Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
IZULKO no to witaj w klubie . Astrid musi mieć w sobie coś takiego ,że robactwo do niej lgnie . Może to jej upojny zapach . W takim stanie pąki miała Barcarole . Ten Twój ulubiony rozchodnik wczoraj podziwiałam również u Basi no i teraz już wiem co od niej chcę . Czemu Brodia nie chce wydać małych brodiątek
u mnie te parę cebulek wsadzonych już 2 lata i wciąż tyle samo zakwita . Floksy zakwitły czy to znaczy ,że jesień już blisko
u mnie też floks Elisabeth też już zaczął kwitnąć
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Izo, wielkie uznanie, że pomimo suszy na piaskach rośliny są w dobrej kondycji i pięknie kwitną
U mnie młodsze rabaty okazały się z gorszą glebą i też jest ciągle sucho. Więc podlewam tylko tę część ogrodu ale też muszę pomyśleć o wymianie albo przynajmniej wzbogaceniu gleby kompostem.
U Ciebie zapach tytoniu, a u mnie upajająca woń lilii królewskich
U Ciebie zapach tytoniu, a u mnie upajająca woń lilii królewskich
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Izka - nadrabiam zaległości forumowe ,a mam ich sporo
Melduję ,że barbula dla Ciebie już rośnie
Ile kwiecia u Ciebie wszelakiego
I róże ,róże i róże .
Zdjęcia też jakieś inne ,czy mi się wydaje .
Zmieniłaś aparat
Melduję ,że barbula dla Ciebie już rośnie
Ile kwiecia u Ciebie wszelakiego
I róże ,róże i róże .
Zdjęcia też jakieś inne ,czy mi się wydaje .
Zmieniłaś aparat
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Iza, u mnie żółte pchełki grasuja tylko w żółtych różach i nie zauważyłam, aby robiły im jakąś krzywdę. Jesteś pewna, że to właśnie one zniszczyły Ci kwiatek?
Za to wczoraj grasowała u mnie Jadzia
i znalazła mnóstwo bruzdownic. Nareszcie wiem, jak wyglądają. Musiałabym połowę pędów różanych sciąć, aby się ich pozbyć. Latania ze strzykawką jakoś sobie nie wyobrażam 
Muszę pojechać do Jadzi i na własne oczy zobaczyć Astrid...wydaje mi się coraz bardziej interesująca.
Za to wczoraj grasowała u mnie Jadzia
Muszę pojechać do Jadzi i na własne oczy zobaczyć Astrid...wydaje mi się coraz bardziej interesująca.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Iza... u mnie tego czarnego tałatajstwa masa, nie wiem już sama, wróg to? Czy zostawić w spokoju?
Grasuje nie tylko na różach... ale tylko na kwiatach...
Pozbyć się tego mechanicznie nie sposób...
Na płatkach róż zauważyłam ciemne plamki, ale czy to jego dzieło?
Powoli przyzwyczajam się do Twoich "nowych" zdjęć
Grasuje nie tylko na różach... ale tylko na kwiatach...
Pozbyć się tego mechanicznie nie sposób...
Na płatkach róż zauważyłam ciemne plamki, ale czy to jego dzieło?
Powoli przyzwyczajam się do Twoich "nowych" zdjęć
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Witaj Gieniu!
W tym roku nastąpił jakiś straszliwy wysyp wszelkiego rodzaju chrząszczy i różnego robactwa.I wszystko rzuca się na tóże i liliowce
Jadziulek, nie chcę należęć do takiego klubu
Niech robale zostawią w spokoju moje róże!
Jak chodzi o Astrid, to znów mnie zaskoczyła, ale o tym trochę później ;)
Brodia chyba tak ma. U mnie już 3-ci rok wydaje tę samą ilość kwiatów
U mnie kwitną 4 rodzaje floksów! Do tego kwitną rudbekie, a mahonie mają już prawie niebieskie jagody. Brakuje tylko, zeby zakwitły chryzantemy
Patryku, prawie nie przycinam lawendy. Po kwitnieniu ścinam same kwiaty, a wiosną obcinam zmarznięte pędy i leciutko przycinam, zeby "wyrównać" krzaczek
Dziękuję za komplementy dla moich podopiecznych
Jacku, bardzo dziękuję! Nie powiem, ile mnie to pieniędzy kosztowało, nie wspominając o trudzie.
Zastanawiam sie jednak, jak to wszystko zyje? Przeciez prawie za każdym razem jak wykopuje jakąś roślinę, to z góry ziemia wilgotna, a z korzeni osypuje sie suchy piach! Tu powinna być juz pustynia!
Zadziwiająca jest siła i wola zycia roslin!
Lilie ... u mnie zakwitła praktycznie jedna, która rosła w innym miejscu niż reszta i nie uległa wiosennym przymrozkom.
