Witam wszystkich miłych gości
cieplutko i serdecznie.
Już śpieszę z odpowiedziami.
Joasiu Działeczko - kwiat niezwykły. Listki niepozorne, chyba jakiś sekulent. Kwitnie spektakularnie, krótko i pachnąco. Rankiem już tylko smętnie zwieszony i zwinięty pąk.
Byłam u ciebie cichaczem i podglądałam zakupy. Super.
Francesca lubię biel w ogrodzie na tle zieleni. Powojnik u mnie od kilku dni. To powojnik bylinowy Hakuree (grupa Integrifolia), wyczytałam ,ze w przekładzie znaczy to: ośnieżone szczyty górskie. Jest zjawiskowy. Summer Snow też już się popisuje
Shirall witam cię w moich skromnych progach. Miło cię gościć. Cieszę się, ze ci się podoba. Mogę cię pocieszyć. Większość z nas na forum ma ten problem, że bliscy już mają dosyć naszego ciągłego gadania o roślinach i ogrodach

. I dlatego tu jesteśmy, wśród takich samych zielonych zakręconych (pozytywnie) jakich skupia to forum. Jesteś we właściwym miejscu
aagaaz dziękuję
ewamaj66 Summer Snow pod taką nazwą kupiłam ten powojnik. Dwa lata nic. Po czym w tym roku oszalał. Rośnie jak dziki i pączkuje

Pięknie pachnie, tak miodowo. Warto poczekać

. Jeśli byłoby tak jak u mnie to w przyszłym roku pokazałby ci się w całej krasie. Może on potrzebuje czasu na aklimatyzację, a potem to już z górki

Życzę, żeby cie mile zaskoczył

.
Wandziu, dokładnie

. Pąk kwiatowy kształtuje sie około 2 tygodni ( u nas tak było). Róśł i pęczniał. Pokazałam w kolejnych etapach. Po czym pewnego wieczoru zaczął pachnieć i lekko się rozchylać. Gdy się mu przyglądać dłużej można ten moment otwierania zaobserwować. Rano po pięknym i wielkim kwiecie zostaje smętnie zwieszony pąk. Na naszej młodej sadzoneczce były 2 pąki. mamy też starszy okaz, kwitł 3 lata temu i też miał tylko 2 kwiaty. W palmiarni w Gdańsku -Oliwie widziałam duży okaz ok 3 m obsypany masą pąków.
magenta Mam cynie aktualnie w wazonie. Mają zupełnie inne listki. Jeżówki też. Kupiłam jako rudbekię, ale bez nazwy odmianowej niestety. Pisałam, że bokiem w doniczce pojawiły się kwiaty zwykłej rudbeki. Pani sprzedająca zapewniała, ze sadzonki pochodzą z ich szkółki. Źródło raczej pewne, ale zawsze jest możliwość pomyłki. W googlach grafice znalazłam takie kwiaty w zagranicznym wątku ogrodowym i na forum ktoś pokazywał w chwastowisku marcyjanny
Danuś aniołki na razie odstawiłam. W związku z M urodzinami (równymi zresztą) życie towarzyskie kwitło

A oprócz tego dzień miłosierdzia dla kobiety, tzn fryzjer, kosmetyczka, babskie ploteczki. A wieczorkiem goście

. Ale już koniec imprezowania. Dzisiaj upały, więc z chłopakami nad jeziorkiem byliśmy, a potem to już znowu

. Normalnie zakręciłam się.
haszka witaj

. Dziękuję za miłe słowa. Rudbekia taka inna, mnie też zauroczyła i wołała 'kup!". A że była tylko jedna... Kupiłam. Cena za tak sporą sadzonkę przyzwoita bo 12 zł.