Ogród w sercu Borów - cz. 2
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Uleńko ja cebulowych też jeszcze nie posadziłem. Można to zrobić nawet w grudniu . Zimy mamy teraz takie słabe. Kiedyś to koniec sierpnia i wrzesień był do sadzenia bo w listopadzie potrafiło już zamarznąć na amen a teraz to wiadomo. Najgorsze co teraz mamy to nagłe zmiany temperatury i rośliny wymarzają. Ciekawe jak tam Terenia (Tenia k) z pomidorkami. Czy pozbierała już wszystko.
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Przemku
z Terenią rozmawiałam w sobotę, ma już wszystko "ogarnięte". Terenia zadeklarowała, że w przyszłym roku posadzi mniej odmian pomidorów - tylkooo ok. 200
, dla mnie to i tak ogrom, Terenie podziwiam, bo u Niej to nie tylko pomidory, całe mnóstwo innych pyszności; melony, arbuzy. Może przywołamy Terenie i sama napisze co to tam u Niej w tym sezonie rosło
U nas dzisiaj przymroziło, ale co na ogrodzie, to miałam przykryte. Dzisiaj muszę resztę ulokować
Miłego i
dnia

z Terenią rozmawiałam w sobotę, ma już wszystko "ogarnięte". Terenia zadeklarowała, że w przyszłym roku posadzi mniej odmian pomidorów - tylkooo ok. 200


U nas dzisiaj przymroziło, ale co na ogrodzie, to miałam przykryte. Dzisiaj muszę resztę ulokować
Miłego i

- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witam wszystkich odwiedzających
Nawet nie zauważyłam, że minął ponad miesiąc od ostatniej wizyty w swoim wątku. Czas tak szybko przemija, ogród odpoczywa, tylko doniczkowe przypominają że sezon trwa cały czas.
Miniony weekend spędziłam z M we Wiedniu (u dzieci), tam jeszcze róże w pełni kwitnienia, ale już widać i czuć świąteczny klimat. Przed Pałacem Schönbrunn takie widoki
(zdjęci jutro, bo nie mogę dzisiaj wstawić)
Nawet nie zauważyłam, że minął ponad miesiąc od ostatniej wizyty w swoim wątku. Czas tak szybko przemija, ogród odpoczywa, tylko doniczkowe przypominają że sezon trwa cały czas.
Miniony weekend spędziłam z M we Wiedniu (u dzieci), tam jeszcze róże w pełni kwitnienia, ale już widać i czuć świąteczny klimat. Przed Pałacem Schönbrunn takie widoki
(zdjęci jutro, bo nie mogę dzisiaj wstawić)
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witaj Uleńko i mi miesiąc zleciał jak z bata strzelił. Mieliśmy kilka dni dobrej pogody to się porobiło to i owo w ogrodzie. Zostało mi jeszcze kilka róż do kopczykowania. Hortensje ogrodowe już maja kapturki. Teraz czekamy do wiosny ale to jeszcze potrwa. No wprawdzie mówiąc do lutego bo wtedy wiadomo pierwsze prace przy doniczkowych. Ja ledwie swoje upchałem. Nawet te doniczki z roślinami które miały być już do zmarznięcia za jakiś czas też je schowałem . Ogrodnikowi to wszystkiego szkoda
.
Terenia to zawsze zadziwia. Ma tyle energii i zapału jak nie jeden nastolatek. 200 odmian pomidorów to dla mnie nie realne ale melona bym sobie posadził i zjadł bo nie jadłem jeszcze. Tylko czy by mi urósł?
Uleńko jestem ciekaw jak ty pomieściłaś swoje pelargonie i inne pociechy. Dostałaś te regały o których pisałaś?
Po raz drugi próbuje zimować lantany. W zeszłym roku sporo urosły padły (uschły). W tym roku już w tej chwili zrzuciły część liści ale są żywe. Pilnuje żeby miały optymalnie mokro bo wydaje mi się że w zeszłym roku miały za sucho. Stoją w chłodnym pokoju przy oknie. Nie wiem czy dotrwają do wiosny. Bardzo bym chciał bo uwielbiam te rośliny za kwiat i pachnące cytrusami liście. Może ty Ulka masz jakiś sekret w przechowaniu swoich lantan? Kupiłem też sadzonkę na jesieni tibuchinę. Postawiłem na oknie w domu w jasnym i najpierw opadły liście potem zaschły łodygi i kaplica. Nie wiem od czego? Te dwie rośliny chociaż że piękne nie chcą mnie cieszyć. Serdeczności koleżanko i miłej pracy przy piąteczku


