hehehehe tylko tak ci się wydajeaguka pisze:Nie no jak bym miała dwa psy z czego jeden większy od 1szego to nawet mowy nie ma o wyrku![]()
Treissi na zielono cz.3
- asiula13
- 1000p

- Posty: 1320
- Od: 16 cze 2009, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Mielca, nieopodal lasu ;)
skąd ja to znam
nasz kochany pan Orest też śpi z nami, ale to moja wina
pierwszą noc kiedy był u nas to spał w swoim koszyku, tyle tylko że później ściągnął sobie nasze ciuchy (taki malutki) z fotela i na nich spał. pewnie bezpiecznie się czuł.
wtedy pomyślałam że można go wziąć na chwilę do siebie do łóżka i...... tak już zostało. teraz jest już dużym smykiem i zawsze musi poleżeć na poduszce nad moją głową, a później idzie sobie do swojego koszyka i tam śpi. nie wyobrażam sobie chwili spędzonej bez niego, dlatego jeździ wszędzie z nami. w domu nigdy sam nie został 8) a jeśli mamy gdzieś wyjazd gdzie nie może jechać (np. do kościoła) to zawsze ktoś z nim zostaje
poza tym jest strasznie kochany
poza tym jest strasznie kochany
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Aga pks'em to rzeczywiśnie niebardzo dla psiaka. Męczylibyście się oboje.
Asiu (Duszku) już ja wiem coś o tym piachu na łóżku. Jak tylko Bastiemu podrosną trochę włosy to pełno go mamy. Dlatego przed spaniem jest czesany. Zawsze to trochę pomoże.
Kasiu dziękuję
Aniu a ja się z Tobą zgadzam
Jakoś raz byliśmy u teściów na noc i była też szwagierka... Więc niestety mieliśmy do spania tylko jedną wersalkę... to tak kombinowaliśmy, aż każdy miał swoje miejsce - łącznie z Bastim.
Asiu (Asiulka) ja zrobiłam dokładnie tak jak Ty. Też wzięłam sobie maluszka na trochę na łóżko i to trochę trwa do teraz
Nasz Basti też z Nami wszędzie jeździ, ale czasami jest to uciążliwe. Jednak nie wszędzie można go brać. Jak na razie największy problem jest jak chcemy z teściową połazić po sklepach a M nie ma w domu. Basti nie umie sam zostać i z Naszego wyjścia 'nici'.
Asiu (Duszku) już ja wiem coś o tym piachu na łóżku. Jak tylko Bastiemu podrosną trochę włosy to pełno go mamy. Dlatego przed spaniem jest czesany. Zawsze to trochę pomoże.
Kasiu dziękuję
Aniu a ja się z Tobą zgadzam
Jakoś raz byliśmy u teściów na noc i była też szwagierka... Więc niestety mieliśmy do spania tylko jedną wersalkę... to tak kombinowaliśmy, aż każdy miał swoje miejsce - łącznie z Bastim.
Asiu (Asiulka) ja zrobiłam dokładnie tak jak Ty. Też wzięłam sobie maluszka na trochę na łóżko i to trochę trwa do teraz
Nasz Basti też z Nami wszędzie jeździ, ale czasami jest to uciążliwe. Jednak nie wszędzie można go brać. Jak na razie największy problem jest jak chcemy z teściową połazić po sklepach a M nie ma w domu. Basti nie umie sam zostać i z Naszego wyjścia 'nici'.
- karolaipiotr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1695
- Od: 5 lut 2009, o 20:29
- Lokalizacja: Malbork
aguka pisze:Ja nie raz budzę się z jej łapą przy nosie a to tylną a to przednią lub bardzo przytulona do jej tyłka dobrze, że nie pierdzi często. Może to się wydawać dziwne ale jakoś nie mam serca wyganiać jej z wyrka tak krótko żyje więc należy jej się odrobina luksusu oczywiście bez przesady![]()
Pozy to przybiera takie, że czasem zastanawiam się jak to możliwe, że jeszcze sobie czegoś nie złamała
![]()
Ale słodki ten twój psiak
Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
Moi zieloni przyjaciele-część 1
- aguka
- 1000p

- Posty: 2214
- Od: 16 lut 2009, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Łódź
Oj moja tez kiedyś podskakiwała z zębem dostała karę i więcej się nie ważyła
Moja jamniczka robiła identycznie jak Twoja. Jak zauważała, że rodzice wstali to wyskakiwała z łóżka i hyc do siebie na spanko
a tak to to leżała wzdłuż ciała aby jej jak coś to widać nie było
Ta suka to normalnie lubi spać przy mojej głowie jak obracam się do niej plecami to przełazi mi na przód
często maszeruje mi po głowie i innych częściach ciała
a jak mnie się obudzi to jestem nadzwyczaj zła dostała małego klapa i już uważa gdzie kładzie swoje łapy

- aguka
- 1000p

- Posty: 2214
- Od: 16 lut 2009, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Łódź
Ona ma dupę ze skały bo jeszcze mnie obszczekała
Ten słodziak zżarł tysiące butów, tel komórkowy, okulary (nie przeciw słoneczne), poduszkę a szczególe jej środek, koce (ona sobie tylko na nich leżała) oj mogłabym jeszcze powymieniać. Ja nawet przy tym słodziaku spać nie mogłam bo brak uwagi skutkował qupą nie na pieluszce, bądź rzeczą zabraną z biurka. Masakra. Jeszcze jak miałam dłuższe włosy to przechodziła mi po nich gdy spałam w najlepsze - słodka to ona była ale tylko z wyglądu a po skórą 

- treissi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
No to rzeczywiście wesoło miałaś. Mój Basti do dzisiaj lubi sobie wygryzać dziury w ubraniach i pościeli. Ostatnio wygryzł taką o średnicy dużego talerza w nowej poszewce na kołdrę. Najgorsze w tym, że ten komplet pościeli dostałam na urodziny od babci, która jak na złość musiała to zobaczyć i zadowolona raczej nie była...


