Gosiu,Maju, dziękuję Ci bardzo. Skorzystam na pewno. Jakoś ostatnio nie mam czasu na forum. A ogród się skończył
Czas się skurczył, czy co?.
Ogródek Gosi cz.5
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek Gosi cz.5
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogródek Gosi cz.5
Gosiu, ja podobnie jak Ty jestem zmarzlakiem. A jesienią to robię jeszcze większy bałagan, bo ścinam łęty daliom i marcinkom a potem nimi przykrywam inne mniej odporne rośliny. Zamiast sprzątania robię kołderki. Myślę, że opadające liście nie są dobre tylko dla trawnika. Na innych rabartach spełniają rolę ocieplacza i nieraz nawet użyźniają podłoże. Zimą nie spaceruję po ogrodzie, to mi nie przeszkadza taki lekki rozgardiasz.
A co planujesz do doniczek ?
A co planujesz do doniczek ?
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz.5
Poskarżę się , nie jeździmy jesienią do marketów, kusza przecenami, i 3 róże wpadły do koszyka. 
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogródek Gosi cz.5
Oj, pogubiłam się - to rozchodniki trzeba wycinać, czy zostawiać? A jeśli wycinać, to kiedy?Margo2 pisze:No i mnie też czasami żal wycinak niektórych roslin. Taki rozchodnik. Teraz wygląda pięknie, a po mrozie zrobi się ciapa, no ale trudno.
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogródek Gosi cz.5
Ja kiedys mialam rozchodnik - nie wycinalam, zima tez ladnie wygladal. Pozniej tylko wylamywalam zeschniete badyle poczatkiem wiosny, jak juz widzialam ze dostaje nowe listeczki na dole.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.5
Martuś, never ending story
Smok był piękny, podobny do mojego Flesza.
Właśnie takie kulki brałam pod uwagę.
Jest tam parę roślin, może będzie ładniej jak się rozrosną?
Maju, zdrowie poprawiło się.
Brak czasu bardziej chyba wynika z posiadania syna szóstoklasisty.
Szkoła zwariowała. Wyścig szczurów.
jeśli chodzi o ulepszacze, to ja wiosną chcę zasilić mykoryzą i właśnie tym biohymusem.
No i w końcu zainwestować w kompostownik, ale efekt będzie dopiero jeszcze w następnym roku.
Tajeczko, najgorszy jest brak pomysłu.
A to, że coś przybywa niezaplanowanie
Znam to bardzo dobrze. hi, hi, hi...
Cały mój ogródek tak powstawał. No prawie.
Ty masz dużo miejsca, możesz sadzic róże i wymarzone i przypadkowe.
Najgorszy jest czas oczekiwania na te wymarzone.
Maju, masz rację. U mnie czas do Świąt jest najbardziej intensywnym czasem ze względu na mnogość imprez rodzinnych. Wszyscy w tym czasie się porodzili i obchodzą imieniny.
Od lutego to już będzie z górki
Szczególnie, że wiosna ma być wczesna.
Olu, ja z rabat tez nie sprzatam. Mówiąc o grabieniu liści myślałam własnie o trawniku, chociaz jemu to chyba już nic badziej zaszkodzic nie może.
Ja okrywam często swoje wrażliwce obciętymi gałązkami jałowców płożących. Straszliwie się rozrastają i łysieją od spodu, dlatego je skracam, żeby miałay ładniejszy pokrój. Mam zatem 2 w jednym
Chciałabym w dużej mierze zastąpić jednoroczne w doniczkach wieloletnmi. Czyli będę sadziła róże, byliny typu hosty, żurawki, trawki i inne, a także iglaki. Nie mogę zmniejszać trawnika, powiększę doniczkolandię
Iguś, jak to poskarżysz się?
Niestety nikt Cię tu nie pocieszy
Dopadły i Ciebie
Agatko, Jule ma rację. Najgorzej wyglądają wiosną. Ale myślę, że wytrzymasz taki nieład
Kilka wspomnień cieplejszych dni
The fairy


