...i możesz być pewna, że będziemy Cię odwiedzać bez względu na wszystko
Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42392
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś przyłączam się do prośby o podłożeniem aniołkowi coś pod dupcię
bo koteczek go namówi żeby zwiał z tej zimnej ziemi
Jesteś pracuś niesamowity, bo posadzić tyle sadzonek to jedno ale wcześniej przecież Ty je wyprodukowałaś
jeszcze do tego rabaty całkiem nowo założone albo zmienione ze żwirku na zrębki. Podziwiam, ale z ketonalem uważaj
mnie też tylko on pomagał, a teraz mam podejrzenie o astmę aspirynową
To jednak jest zajzajer
Jak to wszystko buchnie kwieciem to będziemy podziwiać
...i możesz być pewna, że będziemy Cię odwiedzać bez względu na wszystko
...i możesz być pewna, że będziemy Cię odwiedzać bez względu na wszystko
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Beeez!
To ten, co pąki pierwszy miał? Ty to jesteś ogrodniczka
Co jak co, ale do Ciebie to można przychodzić po energię do roboty
Aż zazdroszczę tej ilości sadzonek teraz.. Tyle możesz zapełnić, tyle do doniczek! Huh, jak się sieje do gruntu to nie ma takiej frajdy
Muszę zacząć siać do doniczek to, co w nich ma być. Żeby mi zakwitło wtedy, kiedy ma, a nie, jak kosmosy zeszłoroczne-tydzień przed przymrozkiem
Aż zazdroszczę tej ilości sadzonek teraz.. Tyle możesz zapełnić, tyle do doniczek! Huh, jak się sieje do gruntu to nie ma takiej frajdy
Muszę zacząć siać do doniczek to, co w nich ma być. Żeby mi zakwitło wtedy, kiedy ma, a nie, jak kosmosy zeszłoroczne-tydzień przed przymrozkiem
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś u Ciebie już bez???U mnie chyba za miesiąc a naprawdę nie mieszkam na Antarktydzie
Wszystko u Ciebie tak pięknie dopracowane
i nie martw się nie Ty jedna ketonal czasem łykasz ehhhh .Porcelana cudna 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Cześć Agnieszko
jak tam przetrwałaś ostatnie kataklizmy przymrozkowe? Mam nadzieję, że u Ciebie nie wyrządziły zbyt wielkich szkód, bo byłoby szkoda tylu piękności, które u Ciebie już w pełnym rozkwicie.
Smardz zjedzony?
Mam też nadzieję, że podczas zabezpieczania roślin dałaś jakieś ubrano aniołkowi, żeby tak z gołą pupcią nie musiał na mroziku siedzieć.
Dużo
przesyłam. 
jak tam przetrwałaś ostatnie kataklizmy przymrozkowe? Mam nadzieję, że u Ciebie nie wyrządziły zbyt wielkich szkód, bo byłoby szkoda tylu piękności, które u Ciebie już w pełnym rozkwicie.
Smardz zjedzony?
Mam też nadzieję, że podczas zabezpieczania roślin dałaś jakieś ubrano aniołkowi, żeby tak z gołą pupcią nie musiał na mroziku siedzieć.
Dużo
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aguś
Rzeczywiście chwaścika u Ciebie nie uświadczysz
Brawo
Taki duży areał
Pięknie wszystko posadziłaś, u Was pewnie nie będzie przymrozków, farciarze
Rzodkiewki malownicze i pewnie pyszne
A co tam masz w tej konstrukcji z palet wyłożonej słomą , gdzie małe asariny
Kompost
Serwis bolesławiecki piękny, aż dziw, że młoda osoba wybrała takie naczynia.
A miałam napisać o korze, bo widzę , że bardzo dużo sypiesz, ale to pewnie wiesz - roślinki obsypane korą wymagają więcej nawożenia, rozkład tej materii zabiera im azot, po za tym nie wszystkie lubią ten odczyn kwaśny i ściółkowanie. Niedawno przeczytałam, że np. irysy nie lubią kory, a sama mam podsypane.
Piękną masz donicę do ziół, z tyłu widzę laur, gościu Ci się rozrośnie później o ile nie nawtykali wielu siewek w jedną doniczkę. Fajna roślina, można wiele lat uprawiać przy zimowaniu pod dachem.
Rzeczywiście chwaścika u Ciebie nie uświadczysz
Brawo
Pięknie wszystko posadziłaś, u Was pewnie nie będzie przymrozków, farciarze
Rzodkiewki malownicze i pewnie pyszne
A co tam masz w tej konstrukcji z palet wyłożonej słomą , gdzie małe asariny
Serwis bolesławiecki piękny, aż dziw, że młoda osoba wybrała takie naczynia.
A miałam napisać o korze, bo widzę , że bardzo dużo sypiesz, ale to pewnie wiesz - roślinki obsypane korą wymagają więcej nawożenia, rozkład tej materii zabiera im azot, po za tym nie wszystkie lubią ten odczyn kwaśny i ściółkowanie. Niedawno przeczytałam, że np. irysy nie lubią kory, a sama mam podsypane.
Piękną masz donicę do ziół, z tyłu widzę laur, gościu Ci się rozrośnie później o ile nie nawtykali wielu siewek w jedną doniczkę. Fajna roślina, można wiele lat uprawiać przy zimowaniu pod dachem.
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Jak Agnieszko rosną Ci stokrotki afrykańskie? - moje 8 sadzonek niestety się nie rozkrzewia (mimo, iż 4 z nich uszczknęłam), ale na pocieszenie kupiłam sobie 2 szt. w Lidlu "3D violet ice" - były bez nazwy, ale wyszukałam ją w necie - takiej jeszcze nie widziałam oraz 3 szt. fioletowo-bordowe. Twoje pewnie są już krępymi krzaczkami. W ogóle to wszystkie roślinki (i kwiaty i warzywa) masz super).
-
Majajka
- 200p

