Witajcie kochani
Marysiu, ja najchętniej spędzała bym wszystkie noce i dnie na działeczce, ale nie zawsze można, więc jak jest okazje to
Milenko u mnie też sporo marnie wyglądających pączków róż, pousuwałam, a teraz zapowiadają upały, no zobaczymy jak różyczki przetrwają te dziwne temperatury
Zuziu, pustynnika mam pierwszy rok, ale już zamówiłam 4 nowe cebule, inne kolory, spodobał mi się bardzo
Krysiu, dziękuję, łóżeczko nie dla mnie, poleżę chwilę i już mnie gna

tylko sił mniej trochę, przeziębienie dalej trzyma, ale jest dużo lepiej, szczególnie jak zdrowieję na działce, co do reszty to PW.
Lucynko, one u mnie rosną tam gdzie mają na prawdę sucho, też słyszałam, że mokro nie lubią
Alu witaj