Lovely fairy

nn

Smok był piękny, podobny do mojego Flesza.
Właśnie takie kulki brałam pod uwagę.
Jest tam parę roślin, może będzie ładniej jak się rozrosną?
Maju, zdrowie poprawiło się.
Brak czasu bardziej chyba wynika z posiadania syna szóstoklasisty.
Szkoła zwariowała. Wyścig szczurów.
jeśli chodzi o ulepszacze, to ja wiosną chcę zasilić mykoryzą i właśnie tym biohymusem.
No i w końcu zainwestować w kompostownik, ale efekt będzie dopiero jeszcze w następnym roku.
Tajeczko, najgorszy jest brak pomysłu.
A to, że coś przybywa niezaplanowanie
Znam to bardzo dobrze. hi, hi, hi...
Cały mój ogródek tak powstawał. No prawie.
Ty masz dużo miejsca, możesz sadzic róże i wymarzone i przypadkowe.
Najgorszy jest czas oczekiwania na te wymarzone.
Maju, masz rację. U mnie czas do Świąt jest najbardziej intensywnym czasem ze względu na mnogość imprez rodzinnych. Wszyscy w tym czasie się porodzili i obchodzą imieniny.
Od lutego to już będzie z górki
Szczególnie, że wiosna ma być wczesna.
Olu, ja z rabat tez nie sprzatam. Mówiąc o grabieniu liści myślałam własnie o trawniku, chociaz jemu to chyba już nic badziej zaszkodzic nie może.
Ja okrywam często swoje wrażliwce obciętymi gałązkami jałowców płożących. Straszliwie się rozrastają i łysieją od spodu, dlatego je skracam, żeby miałay ładniejszy pokrój. Mam zatem 2 w jednym
Chciałabym w dużej mierze zastąpić jednoroczne w doniczkach wieloletnmi. Czyli będę sadziła róże, byliny typu hosty, żurawki, trawki i inne, a także iglaki. Nie mogę zmniejszać trawnika, powiększę doniczkolandię
Iguś, jak to poskarżysz się?
Niestety nikt Cię tu nie pocieszy
Dopadły i Ciebie
Agatko, Jule ma rację. Najgorzej wyglądają wiosną. Ale myślę, że wytrzymasz taki nieład
Kilka wspomnień cieplejszych dni
The fairy


