Mój ogród - Ewelina - 2008r

kocica · Post » 18 wrz 2008, o 22:36

Mogę tylko powzdychać do tego pięknego ogrodu , rzadko się odzywam bo tylko musiałabym powtarzać to co napisali inni. Oglądam go przynajmniej raz w tygodniu i zawsze jestem tak samo oczarowana. A te jukki..........no cóż, ja mam chociaż irysy pasiaste

, ale może i tę odmianę jukki kiedyś uda mi się nabyć.
Pozdrawiam, Ewa.

Fleur 78 · Post » 18 wrz 2008, o 22:56

Witaj, Ewelino,
cały wczorajszy wieczór spędziłam w Twoim ogrodzie i zwiedzanie kontynuowałam jeszcze dzisiaj... Ululałam się wiśniową naleweczką, że aż zapomniałam, co miałam napisać...

A tak poważnie, to z wielką przyjemnością oglądam zawsze zdjęcia z Twojego ogrodu. Masz śliczne, zadbane rośliny posadzone w gustownych kompozycjach, wypielęgnowane trawniki... Skalniak masz piękny!

gucia · Post » 18 wrz 2008, o 23:03

Oj pięknie, pięknie

A juki są niesamowite, czy to jest odmiana, która kwitnie każdego roku?

Ewelina · Post » 18 wrz 2008, o 23:18

gucia pisze: juki są niesamowite, czy to jest odmiana, która kwitnie każdego roku?

Nie wiem , doprawdy ! Mam te JUKKI od lipca tego roku ( dostałam na urodziny

, zostawiłam w doniczkach z braku pomysłu , gdzie je posadzić. Powiedziano mi tylko,że to odmiana YUCCA GLORIOSA "Variegata", będzie kwitnąć
na różowo

ale dopiero za rok, bo to młode, dwuletnie rośliny. Potem Zenobiusz potwierdził ,że kwitną dopiero Jukki kilkuletnie( zwykle po trzech latach od ukorzenienia). Teraz nadchodzi jesień , na świecie robi się zimno, słońca mało, a tu jedna przekora chce kwitnąć !
Ech, niezbadane są ...pomysły roślin !

gucia · Post » 18 wrz 2008, o 23:24

Dziękuję Ci Ewelinko, podpytuję tak szczegółowo, bo zraziłam się do tej mojej, która kwitnie co 4 lata i chciałabym upolować taką "coroczną". Rozumiem, że przesadzisz je do gruntu przed zimą, czy zostawisz w donicach?

Ewelina · Post » 18 wrz 2008, o 23:30

Przezimuję do wiosny w zacisznym kątku przy ścianie domu, donice zabezpieczę , czuprynki zwiążę "do góry", zresztą tam jest okap dachu ,więc deszcz i śnieg nie dochodzi. Znajomi , którzy mi te Jukki podarowali mają swoje już kilka lat w wielkich drewnianych donicach , które wiosną ustawiają na słońcu , a na zimę przenoszą pod ścianę domu. Kwitną im bardzo efektownie.Też tak zrobię

Ewelina · Post » 19 wrz 2008, o 11:27

Na skalniaku niewiele już kolorów , ale dzielnie kwitną nadal jesienne ROZCHODNIKI i troszeczkę "rozjaśniają " to miejsce :

ROZCHODNIK OKAZAŁY różowy , czerwony

i nieco niższy - biały

Kwitnące ZIMOWITY - wcześniejszy o nieco ciemniejszych kielichach i bladoróżowy

A na koniec widok " przedogródka" z nadal bujnie kwitnącymi pelargoniami i bidensem na oknie

Cynamon · Post » 19 wrz 2008, o 11:42

Ewelinko, jest pięknie !!! Skalniak i rabaty wzorcowe, widać wielkie wyczucie proporcji i barw, o znajomości roślin nawet nie wspominam

Zawsze z wielką przyjemnościa odwiedzam Twoj piękny ogród i jak wszyscy, czerpię stąd inspiracje

