Elizabetka po śląsku cz.4

[EwkaEs]

Elżbietko-Widzę,że jak planowałaś tak zrobiłaś wielkie różane zakupy i to udane.Na razie podziwiam,a z czasem pewnie i ja dołączę do miłośników róż.

[Elizabetka]

Izuś dzięki za linka ....posadzę w takim razie w pobliżu sosenki i dam pod korzonki trochę gliny pomieszanej z kwaśną ziemią. Glinę mam zarezerwowaną do róż ale cóż począć.

Baśko lepiej byłoby posadzić je na stałe miejsca...przynajmniej na razie bo jesienią się lepiej korzenią. Na pewno coś tam znajdziesz. Ja już znalazłam miejsce dla forthegilli.

Krysiu z tego co pamiętam masz piękną różyczkę Maigold ....masz za to wawrzynka a ja go nie mogę zdobyć.
Zostawmy sobie coś na przyszły rok.

Ewiczko większość róż jeszcze nie przyszła.
Będę nie tylko ja śledzić Twoje poczynania w ogródku....również różane. Wiosna już całkiem blisko.

Miłego wieczorka życzę.

[AGNESS]

Eluś widzę, że jeszcze przed Tobą mnóstwo sadzenia ależ będzie widok, jak te wszystkie różyce zakwitną
Ja powiem szczerze,że w tym roku już nic nie robie, mam kompletnego lenia, jest mi zimno i w ogóle ..... Pozostałe roboty pozostawiam do wiosny, wtedy już nie mogę się doczekać, kiedy będzie można grzebać w ziemi
Teraz pozostało już tylko opatulanie roślinek i finisz

[chatte]

Elżuniu, ale za dużo tej gliny jej nie dawaj. Ona chyba woli przepuszczalne podłoże. Tylko tyle, żeby kapkę poprawić strukturę gleby

[Elizabetka]

Agnieś ja też już wolałabym mieć wszystko posadzone ale cóż począć.....z kopczykowaniem i tak trzeba czekać. Tylko te nowo posadzone róże lekko okopczykowałam żeby miały cieplutko. I tak trzeba bydzie im coś jeszcze dociepnąć.....a gdzie cała reszta. Ale już bliżej niż dalej.

Tak Izusia ...tylko kapkę ...namieszam torfu wysokiego, gliny i kopostu i niech sobie radzi.

[Elizabetka]

Oto moje ostatki w zegrodce










Szafirki mnie nie interesują.

Nie ma to jak na kolankach

Grudnik morelowy moja chluba
i czerwony.

[kogra]

Ładne te grudniki, mój różowo biały już też kwitnie na całego.
Tak, tak.......kolanka pańci są najlepsze.
Mizianko dla urwisa.

[basjak]

Ela, to masz rarytasik morelowy grudnik nie widziałam, nie słyszałam...
A z Dioblisia to już cały Dioboł i futrzysko ma już takie zimowe, pieścioch jeden

[chatte]

Właśnie miałam zauważyć, że Diobliś ma zimowe, piękne futro!
Elżuniu, jak na ostatki, to całkiem, całkiem! Moje ostróżki długo się trzymały, ale w końcu dały za wygraną, Twoje nie
I różyczki jeszcze masz A morelowy grudnik faktycznie intrygujący
Dioblisiowi powiedz, że ciocia przesyła pieszczoty dla Netoperka ;)

[kogra]

A kto to Netoperek ?

[chatte]

Diobliś, oczywiście Jak był malutki, to bardzo przypominał nietoperza

[Alionuszka]

Eluś ostatki kwitnące prezentujesz ,ale jakie te ostatki ... jest na co popatrzeć...
Diobliś większy jakiś nim go ostatnio widziała...dobrze go karmisz ,specjałami pewnie jakimi...
Grudnik morelowy piękny,u mnie do kwitnienia zabrał się różowy...pomarańczowy w pąkach jeszcze ,a biały od Ani ...szczepka... chyba jeszcze nie zakwitnie.,zbyt młoda..

[trzynastka]

Ale śliczny czarny słodziak

[EwkaEs]

Elżbietko-słuszna duma z rzadko spotkanego morelowego grudnika.Diobliś zrobił się wielkim dobrze odżywionym kocurem o pięknym aksamitnym futrze.Mizianko przesyłam.

[kogra]

Tak, tak, ....koniecznie wymiziaj go od wszystkich cioć .
Netoperek czy Diobliś kocur z niego na schwał.
Czy nie łazi Ci po firankach ?