- Posty: 233
- Od: 16 mar 2017, o 21:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Guildford, Anglia
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Pelagia nie wiem czemu młoda osoba Ci do kompletu bolesławieckiego nie pasuje. Na 25 urodziny dostałam 2 kubki bolesławieckie (takie fajne - z pokryweczką, sitkiem i łyżeczką) i to mój największy, najukochańszy skarb
.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga nic tak nie cieszy jak doprowadzenie do ładu i pokazywalności zakątka wstydu.
Doskonale znam ten motyw. Brawo za świetnie wykonaną pracę. Dziękuję za śliczne kwiatuchy i rzodkieweczkę. 
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Aga, ile Ty zrobiłaś!
Jestem pod wielkim wrażeniem. Tyle warzyw, kwiatów i serca
I jeszcze tyle nowych stron w wątku. Narada kota z figurką i kot na krześle rewelacyjne!
Bardzo zabawnego masz kota 
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Rabaty starsze, nowe , wszystko śliczne , uporządkowane , kapitalne, nawet kotek tuli się do aniołka
porcelana śliczna , choruję na taką 
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
No i w końcu, w końcu pożegnałam się z rozsadami i odzyskałam tunel
Nie powiem, po 11 godzinach sadzenia kwiatków i warzyw czuję się jak koń po westernie
Aż z bólu nie mogę spać
Ale dumna jestem że ho, ho, bo już straszyła mnie perspektywa zaczęcia sezonu pomidorowego pod folią w czerwcu
Nie zmieściłam wszystkich pomidorów, kilka oddam koleżance, ale i tak wcisnęłam pod folię i do gruntu 94 krzaki
Na regale w tunelu zostawiłam tylko kilka ogórków, fasolek, dynie i szałwię omączoną na zmianę za tulipany
Od dziś mogę wytargać z komórki leżaczek i wreszcie odpocząć między kwiatkami











Od kilku dni jest słonecznie i cieplutko i do kompletu do ładnej pogody rozkwitł mi takie tropikalny kwiatek, ismena. Myślałam, ze będzie później, ala chyba chciała się załapać jeszcze na zdjęcie z narcyzami


Na regale w tunelu zostawiłam tylko kilka ogórków, fasolek, dynie i szałwię omączoną na zmianę za tulipany











Od kilku dni jest słonecznie i cieplutko i do kompletu do ładnej pogody rozkwitł mi takie tropikalny kwiatek, ismena. Myślałam, ze będzie później, ala chyba chciała się załapać jeszcze na zdjęcie z narcyzami


