Figa na działce, w donicy

[Senior]

Wyraźnie napisałem że większość roślin. Porzeczkę ukorzenia się przez rok czasu, więc latem jest w ziemi i ma ciepło. Poza tym to roślina z naszego klimatu, w odróżnieniu od figi, której zraz wetknięty do ziemi jesienią zmarzłby. Ja odpowiadałem na pytanie dlaczego ukorzenianie figi się nie powiodło.
Stosując mój sposób ukorzeniania mamy 100% pewność, że ukorzenianie się powiedzie.

[Reposit-11]

Żeby patyk zmarzł musiałby mieć sporo poniżej zera.
Aktinidia, oleander, winorośl itp też rozmnazam bez podgrzewania korzeni, a też nie pochodzą z naszego klimatu.
czy ziemia w cieniu ma 20 stopni gdy wtykam w nią wiosną winorośle śmiem wątpić.
Pewne jest natomiast że gdybym produkował na handel to podgrzewanie ma sens. Nie dlatego że to jedyna możliwość, ale dlatego że pozwala przyspieszyć produkcję i uniezależnić się od pór roku.

[Senior]

Nic nie pisałem o podgrzewaniu korzeni, tylko o temperaturze w jakiej należy ukorzenianie przeprowadzić. Akurat aktinidia rośnie świetnie w naszym klimacie i jest bardziej odporna na mróz od winorośli, której niektóre odmiany są przyzwyczajone do naszego klimatu (uprawiam obydwie rośliny i mam fotki z ich ukorzeniania). Z kolei oleander jako roślina egzotyczna potrzebuje do ukorzenienia się minimum 20 stopni.

[Reposit-11]

Wszedłem do sklepu dla zabicia czasu i wyszedłem z kolejną odmianą figi.
Tym razem trafiłem Madeleine des Deux Saisons. Podobno odmiana stara i uprawiana w Wersalu w czasach Ludwika XIV. Owocuje dwa razy w sezonie.
Ktoś ma już tą odmianę uprawianą w Polsce?

[tomekb1]

Newrom gdzie zabijałeś wolny czas?

[Reposit-11]

Crepy en Valois. Ale podejrzewam że w każdym gemvert teraz będą. Jedyny minus że sadzonka 12e.

[tomekb1]

Pomimo chłodu panującego w garażu liście rozwijają się coraz mocniej

[krzysiek1240]

Co myślicie o pomyśle wystawienia fig z piwnicy do nieogrzewanej szklarni? Wiem, że ta odmiana przetrwa mróz ponieważ jedna z nich rośnie od dwóch lat w gruncie i ma się dobrze.

[tomekb1]

Sam się też nad tym zastanawiam. Że przyśpieszy wegetację to pewne. Jak na zewnątrz będzie te dwa stopnie mrozu do szklarni mróz pewnie nie wejdzie.

[Senior]

Wystarczy -0,1 i wszystkie liście zetnie. Musiałbyś pilnować temperaturę w szklarni.

[Reposit-11]

Tak wygląda gałązka wsadzona jesienią, w stanie spoczynku do doniczki z figą.
Odmiana "sultane". W czasie wyciągania z ziemi ułamałem kilka małych korzonków, takich które zaczęły rosnąć po wybudzeniu rośliny.

Myślę że za miesiąc/dwa będzie można ją uznać za ukorzenioną sadzonkę. Teraz pójdzie do słoika z wodą ze względu na te uszkodzone korzonki.
Od jesieni (listopada) stała w nieogrzewanym budynku, temperatury praktycznie jak na zewnątrz pomijając nocne spadki temperatur.
Ze 2-3 tygodnie temu przeniesiona do domu, na niepodgrzewany parapet. Jako że źródłem ciepła jest kominek to temperatury chwilami mogą osiągać 28°C, jednak przez większą część doby jest to 16-18.

[Senior]

Niestety korzonków nie widać. Jak ja ukorzeniam, to po dwu tygodniach pojawiają się listki, a po 6 tygodniach korzenie. Lecz ukorzeniam w temperaturze powyżej 20-tu stopni.

[tomekb1]

Idzie prawdziwa wiosna. Mam nadzieję, że koledzy uprawiający figę na zewnątrz, pomimo, że wątek dotyczy uprawy pojemnikowej, po odkryciu krzewów podzielą się doświadczeniem jak ich rośliny przetrwały zimę.

[Reposit-11]

Późna odmiana goutte d'or, owocowanie wrzesień-październik, ale sadzonka z Francji więc u nas w gruncie czy donicy może być kłopot z dojrzewaniem.

[Marconi_exe]

U mnie niestety na Panache zaczynają opadać owoce. W piątek pewnie donice powędrują do tunelu.