Terenia to zawsze zadziwia. Ma tyle energii i zapału jak nie jeden nastolatek. 200 odmian pomidorów to dla mnie nie realne ale melona bym sobie posadził i zjadł bo nie jadłem jeszcze. Tylko czy by mi urósł?
Uleńko jestem ciekaw jak ty pomieściłaś swoje pelargonie i inne pociechy. Dostałaś te regały o których pisałaś?
Po raz drugi próbuje zimować lantany. W zeszłym roku sporo urosły padły (uschły). W tym roku już w tej chwili zrzuciły część liści ale są żywe. Pilnuje żeby miały optymalnie mokro bo wydaje mi się że w zeszłym roku miały za sucho. Stoją w chłodnym pokoju przy oknie. Nie wiem czy dotrwają do wiosny. Bardzo bym chciał bo uwielbiam te rośliny za kwiat i pachnące cytrusami liście. Może ty Ulka masz jakiś sekret w przechowaniu swoich lantan? Kupiłem też sadzonkę na jesieni tibuchinę. Postawiłem na oknie w domu w jasnym i najpierw opadły liście potem zaschły łodygi i kaplica. Nie wiem od czego? Te dwie rośliny chociaż że piękne nie chcą mnie cieszyć. Serdeczności koleżanko i miłej pracy przy piąteczku


- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witaj Przemku
Czas faktycznie szybko leci, już się udziela świąteczny klimat, a potem to już bliżej nowego sezonu. Ja moje doniczkowe równiej dosłownie upychałam. Nowe regały dostałam - aż 3 szt., wszystkie są pełne. Miało być mniej doniczek, a znowu jest więcej. Przeglądam pelargonie, na bieżąco usuwam suche liście i sprawdzam kondycję, zawsze jest coś do zrobienia. Lantany przechowuję w piwnicy, też gubią wszystkie liście, ale podlewam, jak ziemia jest sucha, bo jak nie ma liści to nie ma takiej potrzeby. Myślę, że w zimie właśnie nadmiar wody to racze szkodzi. Ja minionej zimy straciłam lantanę "staruszkę" i myślę, że zbyt mocno wilgotne podłoże miała. Jak moje przetrwają, to Ci jedną podeślę na wiosnę, bo mam jednej odmiany 2 egzemplarze, to już kilkuletnia roślina. Tibouchinę trzymam w jasnej werandzie, liście jeszcze trzyma, ale pąki opadają. Twojej jeszcze nie wyrzucaj, bo te pędy tak wyglądają jak zaschłe, może jeszcze wypuści, też podłoże tylko lekko wilgotne.
Pozdrawiam

Czas faktycznie szybko leci, już się udziela świąteczny klimat, a potem to już bliżej nowego sezonu. Ja moje doniczkowe równiej dosłownie upychałam. Nowe regały dostałam - aż 3 szt., wszystkie są pełne. Miało być mniej doniczek, a znowu jest więcej. Przeglądam pelargonie, na bieżąco usuwam suche liście i sprawdzam kondycję, zawsze jest coś do zrobienia. Lantany przechowuję w piwnicy, też gubią wszystkie liście, ale podlewam, jak ziemia jest sucha, bo jak nie ma liści to nie ma takiej potrzeby. Myślę, że w zimie właśnie nadmiar wody to racze szkodzi. Ja minionej zimy straciłam lantanę "staruszkę" i myślę, że zbyt mocno wilgotne podłoże miała. Jak moje przetrwają, to Ci jedną podeślę na wiosnę, bo mam jednej odmiany 2 egzemplarze, to już kilkuletnia roślina. Tibouchinę trzymam w jasnej werandzie, liście jeszcze trzyma, ale pąki opadają. Twojej jeszcze nie wyrzucaj, bo te pędy tak wyglądają jak zaschłe, może jeszcze wypuści, też podłoże tylko lekko wilgotne.
Pozdrawiam
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Zdjęcia o których pisałam we wcześniejszym poście
Wiedeń - 20 Jahre - und Weihnachtsmarkt Schonbrun



a na stoiskach ręcznie przyozdobione bombki i inne dekoracje





piękne szkło - np. do nalewek, w tym roku pierwszy raz zrobiłam nalewkę z własnego derenia więc przydałyby się takie buteleczki, ale cena zaporowa, więc zaczęłam poszukiwania takich buteleczek wśród znajomych.