"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
MartisM Martusia tak holendersko się zrobiło ;) byliśmy z mężem tydzień temu w kamieńcu ząbkowickim w pałacu, gdzie miała być wystawa na dni tulipana, ale po powrocie Krzysiu stwierdził że dni tulipana to on ma we własnym ogrodzie
Beni niestety chyba zaginął zimą, posadziłam sobie w jego miejsce kilka cann.
Beaby Beatko ja też mam taki internet, że jak pogoda nie sprzyja to nie bangla, taki urok mieszkania na wsi gdzie do wyboru jest radiówka albo radiówka ;)
coco12 Iwcia tak to kwitnie bób z rozsady, ale ten gruntowy właśnie też zaczął. Kilka musiałam wyrwać, bo chorowały, ale reszta na razie rośnie ładnie,. I tak będzie późniejszy niż rok temu ;) . Właśnie nie, leżaczek mi pasuje znakomicie, mam zamiar lenić się do oporu, już się napracowałam
Miriam Mirko cebulowe w tym roku popisały się, taka długa wiosna im sprzyja. Rok temu ledwo rozkwitły a już opadały, w tym roku przynajmniej nacieszyłam się nimi cały kwiecień i pół maja, a jeszcze nie skończyły. Dzięki, mój Kwiatuszek dziś kończy 3 latka i zaraz idę majstrować tort ;)
Kasiu kasia100780 dziękuję
Jadziu moje tulipany wykopuję, na dużej rabacie są posadzone rzadko, więc usunę tylko pomyłkowe żółte i czerwone, ale pod płotem wszystkie za miesiąc wykopię i wysuszę, bo nie mogą tam dłużej zostać. Skrzynek już nie przybędzie, uporałam się z nimi
Marysiu kochana
moja Mama też się w święta zawsze nasłucha, jak nas z bratem weźmie na wspominki
Takie oczy robi
czego to się dowiaduje ;) Właśnie zauważyłam, że nie odpisałam równo 10 dni, jej ale wstyd, zupełnie zaniedbałam wątek i Was też nie odwiedzałam
Akurat taki był gorący okres (i zimny, a okrywanie też wymagało pracy) że na forum już mi czasu brakło
A myślałam sobie często, co u Was.
Karolcia rzodkieweczki już się kończą, no tak tle się zbierałam do odpisania, ze akurat zamyka się cały sezon rzodkiewkowy
Mariusz mąż się śmiał, że mnie z tymi rozsadami zawiezie na targ
silvarerum Sylwio dziękuję bardzo i witam Cię miło
Tulipanki owszem, piękne są dla mnie wszystkie, ale takich ładnych zdjęć jak Ty ne umiem im zrobić
Dominiko
czarna petunia jest mega
Napatrzyłam się rok temu u Kasi i jak ja zobaczyłam na regale w Obi, z daleka, to się rzuciłam jak babki w Lidlu na torebki
Serio, wystrzeliłam tam w stronę tego regału, po ostatnią czarną petunię i całe szczęście, że nikt mi na drodze nie stanął
No dobra, może bym się o nią nie biła, ale jakby ktoś ją wziął przede mną, to pewnie byłoby mi przykro
MORANGO Kasiu asarinki wyglądają niepozornie, a zdążyły się do wczoraj owinąć na patyczku kilka razy i urosnąć do metra. Takie delikatne, niepozorne, ale swoje urosły. Bób mam i z rozsady, i z siewu do gruntu i ten drugi już dogania i też kwitnie. Napatrzyłam się u Przemka na bób z pierścieni i spróbowałam podobnie go posadzić, mam nadzieję, że będzie wcześniejszy
pelagia Agnieszko dla mnie wszystkie fioletowe też są nr 1
Współczuję Ci ostrego klimatu, u mojej Babci pod Działdowem jest podobnie. Ja się spinam z tym sadzeniem, bo bardzo chciałabym ją w przyszły weekend odwiedzić. Ceramika z Bolesławca dla mnie jest najnajpiękniejsza, po prostu cudo. Mam jeden kubek w maki, ręcznie malowany, przesłodki. Aż mi się zachciało spróbować malować po ceramice ;)
Beaby Beatko ja też mam taki internet, że jak pogoda nie sprzyja to nie bangla, taki urok mieszkania na wsi gdzie do wyboru jest radiówka albo radiówka ;)
coco12 Iwcia tak to kwitnie bób z rozsady, ale ten gruntowy właśnie też zaczął. Kilka musiałam wyrwać, bo chorowały, ale reszta na razie rośnie ładnie,. I tak będzie późniejszy niż rok temu ;) . Właśnie nie, leżaczek mi pasuje znakomicie, mam zamiar lenić się do oporu, już się napracowałam
Miriam Mirko cebulowe w tym roku popisały się, taka długa wiosna im sprzyja. Rok temu ledwo rozkwitły a już opadały, w tym roku przynajmniej nacieszyłam się nimi cały kwiecień i pół maja, a jeszcze nie skończyły. Dzięki, mój Kwiatuszek dziś kończy 3 latka i zaraz idę majstrować tort ;)
Kasiu kasia100780 dziękuję
Jadziu moje tulipany wykopuję, na dużej rabacie są posadzone rzadko, więc usunę tylko pomyłkowe żółte i czerwone, ale pod płotem wszystkie za miesiąc wykopię i wysuszę, bo nie mogą tam dłużej zostać. Skrzynek już nie przybędzie, uporałam się z nimi
Marysiu kochana
Karolcia rzodkieweczki już się kończą, no tak tle się zbierałam do odpisania, ze akurat zamyka się cały sezon rzodkiewkowy
Mariusz mąż się śmiał, że mnie z tymi rozsadami zawiezie na targ
silvarerum Sylwio dziękuję bardzo i witam Cię miło
Dominiko
MORANGO Kasiu asarinki wyglądają niepozornie, a zdążyły się do wczoraj owinąć na patyczku kilka razy i urosnąć do metra. Takie delikatne, niepozorne, ale swoje urosły. Bób mam i z rozsady, i z siewu do gruntu i ten drugi już dogania i też kwitnie. Napatrzyłam się u Przemka na bób z pierścieni i spróbowałam podobnie go posadzić, mam nadzieję, że będzie wcześniejszy
pelagia Agnieszko dla mnie wszystkie fioletowe też są nr 1
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Iwonko Gavota mi też się podoba, piękny taki mocny kontrast na niej. A proszę bardzo, z leżaczka najmilej
Ja też od dziś będę na świat i w laptop spoglądać z leżaczka, należy mi się trochę odpoczynku
Kasiu na szczęście sadzi się tylko raz w sezonie, potem już z górki... Chociaż, plewienie, kopanie, podlewanie, nawożenie, zbiory, oj jednak dlaje jest co robić
Dominiko aniołek jest żelaznego zdrowia, zimnolubny i nic się nie przejmuje aurą
Pamiętam, że Jaś lubi czerwone, dlatego mnie to nie dziwi, a my lubimy fioletowe
Można posiać po pół, nie?
Lyanna Asiu aniołek bidula siedzi nawet gorzej, niż na ziemi, bo na cegłach
Ale musiałam mu coś solidnego podłożyć, bo ejst bardzo ciężki, choć nie wygląda
Ewelka właśnie, tylko na co oni tak się radzą?
te zwinięte mają super kształt, jak jakieś gustowne sukieneczki
Jadziu szparagi z grilla polecam, są pyszne, tylko trzeba osobno ciachnąć tą dolną część do gotowania, bo na grilla nadaje się tylko ta delikatniejsza
Kasiu dopiero teraz jak jest ciepło czuć zapach bzu lilaka, wcześniej tylko wyglądał
Zakręcone tulipanki ja też bardzo polubiłam 
Kasiu na szczęście sadzi się tylko raz w sezonie, potem już z górki... Chociaż, plewienie, kopanie, podlewanie, nawożenie, zbiory, oj jednak dlaje jest co robić
Dominiko aniołek jest żelaznego zdrowia, zimnolubny i nic się nie przejmuje aurą
Lyanna Asiu aniołek bidula siedzi nawet gorzej, niż na ziemi, bo na cegłach
Ewelka właśnie, tylko na co oni tak się radzą?
Jadziu szparagi z grilla polecam, są pyszne, tylko trzeba osobno ciachnąć tą dolną część do gotowania, bo na grilla nadaje się tylko ta delikatniejsza
Kasiu dopiero teraz jak jest ciepło czuć zapach bzu lilaka, wcześniej tylko wyglądał
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Madziu o dziwo na koniec okazało się, że sadzonki się skończyły, a miejsce na rabatach zostało
Może coś dosieję, choć u mnie o tej porze z siewu nic już nie rośnie. Bolesławicką ceramikę polecam, jest piękna
Małgosiu może trochę czaruję, ale się nie przyznam
Kotu na tym zdjęciu tylko rożków brakuje
Tą ceramikę najlepiej kupować na miejscu albo zamówić na stronie, we Wrocławiu też jest sklep, a ceny niestety już inne
Ze o jarmarkach albo przygranicznych sklepach nei wspomnę, w Dreźnie widziałam te same kubki a ceny też te same, ale w euro
Iwonka aj tak mi gracie na uczuciach, ze chyba zaraz pójdę aniołka w kurtkę ubrać
Shire Moniko mam nadzieję, że w końcu pogoda dopisała i ogrodniczce, i jej rzodkiewkom
Mireczko to były kopie zapasowe asariny i drugą tacę sadziłam wczoraj, ale nie, nie zmarzły, bo wszystko okryłam, calutki ogród



