póki co. Zobaczymy jak to będzie kiedy będą tej samej wielkości. Jezioro za nami to Zalew Soliński . Pozdrawiam

.
Pozdrawiam i pięknej słonecznej niedzieli życzę .