Na wsi u maakity cz.1

maakita · Post » 8 mar 2009, o 14:29

Witajcie,
Kocico tak chyba mi miałaś wysłać takie różowe marcinki (ale już nie pamiętam, czy to na pewno Ciebie o to prosiłam)
evluk niestety nie mogę mieć kota, bo mój mą ... .jpg[/img]
[/url]

Danio · Post » 8 mar 2009, o 14:40

Współczuję Ci tych gryzoni. To niestety duży problem. W tym roku jest ich wyjątkowo dużo i niestety nie ma 100% sposobu, ale wyżej wymienione działają i przynajmniej trochę pomogą. Słyszałam jeszcze o cuchnących jajkach wkładanych do nor, ale jeszcze nie próbowałam.
Pozdrawiam Dorota

maakita · Post » 8 mar 2009, o 14:44

A to moje petunie

A to moje hibiskusy w rozsadniku i w doniczce (to było kilka dni temu, teraz te w doniczce już mają po dwa listki) chyba muszę je pikować

hanka55 · Post » 8 mar 2009, o 14:46

Eh, próbuje dokarmiać "nornice", ale one nie chcą jeść trutki, dlaczego?

Może czują Twój zapach?
Granule trzeba wsypywac do norek za pomocą łopatki ogrodowej.
Tak, aby zapach człowieka nie zaistaniał ani na opakowaniu, ani na trutce.
Wtedy, granule znikają...
A ku pocieszeniu, Madziu - swiezutka, dosypana dziś , lawinka dachowa:

Obrazek

By hanka5

maakita · Post » 8 mar 2009, o 14:47

Aksamitaka

Jaskier

kocica · Post » 8 mar 2009, o 14:50

W takim razie jak tylko śnieg opuści moje tereny i zrobi się normalniej wykopię kawałeczek i podeślę. Dziś rano mój ogród zasypany był świeżym śniegiem, a miałam tyle planów

. A kot to naprawdę super sprawa, od kiedy mamy koty - w tym 2 wychodzące do ogrodu - nie mam żadnych myszy ani innych gryzoni. Kot może mieszkać w jakimś garażu lub budynku gospodarczym, nie musi być w domu. Wystarczy mu miseczka z jedzeniem oraz miłe legowisko szczególnie na zimę.

maakita · Post » 8 mar 2009, o 14:51

hanka55 pisze:
Eh, próbuje dokarmiać "nornice", ale one nie chcą jeść trutki, dlaczego?
Może czują Twój zapach?
Granule trzeba wsypywac do norek za pomocą łopatki ogrodowej.
Tak, aby zapach człowieka nie zaistaniał ani na opakowaniu, ani na trutce.
Wtedy, granule znikają...

Ja granulę wsypuje do specjalnie zrobionego "karmnika" z butelki (tak jak gdzieś pisał Tadeusz), nie dotykam rękami granulek. A jak wsypie do norki to jak poznam, że granulki zniknęły?

maakita · Post » 8 mar 2009, o 14:54

Dorotko nie wim, czy się zdecyduje na ten zapach zgniłych jaj, już mocz koci mi wystarczy

Dzięki Ewusiu będę Ci bardzo wdzięczna i z chęcią podzielę się czymś z mojego ogródka.

Sasanki:

korzo_m · Post » 8 mar 2009, o 17:33

Magda mam pytanie kiedy wysiewałaś nasionka hibiskusów, czy są one zbierane, ja siałam nasionka własnego zbioru, ale jak na razie nie widzę żadnych oznak życia.

maakita · Post » 8 mar 2009, o 18:12

Dorotko hibiskusa wysiewałam 9 stycznia, nasiona dostałam od sąsiadki one zebrała je z jakiegoś krzaczka. Nie wiem jaki kolor podobno kwiaty pełne.

korzo_m · Post » 8 mar 2009, o 18:31

To ja będę cierpliwie czekała, może i moje pokażą jakieś łebki.

maakita · Post » 8 mar 2009, o 18:33

A kiedy wysiałaś?

korzo_m · Post » 8 mar 2009, o 19:24

Ja je wysiewałam w grudniu, ale doniczki wystawiłam do przemrożenia, póżniej były w piwnicy, a tydzień temu przeniosłam do ciepełka.

hanka55 · Post » 8 mar 2009, o 20:14

maakita pisze:Kurcze jakoś nie zachęcająca jest ta metoda "do donic", ja chyba zadołuje w kompoście, jeszcze dopytam Hani czy tak można (Hania chyba pisała, że tak)

Oczywiście, ŻE DO DONIC !
A POTEM Z DONICAMI do kompostwonika.
Przykrywam agrowłóknina i obkładam sianem, a z góry - śnieg sypie poduchę.
"Pracujący" kompost, wydziela ciepło i korzenie same sobie pieknie przez zime podrastają.
I jak dotąd, mimo - 20 paru Celsjusza, łodygi zielone, a pączki różowiutkie. :P

Czego nie mogę powiedzieć, o zakopczykowanych jesienią w gruncie.

agnieszka72 · Post » 8 mar 2009, o 20:24

Madziu twoje hibki już duże-moje od miesiąca mają 2 listki

.
Pewnie słonka dostana to ruszą.
I tylko 2 wylazły więc nie mam co pikować

.