można też było nabyć delikatne trunki, mnie najbardziej wpadły w oko te buteleczki, napełnić mogłabym sama

Miło było spędzić czas w takim miejscu, z rodziną, z kubkiem gorącego ponczu, żałuję tylko że nie kupiłam chociażby jednego takiego kubeczka

Wiedeń - 20 Jahre - und Weihnachtsmarkt Schonbrun



a na stoiskach ręcznie przyozdobione bombki i inne dekoracje





piękne szkło - np. do nalewek, w tym roku pierwszy raz zrobiłam nalewkę z własnego derenia więc przydałyby się takie buteleczki, ale cena zaporowa, więc zaczęłam poszukiwania takich buteleczek wśród znajomych.



można też było nabyć delikatne trunki, mnie najbardziej wpadły w oko te buteleczki, napełnić mogłabym sama

Miło było spędzić czas w takim miejscu, z rodziną, z kubkiem gorącego ponczu, żałuję tylko że nie kupiłam chociażby jednego takiego kubeczka

- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Uleńko z tym zmniejszaniem ilości doniczek jest tak że jedną się usuwa a w to miejsce są trzy nowe
. Ja to znam
. Mam nadzieję że może jednak moje latany prztrwają do wiosny. Na razie cześć lisci zpadły ale wierzchołki zielone są. Dopiero grudzień mamy. Do trzech razy sztuka musi się udać. Jakie masz kolory? Ja w tym roku miałem białą różową i pomarańczową. Uwielbiam lantany. Jeśli będzie klapa z moich i to wiosną się ugadamy
. Wczoraj solidnie wlało aż na polu stoi woda. Cieszy mnie to bardzo bo przynajmniej rośliny napite przed zimą. Bardzo ładne bombki we Wiedniu i faktycznie ten kubek można było kupić. Bardzo orginalny w sam raz do ciepłej herbatki. Czy gunerę olbrzymią już okryłaś?



- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witaj Przemku
Lantana, którą Ci oferowałam, to różowo-żółta, trudno określić dokładnie kolor, ponieważ one w miarę rozkwitu się przebarwiają. Ja też bardzo lubię lantany, ich zapach szczególnie, są piękne. Mam od Tereni śliczną, kolor kwiatów w pełnym rozkwicie jest czerwony, jeśli będziesz chciał, to w przyszłym roku podeślę szczepkę. Gunnerę mam już zabezpieczoną, ale tak częściowo - zasypana jest suchymi liśćmi i okryta folią, aby nie zawilgły.
U nas też solidnie napadało, wody dość teraz już jest. Dzisiaj jest piękny poranek, świeci u nas słońce, chociaż jest mroźno, za chwoię zakładam ciepłe odzienie i do ogrodu, chyba będę zabezpieczać moje kochane róże.
Miłego i
dnia
Lantana, którą Ci oferowałam, to różowo-żółta, trudno określić dokładnie kolor, ponieważ one w miarę rozkwitu się przebarwiają. Ja też bardzo lubię lantany, ich zapach szczególnie, są piękne. Mam od Tereni śliczną, kolor kwiatów w pełnym rozkwicie jest czerwony, jeśli będziesz chciał, to w przyszłym roku podeślę szczepkę. Gunnerę mam już zabezpieczoną, ale tak częściowo - zasypana jest suchymi liśćmi i okryta folią, aby nie zawilgły.
U nas też solidnie napadało, wody dość teraz już jest. Dzisiaj jest piękny poranek, świeci u nas słońce, chociaż jest mroźno, za chwoię zakładam ciepłe odzienie i do ogrodu, chyba będę zabezpieczać moje kochane róże.
Miłego i

- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witaj Ula
Bardzo Ci zazdroszczę tego wyjazdu. Ja bym z pustymi rękami nie wróciła.
Urzekły mnie te wycinanki.
Daj znać, jak znowu będziesz jechać w tamte strony. Może się uda dołączyć?
Samemu jakoś trudno się zebrać.
Jak trzymają się Twoje zielone na werandzie? Zabrałaś wszystko do domu?
Dużo zdrowia i radości na 2017 rok.

Bardzo Ci zazdroszczę tego wyjazdu. Ja bym z pustymi rękami nie wróciła.

Urzekły mnie te wycinanki.

