Ogród działkowy w Maksie II

[RomciaW]

Zróbcie fotki ze spotkania plisssssssssss Oglądałam ten odcinek ...........skąd wziąć chłodną piwnicę

[Mirabela]

U mnie jest dostępna wózkownia, w której stoją mieszkańców klatki rowery. Mam tam kącik dla moich dalii . Jest to pomieszczenie widne i chłodne.

[Mirabela]

Świetnie , humory dopisały pomimo aury , jaka panowała na zewnątrz. Zrelaksowani wróciliśmy późnym wieczorem do domów.



od lewej : Piotr, Ludwik, Małgosia, Magda, Mirka, Mariola

lewy dół: Ilonka, Ela, Ewa, Iga i fotograf mój mąż Mirek.

[Anna11]

Mirko takie miejsce daliom na pewno pasuje, wilgoci tylko nie lubią...stawiać karp na ziemniakach też nie wolno...dalie gniją...tyle wiem o ich przechowywaniu. Wszystko u Ciebie w porządku po wichurze Moje namioty z włókniny przetrwały wiatr, dzisiaj dosypało dużo śniegu...dodatkowo są zabezpieczone. Cudowna fotka...pozdrawiam cieplutko

[Mirabela]

Aniu, dzisiaj u mnie jest cudna pogoda, taka jaką lubię. Słońce od rana świeci, lekki mrozik , śnieg leży czyściutki. Trochę wiatr wieje, ale nie wichura

Teraz zabiorę się za porządki domowe, obiadzik i czas wolny dla mnie . Po południu usłyszymy się, zajrzę do Ciebie.

[Iga51]

Mireczko, słońce owszem świeci i u mnie momentami, nawet wiatr się trochę uspokoił, ale to co działo się wczoraj i w nocy, to brrrrrr.
W mieście chyba wszystko inaczej się odczuwa. U nas pozrywane dachy, powalone drzewa, drogi nieprzejezdne, brak prądu wczoraj przez cały dzień. Miejmy nadzieję, że to już koniec, chociaż w telewizji mówią, że nie.

[Mirabela]

Iga51- Iguś, współczuję wczorajszej zadymy. Strasznie było na otwartych przestrzeniach, poza miastem. W tej chwili znowu wieje, zacina śnieg z deszczem. A jak nie było u Ciebie prądu to i ogrzewania również? Może ratowaliście się ogrzewaniem z kominka?

[abcd]

Dziękuję za zdjęcia Nalewka pyszna Sadzonka przeżyła ?

[bwoj54]

Mirko!...jak u Ciebie po przejściu Ksawerego...?
Pozdrawiam

[Mirabela]

Ela, tak , przeżyła. Trochę listki miała za bardzo przemoczone, dzisiaj wsadziłam w ziemię i jakby odżyła. Nie podlałam jej już jak na razie.
Bogusiu, na działce jeszcze nie byłam, jadę we wtorek. Wtedy okaże się na ile starannie okręciłam roślinki. A jak nie to będę zbierać otulinki po ogrodzie lub u sąsiadów. Dzisiaj względna pogoda, z rana słonecznie, czyściutki śnieżek. Pięknie. Po 12.00 trochę znowu wiatr się zerwał. Bo wczoraj to masakra. Od popołudnia walczę z migrenowym bólem głowy. Pozdrawiam Bogusiu.
Miłej i spokojnej niedzieli życzę.

[x-ja]

Znowu migrena ? współczuję , mi właśnie odpuściła ciekawe na jak długo
Zdrowiej

[Mirabela]

Elu, wczorajsze popołudnie - od 15-tej , makabra. Kilkanaście lat wstecz po wypadku samo. poddałam się akupunkturze (złamany wyrostek kręgu szyjnego). Miałam straszne bóle głowy. Po tych zabiegach miałam spokój na długie lata ( nie pamiętałam jak boli głowa). Polecam taki zabieg. I pewnie będę musiała go u siebie powtórzyć.

(abcd) Elu, dziś już wygląd roślinki jest zadowalający.

[abcd]

Mireczko to dobrze że rdest odżył , myślę że jak się dobrze zadomowi to można mu czubek uszczyknąć .
Śliczna bukietówka

[Mirabela]

Ela , odżyła i ma się dobrze.

[abcd]

Ładnie wygląda