Agusiu..Dziękuję za miłe słowa

...staram się ...ale idzie mi to opornie , ale dam radę , bo muszę ...dla mojej Oliwuni .
Jajecznicę lubię , a jakże , ale na talerzu

, a w ogrodzie niekoniecznie w takiej masie

.
Danuś...wiem ,że się martwicie ...dziękuję za troskę

. Będzie dobrze ...staram się

.
Fajnie ,że przytargałaś z ogrodu Teścia zdobycze w postaci kaliny i orlików . Czasem bywają w kolorze lekkiej żółci z bielą i żółci z czerwienią ...z odmian vulgaris .
Przyjedź do mnie , to mam orliki białe , pełne - chętnie się podzielę z Tobą .
Gosiu...ja przedwczoraj sadziłam lilie ...ale nie były podpędzone - więc nie mają pióropuszów z liści . Twoje - jeżeli to są duże liście -zasadziła bym raczej pod koniec kwietnia . W razie przymrozków ( nic nigdy nie wiadomo , czym nas pogoda zaskoczy ) , to musisz je osłonić agro , bo mróz zwarzy liście .