Martusia pod korą im lepiej, tak się nie grzeją, a beton i tak swoje oddaje w noc. Dla tych nie lubiących zakwaszania po prostu pod korzeniem ściółkuję czystym odkwaszonym torfem albo kompostem
Smardz jest trujący na surowo, ale po zagrzaniu to delikates. Ja mojego nie zdążyłam przed przymrozkiem ściąć, może wyjdą gdzieś za rok
Anuś jak tak lubi anielskie towarzystwo, to mógł ze mną usiąść!
Ale tak wiernego towarzysza w ogrodzie to ze świecą szukać
Seba u mnie dalej nie rozkwitły wszystkie tulipany
Chyba wybrałam same późne i bardzo późne, a i sadziłam je do listopada.
Loki on jest trochę oszukany, bo z rozsady
Ale bób siany do gruntu też już kwitnie, siałam w lutym, jak tylko dało się skopać i ziemia obeschła.
Sylwia miałam już smardze w zeszłym roku, wtedy pojawiały się w trochę większej ilości, a w tym sezonie- tylko jeden delegat
Małgosiu może trochę czaruję, ale się nie przyznam
Iwonka aj tak mi gracie na uczuciach, ze chyba zaraz pójdę aniołka w kurtkę ubrać
Shire Moniko mam nadzieję, że w końcu pogoda dopisała i ogrodniczce, i jej rzodkiewkom
Mireczko to były kopie zapasowe asariny i drugą tacę sadziłam wczoraj, ale nie, nie zmarzły, bo wszystko okryłam, calutki ogród