Ave · Post » 19 wrz 2008, o 22:43

A ja nie potrafię stąd wyjść - tak tu cudnie - idę sobie zrobić legowisko pod jakimś drzewkiem z widokiem na ogród i zostaję do wiosny ;:2

jol_ka · Post » 20 wrz 2008, o 19:59

Ewelinko zajrzyj do Madzi (Karolci) właśnie wróciła z urlopu i pokazuje cudne misy z kieszeniami

pewnie coś Ci wpadnie w oko i kto wie... może na następny urlop tam pojedziesz ;)

jol_ka · Post » 20 wrz 2008, o 22:19

przepraszam, komp mi się zawiesił i dwa razy wysłało to samo

już wykasowałam

JacekP · Post » 20 wrz 2008, o 22:19

Na te chłodne dni można się rozgrzać widokiem Twojego ogrodu. Te juki są piękne. U moich Rodziców jedna też zakwitła we wrześniu ale taka zwykła karolińska. Zrobiliśmy z nich żywopłocik dwa lata temu i już się ładnie zarasta i to w miejscu, gdzie nic nie chce rosnąć, bo to taki podjazd usypany z gruzu. Widać, że im to pasuje.
Podziwiam Twoje zakątki i przynajmniej mam jakiś punkt odniesienia do mojego ogródka, któremu jeszcze bardzo daleko do Twojego.... Ale ogrzewam się, cieszę oczy i inspiruję u Ciebie. Pozdrawiam!

Wisienka · Post » 23 wrz 2008, o 14:24

Ewelinko - u Ciebie wcale nie widać jesieni! Zieleń taka soczysta
a i kwiecia kwitnącego jeszcze sporo.
Ech... faktycznie nie chce się od Ciebie wychodzić ...
Widzę, że krasnal znalazł swoje miejsce i wygląda, jakby był tam od zawsze.

Pięknie masz zarośniętą ścianę domu. Powiedz mi, czy ten winobluszcz ma jakąś siatkę
(lub inne rusztowanie) czy pnie się bezpośrednio po murze?
I czy z sufitu zwisają młode gałązki tego trójklapowca, czy jakieś inne pnącze?

Ewelina · Post » 23 wrz 2008, o 18:45

Wisienka pisze:
Pięknie masz zarośniętą ścianę domu. Powiedz mi, czy ten winobluszcz ma jakąś siatkę
(lub inne rusztowanie) czy pnie się bezpośrednio po murze?
I czy z sufitu zwisają młode gałązki tego trójklapowca, czy jakieś inne pnącze?

Kratka jest zbędna , to WINOBLUSZCZ Trójklapowy " Veitchii" (Parthenocissus tricuspidata), który do muru bądź pni drzew przyczepia się sam przylgami.Jest wielce pożyteczny , bo nie tylko ładnie wygląda(szczególnie jesienią , gdy przebarwia się na czerwono) ale też osusza ściany budynku."Z sufitu" również zwisają pędy trójklapowca ;:228

Cynamonku, Ave, Jacku Miło Was u mnie gościć

Jol_ka Dziękuję za podpowiedź. Magdę - Karolcię odwiedziłam , obejrzałam wazy , misy i donice...faktycznie niezły wybór , tyle,że do Bułgarii w najbliższym czasie się nie wybieram , więc podobnych zakupów raczej nie zrobię

Teraz jestem ciekawa , jak mój " mini-ogródek" donicowy z rojnikami przetrwa zimę . Jeśli " zda egzamin" to wiosną spróbuję dokupić jeszcze jakąś donicę z kieszeniami

Wisienka · Post » 23 wrz 2008, o 19:30

Ewelino, właściwie to chodziło mi o zabezpieczenie elewacji, bo są różne teorie na temat
winorośli, które obrastają mury. Trochę niedokładnie sformułowałam pytanie.
Koleżanka likwidowała bluszcz ze ściany, bo przestraszyła się, że zniszczy jej tynk.