W tym roku nastąpił jakiś straszliwy wysyp wszelkiego rodzaju chrząszczy i różnego robactwa.I wszystko rzuca się na tóże i liliowce
Jadziulek, nie chcę należęć do takiego klubu
Jak chodzi o Astrid, to znów mnie zaskoczyła, ale o tym trochę później ;)
Brodia chyba tak ma. U mnie już 3-ci rok wydaje tę samą ilość kwiatów
U mnie kwitną 4 rodzaje floksów! Do tego kwitną rudbekie, a mahonie mają już prawie niebieskie jagody. Brakuje tylko, zeby zakwitły chryzantemy
Patryku, prawie nie przycinam lawendy. Po kwitnieniu ścinam same kwiaty, a wiosną obcinam zmarznięte pędy i leciutko przycinam, zeby "wyrównać" krzaczek
Dziękuję za komplementy dla moich podopiecznych
Jacku, bardzo dziękuję! Nie powiem, ile mnie to pieniędzy kosztowało, nie wspominając o trudzie.
Zastanawiam sie jednak, jak to wszystko zyje? Przeciez prawie za każdym razem jak wykopuje jakąś roślinę, to z góry ziemia wilgotna, a z korzeni osypuje sie suchy piach! Tu powinna być juz pustynia!
Lilie ... u mnie zakwitła praktycznie jedna, która rosła w innym miejscu niż reszta i nie uległa wiosennym przymrozkom.
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Bożenko, dziękuję Ci, ratowniczko barbulkowa
, ale moja barbula jednak zyje! Bardzo późno zastartowała, ale najważniejsze, ze przezyła i rosnie!
Nie tylko róże, Bożenko. Mój bałagan miesci wiele roslin
Zdjęcia rzeczywiście są inne, bo aparacik mi sie spsował i robię teraz zdjęcia komórką. Ale tęsknię za starym aparacikiem, bo robił najwierniejsze zdjęcia ...
Basiu, nie wiem jak wyglądają żółte pchełki. Te robaczki są czarne, z twardymi pancerzykami. Masa jest ich zawsze w kwiatach lipy. Jestem pewna, ze one wygryzły pąka, bo wydobywałam je z jego "wnętrza".
Jadzia grasowała? ;) No tak, Jadzia ro wielki szkodnik
(Wybacz Jadzieńko, nie mogłam się powstrzymać
)
Jeżeli chcesz się pozbyć bruzdownic, to musisz uzyć chemii
Zrób oprysk środkiem o działaniu układowym, np. Mospilanem.
Goś, nie pozbędziesz sie tego
Trzeba przeczekać inwazję.
U mnie liliowce są jak nakrapiane, przez te paskudy. Nigdy nie widziałam, żeby robiły jakieś szkody, prócz tego, że szpecą kwiaty, ale w pąkach Astrid wyraćnie żerowały
Do "nowych" zdjęć wszyscy musza się przyzwyczaić, bo nie maja wyboru
Jak pokażę dzisiejsze zdjęcia, to Astrid wyda Ci się jeszcze bardziej interesująca ;) :
Nie tylko róże, Bożenko. Mój bałagan miesci wiele roslin
Zdjęcia rzeczywiście są inne, bo aparacik mi sie spsował i robię teraz zdjęcia komórką. Ale tęsknię za starym aparacikiem, bo robił najwierniejsze zdjęcia ...
Basiu, nie wiem jak wyglądają żółte pchełki. Te robaczki są czarne, z twardymi pancerzykami. Masa jest ich zawsze w kwiatach lipy. Jestem pewna, ze one wygryzły pąka, bo wydobywałam je z jego "wnętrza".
Jadzia grasowała? ;) No tak, Jadzia ro wielki szkodnik
Jeżeli chcesz się pozbyć bruzdownic, to musisz uzyć chemii
Goś, nie pozbędziesz sie tego
U mnie liliowce są jak nakrapiane, przez te paskudy. Nigdy nie widziałam, żeby robiły jakieś szkody, prócz tego, że szpecą kwiaty, ale w pąkach Astrid wyraćnie żerowały
Do "nowych" zdjęć wszyscy musza się przyzwyczaić, bo nie maja wyboru
Jak pokażę dzisiejsze zdjęcia, to Astrid wyda Ci się jeszcze bardziej interesująca ;) :
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Ale masakra.Astrid wygląda na "po przejściach".
I nie straszcie mnie tymi czarnymi paskudami-uwielbiają też zaszyć się w First Lady(tam ich nie widać ale je odkrylam) a na innych pelno ich.
U mnie barbula od Halinki nie stety nie przeżyła-szkoda.
Rozchodnik piękny-taki zwiewny,delikatny.
U mnie barbula od Halinki nie stety nie przeżyła-szkoda.
Rozchodnik piękny-taki zwiewny,delikatny.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Chciałabym zadać Wam kilka pytań i mam nadzieję, że ktoś mi odpowie.
1/ Zakwitło mi takie piękne coś. Kwiat ma goryczkowaty. Czy to mozliwe, że to jakaś goryczka?