Martusia pod korą im lepiej, tak się nie grzeją, a beton i tak swoje oddaje w noc. Dla tych nie lubiących zakwaszania po prostu pod korzeniem ściółkuję czystym odkwaszonym torfem albo kompostem
Anuś jak tak lubi anielskie towarzystwo, to mógł ze mną usiąść!
Seba u mnie dalej nie rozkwitły wszystkie tulipany
Loki on jest trochę oszukany, bo z rozsady
Sylwia miałam już smardze w zeszłym roku, wtedy pojawiały się w trochę większej ilości, a w tym sezonie- tylko jeden delegat
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem
Ela dzięki bardzo ;) porównanie do brzoskwiniowo-truskawkowego świderka nie dość, że pyszne, to bardzo trafione, rzeczywiście tak wygląda
A jak rozkwita i się otwiera, to jest olbrzymi.

Rozsady całe szczęście mam już z głowy, nie wszystkie przeżyły, ale i tak było co sadzić.
Soniu pewnie tak będzie, że to winorośl zasłoni nas szybciej niż rozplenica, ale ta jest wieloletnia i mam nadzieję, że w tym roku trochę podrośnie i zimą będzie zasłaniała beton. Postaram się następnym razem kotkowi wynieść podusię w porę
A że miejsce jest naprawdę atrakcyjne, to kto wie, komu jeszcze się przyda. Przed weekendem złapałam tam taką pchełkę, a wczoraj pół dnia wypoczywał tam mój mąż, tylko ja się nie mogę załapać