Daj znać, jak znowu będziesz jechać w tamte strony. Może się uda dołączyć?
Samemu jakoś trudno się zebrać.
Jak trzymają się Twoje zielone na werandzie? Zabrałaś wszystko do domu?
Dużo zdrowia i radości na 2017 rok.

Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Marysiu, witaj
Mam wszystko z tarasu pownoszone, ale tak właściwie to mogły rośliny jeszcze stać, bo jak do te pory to jeszcze na tarasie nie było minusowej temperatury.
Padło mi sporo młodych sadzonek pelrgonii
, to nowe odmiany były i szkoda mi ich.
Do Wiednia to zapewne w 2017 ponownie pojedziemy, mamy tam bliską rodzinę, kiedy to jeszcze nie wiem, czasami decyzja zapada szybko, wsiadamy do auta i w drogę.
Kochana, Tobie i Twojej rodzinie też życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Pozdrawiam
Mam wszystko z tarasu pownoszone, ale tak właściwie to mogły rośliny jeszcze stać, bo jak do te pory to jeszcze na tarasie nie było minusowej temperatury.
Padło mi sporo młodych sadzonek pelrgonii

Do Wiednia to zapewne w 2017 ponownie pojedziemy, mamy tam bliską rodzinę, kiedy to jeszcze nie wiem, czasami decyzja zapada szybko, wsiadamy do auta i w drogę.
Kochana, Tobie i Twojej rodzinie też życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Pozdrawiam

- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
W Nowym 2017 Roku witam serdecznie Wszystkich odwiedzających; zarówno moich stałych gości jak również Tych, którzy trafią tutaj przypadkowo.
Kochani, życzę Wam wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia, powodzenia w uprawie zielonych, aby ten rok był bardziej przyjazny dla naszego hobby, aby i słońca i deszczu było tyle ile potrzeba, abyście spełniali swoje marzenia.
Do usłyszenia w różnych wątkach, zapraszam również do siebie.
Nasz kot "RUDZIK" tak czekał na Nowy Rok

Pozdrawiam serdecznie
Kochani, życzę Wam wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia, powodzenia w uprawie zielonych, aby ten rok był bardziej przyjazny dla naszego hobby, aby i słońca i deszczu było tyle ile potrzeba, abyście spełniali swoje marzenia.
Do usłyszenia w różnych wątkach, zapraszam również do siebie.
Nasz kot "RUDZIK" tak czekał na Nowy Rok

Pozdrawiam serdecznie
- Przemekt23
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1198
- Od: 13 gru 2013, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Ulka jeszcze raz dziękuję za życzenia i tego samego życzę i Tobie. Dziś już pierwszy styczeń pomału zleci ta szaruga zimowa. Raczej jesienno zimowa. 

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22057
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Dziękuję i również życzę Szczęśliwego Nowego Roku Ulu
Nowy rok i nowe nadzieje,nowe siły,nowe zaangażowanie,nowe zakupy ach...
wiosna coraz bliżej i chyba wszyscy zaczynamy już planować nowy sezon

Nowy rok i nowe nadzieje,nowe siły,nowe zaangażowanie,nowe zakupy ach...
wiosna coraz bliżej i chyba wszyscy zaczynamy już planować nowy sezon

- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witam wszystkich odwiedzających
Pewnie wszyscy czekamy na wiosnę, bo w ogrodzie tylko takie widoki



Pozdrawiam ciepło
Pewnie wszyscy czekamy na wiosnę, bo w ogrodzie tylko takie widoki



Pozdrawiam ciepło

- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7952
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród w sercu Borów - cz. 2
Witaj Uleczko
Ja w tym roku ,aż tak bardzo nie czekam na wiosnę .
Cieszą mnie bardzo takie piekne widoki jak pokazałaś .
Ślicznie wygląda Twój ogród w takiej scenerii
Zimy takiej jak mamy w tym roku dawno nie było ,więc chcę się nią na cieszyć jak najdłuzej
Pozdrawiam serdecznie

Ja w tym roku ,aż tak bardzo nie czekam na wiosnę .
Cieszą mnie bardzo takie piekne widoki jak pokazałaś .
Ślicznie wygląda Twój ogród w takiej scenerii


Zimy takiej jak mamy w tym roku dawno nie było ,więc chcę się nią na cieszyć jak najdłuzej

Pozdrawiam serdecznie

Pozdrawiam Alicja