Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija..

[madusia]

No faktycznie strasznie długo miejmy nadzieję że roślinką nic nie będzie ja kupiłam ostatnio antka na all i pan wysłał go w środę do mnie a w piątek było święto więc też truchleję bo dziś jeszcze nie doszedł

[crazydaisy]

Pan glupio zrobil - rosliny najlepiej wysylac w poniedzialek i wtedy jest najbezpieczniej. Aga wyslala hoje specjalnie w poniedzialek, naprawde minimum ryzyka, ja mysle ze po prostu tzw. pech bo jeszcze bym rozumiala ze szla do piatku - no, przydlugawo, ale da sie przelknac. Tymczasem idzie juz tydzien i dalej jej nie widac. Mysle, ze gdzies sie "zapodziala", tylko dlaczego na poczcie babka twierdzi, ze jej nie ma nigdzie? Nawet jeśli gdzies ja doreczyli, to ktos musial podpisac.

[madusia]

Albo mają taki bałagan na poczcie że nie umieją jej zlokalizować kurczę sama nie wiem co o tym myśleć

[crazydaisy]

Jade do miasta. Nie umiem siedziec na tylku. Zrobie im tam lekki kipisz.

[Niunia1981]

Powodzenia, oby udało ci się zdobyć jakieś informacje a najlepiej odnaleść paczkę

[Dumbledore]

ale jaja........ciekawe w jakim stanie dotrą do Ciebie....
Kurczę, powodzenia!

[crazydaisy]

Czemu sie wscieknie? Nie tak latwo. Z reszta mam sie gdzie wyzyc - nie moge sie dodzwonic do HWDC, a tam ostatnio byly moje roslinki odfajkowane.

[Brendii]

O jak ja Ci współczuję... I roślin szkoda i pieniędzy... Koniecznie musisz się do nich wybrać, bo widać nie jest w drodze do Ciebie, a jak się znajdzie za tydzień czy dwa to równie dobrze w ogóle mogłaby się nie odnaleść... Czekam na wieści, działaj!!!

[doromichu]

Kinga z doswiadczenia wiem,bo nieraz tesciowa mi wysylala rozne rzeczy w kopertach babelkowych,ze idzie od 4 dni do dwoch tygodni niestety

[crazydaisy]

Dorota, ostatnia przesylka szla 2 dni. Normalnie jest nienormalne, zeby przesylka szla po Anglii dluzej niz 2-3 dni, a ta juz idzie 6.

POd numerem jaki dostalam na poczcie w miescie, nie ma z kim rozmawiac. Automat. "jeśli cos tam, wybierz... a cos tam to wybierz..." W koncu udalo sie dobic do kwestii "podaj numer przesylki" i w tym momencie lipa jak sosna bo numer jest polski i szanowny (^**T^) automat nie kuma o co mi wlasciwie chodzi. Dostalam za to odpowiedz, na wyslanego w sobote maila. "Dziekujemy za kontakt, postaramy sie udzielic odpowiedzi w ciagu 10 DNI ROBOCZYCH, ale moze sie zdarzyc, ze bedziemy potrzebowali wiecej czasu na przeprowadzenie stosownego dochodzenia" ble ble ble, etc. Kolejny automat. Czy tu gdzies zyja jeszcze ludzie??

[Niunia1981]

O ja no to lipa szkoda roślinek i kasy oczywiście
Może jeszcze jakiś cud się zdarzy i paczka jednak dojdzie? A to hoje miały być? To może te kilka dodatkowych dni im nie zaszkodzi

[crazydaisy]

Hoje. Dostalam na poczcie numer do tego calego Centrum w Langley, okazalo sie ze mam zaszczyt rozmawiac z automatem (jeśli... to wybierz...) i odbilam sie od niego w momencie, kiedy zazyczyl sobie numeru przesylki bo on takiego nie kuma. Jak nie kuma, jak taki jest? Ano, bo on pewnie kuma tylko angielskie numery. Wrrr... Kopnal mnie zaszczyt i dostalam odpowiedz na saznistego maila wyslanego do RM, zawierajacego wazne szczegoly dotyczace przesylki i kilka moich osobistych refleksji dotyczacych funkcjonowania poczty, ktorej nagle ginie rejstrowana przesylka, nikt nic nie wie, a potem mozna sobie pogadac najwyzej z automatem, ktory zacina sie i nie przyjmuje dosc oczywistych danych. Odpowiedz byla bardzo uprzejma - podziekowali za kontakt, poinformowali, ze odpowiedza najprawdopodobniej do... 10 dni roboczych, ale musze sie liczyc z tym, ze beda potrzebowali wiecej czasu na stosowne dochodzenie. No, znow cholerna maszynka po prostu. Klasyczna mailowa papuga.

[Brendii]

Nie wiem jak tam jest dokładnie ale może spróbój dodzwonić się do jakiegokolwiek człowieka. Mam na mysli, że jak włączy się automat wciskaj tak żeby Cię tylko z człowiekiem połączyło, a tego już poprosisz o przekierowanie. Ja tak czasem robiłam jak już się gubiłam w automatach, byle do człowieka. tak tylko rzucam co mi do głowy przyszło...

[madusia]

Kurczę no nie fajnie nie wiem co poradzić wiem że się zdarzają różne cyrki z przesyłkami do UK ale tylko wtedy jak wysyłamy tytoń do ciotki jedna na 5 wtedy dochodzi

[szy---]

Nie pocieszyłaś Kingi.