Marysiu podłożona jest cegła, ale pewnie nie o to Wam chodziło ;) Uważam z ketonalem, wzięłam go tylko raz, jak już naprawdę plecy dały mi popalić ... Zwłaszcza, jak mówisz, że może mieć takie złe skutki, nawet nie wiedziałam
Tulapek tak to ten
Ja go nie popędzałam, ale chciał w maj już wejść z kwiatami, i dobrze
To rzeczywiście zaleta rozsad, bardzo szybko są kwiaty, ale też trochę wymagają czasu. Ty się uczysz i pewnie na to też już czasu nie masz .
Iwciu a kwitnie lilaczek na przekór tej zimnej wiośnie
mymystery Kasiu mroziło, mroziło, kiedy u mnie było tak w maju to aż nie pamiętam. Na szczęście, jak już u Ciebie pisałam meldunek, prawie bez ofiar. Na smardza się spóźniłam, zjadła go sobie Pani Zima
Od jutra szyję kubraczek dla aniołka, tak mnie już nakręciłyście
Agnieszko raz jeszcze
Chwastów u mnie nie brakuje, ale łapię zwykle taki kadr, by nie było wiele widać
Był przymrozek, o dziwo, ale dużo nie narozrabiał. Popsuł mi tylko plany i to, co chciałam robić cały tydzień zrobiłam ostatecznie w jeden dzień. Dlatego dziś mi ból pleców spać nie daje
Kora to super ściółka, pachnąca i się nie nagrzewa, ale tak jak piszesz, dla kwasolubnych dobrze nawożonych. Tam, gdzie mam inne kwiaty sypię zrębki, albo robię kółka z kompostem czy torfem odkwaszonym. Te zrębki tak szybko się nie kompostują. W donicy jest laur, aleś go wypatrzyła
mam nadzieję, że się rozrośnie a w tym roku już schowam zimą donicę, o czym poprzedniej zimy zapomniałam
Ninko moje stokrotki są takie same
za nic się nie chcą rozkrzewić, mogę sobie uszczykiwać a one ciągle fru w górę
I też kupiłam sobie tak jak Ty sadzonki, swoje stokrotki też posadziłam, ale jak nie dopiszą to przynajmniej popatrzę sobie na inne


Majajka fajny prezent ktoś Ci zrobił, ta ceramika jest słodka i taka z duszą
Aneczko powoli mogę zacząć robić zdjęcia z szerszej perspektywy ;) Chociaż lubię miejscami takie nieogranięty busz, wczoraj przed koszeniem miałam śliczną łąkę z mniszkami, jakimiś niebieskimi dzwonkami i tysiącem polnych bratków
A potem wjechał mąż z kosiarką
Izuś Było tych rozsad trochę, ale uff, już mam to z głowy ;) A teraz się zacznie, tu plamka, tam mszyca, najpierw nie możemy się doczekać, aż wszystko z doniczek wyleci do gruntu, a potem się okazuje, że z donicami jednak było mniej stresu ;)
Karolka dzięki za miłe słowa
Fajnie się kotek ustawił przy aniołku, dobrze że akurat z telefonem przechodziłam ;)

Rozsady całe szczęście mam już z głowy, nie wszystkie przeżyły, ale i tak było co sadzić.
Soniu pewnie tak będzie, że to winorośl zasłoni nas szybciej niż rozplenica, ale ta jest wieloletnia i mam nadzieję, że w tym roku trochę podrośnie i zimą będzie zasłaniała beton. Postaram się następnym razem kotkowi wynieść podusię w porę

Marysiu podłożona jest cegła, ale pewnie nie o to Wam chodziło ;) Uważam z ketonalem, wzięłam go tylko raz, jak już naprawdę plecy dały mi popalić ... Zwłaszcza, jak mówisz, że może mieć takie złe skutki, nawet nie wiedziałam
Tulapek tak to ten
Iwciu a kwitnie lilaczek na przekór tej zimnej wiośnie
mymystery Kasiu mroziło, mroziło, kiedy u mnie było tak w maju to aż nie pamiętam. Na szczęście, jak już u Ciebie pisałam meldunek, prawie bez ofiar. Na smardza się spóźniłam, zjadła go sobie Pani Zima
Agnieszko raz jeszcze
Ninko moje stokrotki są takie same


Majajka fajny prezent ktoś Ci zrobił, ta ceramika jest słodka i taka z duszą
Aneczko powoli mogę zacząć robić zdjęcia z szerszej perspektywy ;) Chociaż lubię miejscami takie nieogranięty busz, wczoraj przed koszeniem miałam śliczną łąkę z mniszkami, jakimiś niebieskimi dzwonkami i tysiącem polnych bratków
Izuś Było tych rozsad trochę, ale uff, już mam to z głowy ;) A teraz się zacznie, tu plamka, tam mszyca, najpierw nie możemy się doczekać, aż wszystko z doniczek wyleci do gruntu, a potem się okazuje, że z donicami jednak było mniej stresu ;)
Karolka dzięki za miłe słowa
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka


