Lukrecjowy ogród

[reniuniek]

Nelciu, widze, że dalej szalejesz z zakupami to już oststnie chwile, kiedy możemy sobie na to pozwolić.......potem zima
Muiłego dnia

[Lukrecja]

Kochanym i przemiłym gościom bardzo dziękuję za wizytę! Jak dobrze być z Wami! Nawet sobie z tego sprawy nie zdajecie!
Aguś no jak nie wziąć, jak stała tam taka biedna i samotna
Danusiu jasne, chcę chcę i jeszcze raz, zwłaszcza kiedy tak pachnie!
Aguś takie zakupy zawsze poprawiają mój nastrój i to lepiej niż fryzjer czy manikiurzystka!
Aniu ta itea mnie urzekła swoimi barwnymi obecnie listeczkami, dopiero dziś rano zobaczyłam co za cudo kupiłam! Jeśli będzie taka jak fotki w necie, to już ją kocham!!! Tak, ta moja powinna mieć kwiaty w kolorze białym, tak mnie zapewniano. Cieszę się, że zakupy są również w Twoim guście
Łukaszu staram się jakoś zmienić to moje miejsce na ziemi, w którym nie tylko pracuję z łopatą, ale też kiedyś będę odpoczywać. Niesamowicie mnie cieszy fakt, że to co robię dostrzega też ktoś inny. M. już kompletnie stracił rachubę co było a czego nie było. Zwyczajnie mówi: "nie ogarniam" - a ja się cieszę jak dzieciak z każdej roślinki!
Jurku, Emko na zmianę samochodu na razie nie mam szans, a z tego co Jurek pisze i tak nie na wiele się to zdaje! Emko, no ja mam nadzieję, że się doczekam tych owocków na marmelady a jeśli pączki to tylko z taką różaną! Mam nadzieję, że nawet na krzaczku będzie pachnieć obłędnie!
Reniuś witaj w klubie chandrowym! Ech mnie jakoś też dopada, głównie z przyczyny idiotycznych poleceń w pracy, bez komentarza.

Dziś byłam tak przygnębiona, że zostawiłam na chwilę wszystko, otworzyłam stronę sprzedawcy, od którego kupiłam świecznice i przetaczniki... Sadzonki wcześniejszych roślin były bardzo zdrowe i dorodne, a przy tym fantastycznie zapakowane, no i... Kupiłam: Zenobię, Orszelinę, niebieskie szałwie, pióropusznika strusiego i aktinidię! Jak tak dalej pójdzie zostanę zakupoholiczką, a może już jestem? Zenobii jestem bardzo ciekawa, podobno ma kwiaty jak konwalie i pachnie anyżem! a orszelina ma różowe kwiaty jak szczotka do czyszczenia butelek i długie na 15 cm! Zobaczymy!
A teraz pakuję się do wanny z gorącą wodą i olejkami, chyba z tych napięć nerwowych tak mnie bolą plecy, że nie umiem wysiedzieć, ledwo co zdołałam posadzić wczorajsze nabytki! Jutro chcę jeszcze zmienić miejsce postoju żółtego pięciornika i jednak przenieść katalpę w inne miejsce, tam gdzie obecnie rośnie za bardzo zacieni rośliny, które potrzebują pełne słoneczko!
Miłego popołudnio - wieczoru!

[majowa]

Nie tylko samochód Cię nie słucha, komputer chyba też . Ale nie martw się, ja tez tak mam.
Zakupy imponujące
Kąpiel - dobry pomysł, muszę przegnać marazm, który mnie ogrania.

[juni]

Tyle roślin wciąż kusi , jak się oprzeć ich urokowi.
Mnie to się marzy rabatka z trawami.Nawet wymyśliłam nazwę trawiasty zagajnik

[robaczek_Poznan]

Lukrecjo, ale fajne zakupy! Widzę, że masz niezawodny sposób na jesienne dołki..wsadzasz do nich cebulki A do tych większych..Gladiatory
Ciekawe róże wybrałaś, rugosy mają w sobie niepowtarzalny, dziki urok
W ogóle badzo udane te łupy, auto masz pewnie z gumy, tak jak każda z nas
Buziaki

[asia2]

Szalejesz Lukrecjo, szalejesz... Jak ja Ci zazdroszczę, że możesz sobie na o pozwolić! Ja na wszelki wypadek przestałam odwiedzać ogrodnicze... Ale co z tego - jest internet , zamówiłam znów kilka róż (no przecież muszę je mieć! ), chociaż zupełnie nie mam pomysłu gdzie je posadzę!

[Lukrecja]

Dzień dobry!
Iwonko co racja, to racja, przestałam trochę panować nad sprzętami, one jakby żyją swoim życiem
Beatko - nie da się oprzeć ich urokowi! W moim przypadku - a myślę, że przypadłość ta dotyczy większości osób piszących na tym FO - dzięki Wam, nie czuję się taka wyalienowana!
Kasiu sposób na dołki istotnie niezawodny! Co do zakupów różanych - na te "szlachetne" poczekam z zakupami do wiosny, nie chcę niepotrzebnie ryzykować przed zimą, ale na wiosnę.... już mam nawet miejsce na nową, iście różaną rabatę! - a wracając do tych "dzikich" - urzekały mnie od zawsze, od czasu beztroskiego dzieciństwa, zastanawiałam się nawet czy nie pojechać na obrzeże jakiegoś lasku i nie wykopać... - jednak udało się kupić, więc kłopot z głowy, a ja mam swoje ulubienice!
Asiu zakaz odwiedzin ogrodniczych sklepów na nic się nie zda. Jak oglądasz takie ciekawe roślinki, jakie pokazują użytkownicy tego FO to i tak znajdziesz miejsce na większość naszych chciejstw

Zaczął się kolejny dzień, kto by pomyślał, że to już październik! Jakoś tak mnie ostatnio natchnęło na małe podsumowanie całego sezonu. Dzięki mojej bytności na tym FO, dzięki Waszym ogrodom i tym co w nich robicie, dzięki Waszym poradom - wprowadziłam trochę zmian w swoim ogrodzie, czy to dużo czy mało - oceńcie sami. WIELKIE DZIĘKUJĘ!!! bez Was takich zmian by nie było!

Tak wyglądał mój ogród jeszcze tej wiosny:


A to fotki z końca września, troszkę się tu jednak zmieniło


Na byłej rabacie bylinowej też zmiany - oprócz tego, co na niej rośnie, a co zostało opisane wcześniej doszła kalina sztywnolistna, a po prawej stronie ścieżki oddzielającej "nową" rabatę od skalniaka dosadziłam: wierzbę "kotkę", jaśminowiec, Hakuro, została kępa liliowca i tawuła, a za nią dosadziłam jeszcze jedną wierzbę całolistną.


Za wyspą, wzdłuż ścieżki wiodącej do pergoli powstała kolejna rabata krzewiasta, a na niej: od lewej: budleja Dawida, Weigela cudowna kwtnąca na różowo, w tyle Thuja brabant, z przodu rosa rugosa Admiration, na prawo Weigela biała, Tuja danica aurea, Żylistek Strawberry Fields i kolejna budleja Dawida, pomiędzy nimi w tej chwili jeszcze w cebulkach czosnki i kamasje i cebulice. Za rabatą przebarwia się jesiennie hortensja Magic Candly.


Ujęcie tej samej rabaty tylko z innej strony:


Miłego dnia!

[x-ag-a]

Nelu, istną metamorfozę przeszedł Twój ogród... uwielbiam tę krętą rabatę, pełną wrzosów i traw...
Dobrego dnia! Tu się wypogodziło

[sweety]

Piękna ta wierzba Świetnie się wkomponowała

[juni]

-wprowadziłam trochę zmian w swoim ogrodzie-

ale się uśmiałam jak zobaczyłam zdjęcia,
to trochę jakby większe!

[mm-complex]

No Ty to masz rozmach jak zmieniać to na całego Cudownie przeistacza sie Twój zakatek z młodzieniaszka i przystojnieje z dnia na dzień Piękne i bardzo efektowne zmiany !!
Pozdrawiam i ściskam gorąco !!

[kropelka]

Taa, ja też zrobiłam na te "małe zmiany". Normalnie przepiękne zmiany

Bardzo często zagladam do Twojego wąteku, podziwiam, wzdycham... żałuję, że nie mam gruzu I choć rzadko coś piszę zaglądam niemal codziennie, zastanawiam się jak to robisz, ze tak wiele zmian w tak krótkim czasie udało Ci się przeprowadzić...?

Te kamyczki drobne/ zwirek też fajne. Można wiedzieć po ile płacisz za tonę? U nas przeważnie wapienne kamyki, i nie dosć że nie trwałe, to jeszcze zmieniaja pH gleby...

I wierzba pokręcona też mi się podoba... u mnie ma zupełnie inny pokrój, no wiosną muszę ją podciać

Jeszcze raz podziwiam i gratuluję stworzenia tak ślicznego ogrodu!

[andrzejek]

No naprawdę malutkie te
Coraz piękniej się robi ,a kamyki nadają uroku rabatą .
Bardzo dobrze je połączyłaś z zielenią i nie wyglądają kiczowato ,a jak się jeszcze wszystko porozrasta to będzie super

[robaczek_Poznan]

Lukrecjo, zmiany przeprowadziłaś diametralne ale z wielką dbałością o szczegóły, dlatego efekt jeszcze bardziej powalający Pięknie komponujesz rabaty i wprowadzasz w życie kolejne pomysły adoptowania przestrzeni do Twoich ogrodowych marzeń

[manenka71]

pieknie pieknie a zmiany bardzo duze i na lepsze