2/Czy to normalne, że mak po kwitnieniu wygląda tak?

To samo pytanie dotyczy serduszki okazałej, której zdjęcia nie zrobiłam, ale wygląda bardzo podobnie.
3/Od kogo dostałam nasiona takich berberysków? Bardzo proszę, niech się przyzna!

A teraz Astrid Grafin von Hardenberg w kolejnej odsłonie

I to samo ujęcie, tylko w słońcu.

Zwróćcie uwagę na ten pąk. Jest ciemny, jak u najxiemniejszych róż, a płatki ma cudnie aksamitne
Niestety zdjęcie w słońcu wyszło nieostre, a w słońcu lepiej było widać ten aksamiy. Ale trudno, wstawiam to, co mam 

1/ Zakwitło mi takie piękne coś. Kwiat ma goryczkowaty. Czy to mozliwe, że to jakaś goryczka?


2/Czy to normalne, że mak po kwitnieniu wygląda tak?

To samo pytanie dotyczy serduszki okazałej, której zdjęcia nie zrobiłam, ale wygląda bardzo podobnie.
3/Od kogo dostałam nasiona takich berberysków? Bardzo proszę, niech się przyzna!

A teraz Astrid Grafin von Hardenberg w kolejnej odsłonie

I to samo ujęcie, tylko w słońcu.

Zwróćcie uwagę na ten pąk. Jest ciemny, jak u najxiemniejszych róż, a płatki ma cudnie aksamitne

Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Nie okazała się bardziej zachwycająca, bo nie jestem fanką "czarnych" róż
Bladawce za to mnie łapią za serce...
Serduszka okazała powinna teraz zżółknąć... taka jej uroda, co do maku - nie powiem - mam tylko jednoroczny (tiaaaa... za to obficie wysiewający się
)
Bladawce za to mnie łapią za serce...
Serduszka okazała powinna teraz zżółknąć... taka jej uroda, co do maku - nie powiem - mam tylko jednoroczny (tiaaaa... za to obficie wysiewający się
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Aniu, nie jest tak tragicznie! Jeden pąk zistał dość mocno wygryziony i jest zniekształcony, a dwa są nadgryzione. Reszta jest cała 
Rozchodnik jest cudny! Od przekwitnięcia floksów na skalniaku czekałam z utęsknieniem na kwiaty tego rozchodnika
Jesteś pewna, że Twoja barbula gdzieś cichcem nie wyszła? ...
Goś, Astrid miała zachwycić Basię ;) .Wielbiciele bladawców z czasem zaczynaja doceniać także ciemne róże, więc i na Ciebie pewnie kiedyś przyjdzie czas
Serduszka powinna zżółknąć i ... uschnąć?
Rozchodnik jest cudny! Od przekwitnięcia floksów na skalniaku czekałam z utęsknieniem na kwiaty tego rozchodnika
Jesteś pewna, że Twoja barbula gdzieś cichcem nie wyszła? ...
Goś, Astrid miała zachwycić Basię ;) .Wielbiciele bladawców z czasem zaczynaja doceniać także ciemne róże, więc i na Ciebie pewnie kiedyś przyjdzie czas
Serduszka powinna zżółknąć i ... uschnąć?
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Noooo... to się Waćpani nieprecyzyjnie wyraziłaś, bo pisane było pod odpowiedzią na moje słowa
Zżółknąć i uschnąć! Jawohl!
Nigdy Ci nie żółkła i nie usychała? Bo nie zawsze to robi, czasami ma kaprys pozostać dłużej zielona
Zżółknąć i uschnąć! Jawohl!
Nigdy Ci nie żółkła i nie usychała? Bo nie zawsze to robi, czasami ma kaprys pozostać dłużej zielona
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
IZULKO no cóż począć jak taki szkodnik wielki przychodzi do Basi
,ale czasem miejmy nadzieję pożyteczny . Oba ujęcia Astrid piekne i niewiadomo które piękniejsze . Oba oddają jej urok . Wydaje mi sie ,że ten kwiatek to gentiana macropylla sprawdz sobie . Kupiłam na jesiennej chorzowskiej wystawie i miała być taka tylko z żółtym kwiatkiem . Niestety jak dzisiaj zakwitła to nie to co kupowałam . Dlatego szukałam co to za jedna . Piękna ta goryczka 
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Iza, to ja już wiem...na pewno chcę Astrid
jeszcze tylko potwierdzająca wizja lokalna u Jadzi
Potwierdzam, serduszka ginie po przekwitnięciu. U mnie trwa to dość długo, ale też już zmierza w tym kierunku. Rok temu miałam ją w cieniu i kwitła prawie miesiąc, teraz przesadziłam na słoneczko i straciła kwiatki po tygodniu
Napisałam żólte pchełki, a miałam na myśli czarne robaki na żółtych kwiatach
wybacz
A Jadzia to kochane stworzenie
i pożyteczne 
Potwierdzam, serduszka ginie po przekwitnięciu. U mnie trwa to dość długo, ale też już zmierza w tym kierunku. Rok temu miałam ją w cieniu i kwitła prawie miesiąc, teraz przesadziłam na słoneczko i straciła kwiatki po tygodniu
Napisałam żólte pchełki, a miałam na myśli czarne robaki na żółtych kwiatach
A Jadzia to kochane stworzenie
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011
Patryku, dziękuję za podpowiedź, ale to nie jest ta goryczka
Goś, oczywiście, masz rację! Nie wiem jaki chochlik poprzestawiał mi zdania i ostatnie z odpowiedzi dla Basi, przeskoczyło do odpowiedzi dla Ciebie
Mnie serduszka zawsze usychała, ale myslałam, ze ja za mało podlewam
To samo z makiem, stąd moje pytanie
Jadziu, sprawdzałam, to nie jest ta goryczka. Wiem jednak, od kogo ją mam! Muszę zatem sięgnąć po wiedzę do źródła ;)
Przykro, ze masz nie to, co kupowałaś. Jakoś strasznie często się to zdarza
Jadziulek, nie trzeba mnie przekonywać, ze nie jesteś szkodnikiem, przeciez wiem!
Basiu, Ty się w końcu zdecyduj: szkodnik czy pozyteczne stworzenie
Wiedziałam, że utwierdzę Cię w postanowieniu posadzenia Astrid
Dzięki, za informacje o serduszce. Tak myslałam, ze może w półcieniu byłoby jej lepiej, tylko ze ja juz nie mam nawet ćwierćcienia
O robakach juz nie mówmy ;)
Goś, oczywiście, masz rację! Nie wiem jaki chochlik poprzestawiał mi zdania i ostatnie z odpowiedzi dla Basi, przeskoczyło do odpowiedzi dla Ciebie
Mnie serduszka zawsze usychała, ale myslałam, ze ja za mało podlewam
To samo z makiem, stąd moje pytanie
Jadziu, sprawdzałam, to nie jest ta goryczka. Wiem jednak, od kogo ją mam! Muszę zatem sięgnąć po wiedzę do źródła ;)
Przykro, ze masz nie to, co kupowałaś. Jakoś strasznie często się to zdarza
Jadziulek, nie trzeba mnie przekonywać, ze nie jesteś szkodnikiem, przeciez wiem!
Basiu, Ty się w końcu zdecyduj: szkodnik czy pozyteczne stworzenie
Wiedziałam, że utwierdzę Cię w postanowieniu posadzenia Astrid
Dzięki, za informacje o serduszce. Tak myslałam, ze może w półcieniu byłoby jej lepiej, tylko ze ja juz nie mam nawet ćwierćcienia
O robakach juz nie mówmy ;)