Lovely fairy

nn

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz.5
Bałagan w ogrodzie przeszkadza mi średnio
Jednak liście są grabione (nie od razu
), a rabaty raczej pielone, żeby zielsku się nie zdawało, że można. Opóźnia się na razie porządkowanie warzywnika, ale liczę na jeszcze trochę złotej jesieni. Ciepłoluby już pochowane w piwnicy. Zadziwia wytrwałość niektórych powojników.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi cz.5
Widzę że zaczynasz wspomnienia, to dla poprawy nastroju. Dzieci w wieku szkolnym to dla mnie przeszłość i wcale Ci tego nie zazdroszczę. Teraz wnuki zaczynają edukację.
Nie mam ani jednej Fairy i chyba jak nasadzę te wyższe to potem będę szukać maluchów i pewnie jakaś Faire do mnie trafi. Ta Lovely ma chyba drobne kuleczkowe kwiatuszki, a jak się sprawuje w Twoim ogrodzie
Nie mam ani jednej Fairy i chyba jak nasadzę te wyższe to potem będę szukać maluchów i pewnie jakaś Faire do mnie trafi. Ta Lovely ma chyba drobne kuleczkowe kwiatuszki, a jak się sprawuje w Twoim ogrodzie
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Ogródek Gosi cz.5
Tak właśnie miałam wrażenie, że dawno nie mnie u ciebie nie było... 57 stron konkretnie. Ale gapa ze mnie
Ja tam z rosahumusu jestem bardzo zadowolona. Wiosną podlałam swoje roślinki i wystrzeliły na całego. Nawet Amanogawy, które stały w miejscu już kilka lat, nagle podrosły o 40cm. I zaczęły wystawać nad balustradę balkonu. Czyli powoli ziszcza się moja wizja oglądania ich kwiatów z okna sypialni.
I nie jestem zadowolona z kompostownika
. Cały rok grzecznie zbieram wszelkie odpadki, trawę, zielsko. Buduję pryzmę na 1,5m do góry, podlewam mikroorganizmami, dodaję dżdżownice, przerabiam... I co? I mam raptem 6 taczek dojrzałego kompostu. Na waciki mi nie starczy w moim ogrodzie! 
Ja tam z rosahumusu jestem bardzo zadowolona. Wiosną podlałam swoje roślinki i wystrzeliły na całego. Nawet Amanogawy, które stały w miejscu już kilka lat, nagle podrosły o 40cm. I zaczęły wystawać nad balustradę balkonu. Czyli powoli ziszcza się moja wizja oglądania ich kwiatów z okna sypialni.
I nie jestem zadowolona z kompostownika
Agata
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.5
Ewo, ja nie mam czasu na takie porządki. W dodatku ze względu na to, że jestem zmarźlakiem już nie mam nawet chęci. Takie prace wykonuje jak zaczyna przyświecać wiosenne słoneczko. Jakoś wtedy milej.
U mnie kwitnie juz tylko JP II, ale on bardzo późno zaczął.
Maju, to takie niedalekie wspomnienia. Wrześniowe. Cały czas mam jeszcze fotki w tego okresu./ teraźniejsze jeszcze w aparacie.
Polecam Fairy. Są bezproblemowe. U mnie rosną w cieniu. Przez to trochę mniej obficie kwitną. Widze za to je na rabatach miejskich i tam kwitną non stop.
Lovely jest bardzo podobna do Fairy, tylko róż jest ciemniejszy. No może mniej pełna jest.
Agatko, masz usprawiedliwioną nieobecność
Wiem, że Twoje obowiązki wzrosły.
Potwierdzasz zalety biohumusu. Zatem wszyscy do sklepów
6 taczek i jesteś niezadowolona
?
Ja się cieszę z jednego worka, który dostałam.
U mnie kwitnie juz tylko JP II, ale on bardzo późno zaczął.
Maju, to takie niedalekie wspomnienia. Wrześniowe. Cały czas mam jeszcze fotki w tego okresu./ teraźniejsze jeszcze w aparacie.
Polecam Fairy. Są bezproblemowe. U mnie rosną w cieniu. Przez to trochę mniej obficie kwitną. Widze za to je na rabatach miejskich i tam kwitną non stop.
Lovely jest bardzo podobna do Fairy, tylko róż jest ciemniejszy. No może mniej pełna jest.
Agatko, masz usprawiedliwioną nieobecność
Wiem, że Twoje obowiązki wzrosły.
Potwierdzasz zalety biohumusu. Zatem wszyscy do sklepów
6 taczek i jesteś niezadowolona
Ja się cieszę z jednego worka, który dostałam.
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Ogródek Gosi cz.5
Nie no , nie siejmy defetyzmu. Oczywiście jestem zadowolona. Tylko się za szybko rozeszło... Tu garstkę, tam dziurę zalepić, tu cebulkom podsypać i poszło!
A swoją drogą to jakieś tandetne sadzarki do cebul teraz robią. 3 połamałam w tym roku. Poprzednia wytrzymała 3 sezony walenia młotkiem (gumowym). A te byle kamyczek czy gliniasty kawałek i trzaskały jak zapałki.
A swoją drogą to jakieś tandetne sadzarki do cebul teraz robią. 3 połamałam w tym roku. Poprzednia wytrzymała 3 sezony walenia młotkiem (gumowym). A te byle kamyczek czy gliniasty kawałek i trzaskały jak zapałki.
Agata
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Gosi cz.5
Też jestem zmarźlakiem
Jednak grabienie wolę zrobić jesienią, wiosną przyjemniej wziąć się za co innego. Pielenie dopiero teraz, bo zielsko zdążyło bujnąć, gdy obecność pająków powodowała, że nie mogłam grzebać się na rabatach. Zwykle o tej porze nadrabiam zaniedbania.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogródek Gosi cz.5
Drugi sezon mam ogrod i nie wiem, że jest coś takiego, jak sadzarka do cebul! Dłubię dołki łopatką!
Margosiu, na czym się wspiera Twoja Lovely Fairy? Jakiś niebieski jałowiec?
Margosiu, na czym się wspiera Twoja Lovely Fairy? Jakiś niebieski jałowiec?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Gosi cz.5
Gosiu dobrze, że poczytałam, że to historyczne fotki, już miałam się zdziwić
Su mam sadzarkę, a i tak używam łopatki
Ale na twojej ziemi mogłaby się sprawdzić
może?
Su mam sadzarkę, a i tak używam łopatki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.5
Agatko, ucieszyłas mnie. Zatem będę też próbowala. Wiem, że tego zawsze malo, no ale lepsze coś niż nic.
Ja nie używam sadzarek. Chyba, że Ty sadzisz w trawniku.
Ewo, każdy z nas jest inny
Ja mimo wszystko wybieram ciepełko. Pająki mi nie przeszkadzają. A zielsko idzie tez spać jak i inne roślinki, zatem może do wiosny poczekać.
Agatko Sure, to jałowiec Blue Star. Bardzo go lubię i mam kilka w swoim ogrodzie.
Człowiek całe życie się uczy
Ja tam nie korzystam z sadzarek. Chyba, że ktos chce sadzić w trawniku. Wtedy bardzo się przydają.
Jolu, niedługo będziemy tylko takimi fotkami wspomnieniowymi żyli.
Ja nie używam sadzarek. Chyba, że Ty sadzisz w trawniku.
Ewo, każdy z nas jest inny
Agatko Sure, to jałowiec Blue Star. Bardzo go lubię i mam kilka w swoim ogrodzie.
Człowiek całe życie się uczy
Jolu, niedługo będziemy tylko takimi fotkami wspomnieniowymi żyli.

