Jeszcze raz od początku
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku
Helenko zostaw trochę tego dżemu - daj spróbować!
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku

Danusiu cieszę się, że do mnie zajrzałaś.


Marysiu - nie udało mi się wchłonąć wszystkiego, nie dałam rady

Połączenie truskawek z rabarbarem jest super. Moje dżemy są bardzo niskocukrowe.

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jeszcze raz od początku
Heleno chyba założysz poradnik dżemowy...truskawki i rabarbar
nigdy nie jadłam...

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jeszcze raz od początku
Siedzę tutaj od dobrej godziny i czytam.
Za długo mnie nie było, ale się nie wyrabiam.
Podziwiam porządek na rabatach, a w szczególnie w warzywniku.
Masz bardzo dużo borówki. Tylko, czy zaiwestowałaś już w siatkę?
Bo z tego co się orientuję, jej owoce są smakołykiem dla ptaków.
Szkoda by było
Za długo mnie nie było, ale się nie wyrabiam.
Podziwiam porządek na rabatach, a w szczególnie w warzywniku.
Masz bardzo dużo borówki. Tylko, czy zaiwestowałaś już w siatkę?
Bo z tego co się orientuję, jej owoce są smakołykiem dla ptaków.
Szkoda by było
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku

Misiu - robiłam pierwszy raz i uważam, że to świetne połączenie, wyczuwa się jakby lekki smak poziomek.
Gosiu - witaj! Siatki nie mam. Planuję postawić eMa z dubeltówką.

U mnie od dwóch godzin burza i leje. Biedne róże i inne roślinki.

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Jeszcze raz od początku
Truskawki z rabarbarem i mnie zainteresowały
...no, nie na tyle wprawdzie, żeby je zrobić, bo musiałabym kupować, ale jeszcze ten poziomkowy zapach...
A poza tym czekam na tę burzę, bo u mnie palma straszna i duszno już od rana...


A poza tym czekam na tę burzę, bo u mnie palma straszna i duszno już od rana...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku

Ewuś tylko nie burza! Deszcz tak.
U nas przez całą noc przemieszczał się front burzowy. Momentami przypominało to nawałnicę.
To, co widzę przez okno jest okropne. Ostróżki połamane, mimo że podparte.
Róże - nie wiem czy został choć jeden kwiat.

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Jeszcze raz od początku
Odwołuję! Burza nie!!!
Bardzo Ci współczuję; mam nadzieję, że te zniszczenia nie będą przynajmniej wielkie...

Bardzo Ci współczuję; mam nadzieję, że te zniszczenia nie będą przynajmniej wielkie...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jeszcze raz od początku
Ja też się boję o to, co zastanę w swoim ogródku. W nocy przeszła burza-gigant. Ale w czerwcu to chyba normalne.
Byłam u Grażki2211 Helenko. Ty poważnie z tymi kaktusami
. Ja sądziłam, że to tylko takie kolczaste gadanie żeby nas kokietować
. Ogromny, zadbany do obrzydliwości ogród, dom i rodzina na głowie i jeszcze masz chęć i silę na coś nowego. Szacun, pełen szacun
i odszczekuję wszystkie chichy-śmichy
( hau, hau, hau )
Byłam u Grażki2211 Helenko. Ty poważnie z tymi kaktusami




- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Jeszcze raz od początku
Mariolu,Helenka jak przekona się do kaktusów to będzie miała przy nich najmniej pracy .
Helenkomam nadzieje że ogród mocno nie ucierpiał .
Helenkomam nadzieje że ogród mocno nie ucierpiał .
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku

Jeszcze nie byłam w ogrodzie, ale już przestaje padać. M przyniósł mi same smutne wieści.

Czy ostróżki nadają się do wazonu???
Przynajmniej tyle bym miała z nich pociechy.
Budowa grillo-wędzarni przez tę pogodę utknęła w miejscu.
Ewuś przy Twoich różach taka nawałnica to by była katastrofa.

Mariolu - nie wiem czy Twoja burza przyszła do mnie, czy odwrotnie. U mnie były dwie w odstępie godziny.
Grażynko i Mariolu muszę coś zrobić z doniczkowymi, bo po moich zostały wspomnienia. Nawet skrzydłokwiat zastrajkował, a miałam giganty.
Karbowane, ogromne paprocie, fikus Beniamina (też ogromny, z jasnymi listkami) i inne (nazwy nie znam) wszystko padło.
Chciałabym na południowych parapetach mieć jakieś niskie, kwitnące. Może fiołki? Nie wiem czy lubią tyle słońca.
Się rozpisałam, to przez tę pogodę.

Mariolu ani się waż rezygnować ze śmichów i chichów, bardzo je lubię
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Jeszcze raz od początku
Witaj, Heleno
Tego się obawiałam, że te frontowe pogody poniszczą Wam ogrody ( myślę o Forumowiczach z polskiego szlaku tornad ). Mam wrażenie, że Pomorze Gdańskie, to miejsce wybrane przez Boga. Wegetacja co prawda późniejsza, ale za to żadnych ekstremalnych zjawisk. Jak mi żal Twoich ostróżek, choć w wazonie też pięknie się prezentują.
A róże...wiem, jak ja się trzęsę nad swoimi
Ale ducha nie trać. Złe minie.
Gorące pozdrowienia - Jagoda

Tego się obawiałam, że te frontowe pogody poniszczą Wam ogrody ( myślę o Forumowiczach z polskiego szlaku tornad ). Mam wrażenie, że Pomorze Gdańskie, to miejsce wybrane przez Boga. Wegetacja co prawda późniejsza, ale za to żadnych ekstremalnych zjawisk. Jak mi żal Twoich ostróżek, choć w wazonie też pięknie się prezentują.
A róże...wiem, jak ja się trzęsę nad swoimi

Gorące pozdrowienia - Jagoda
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku

Pada, a właściwie leje z małymi przerwami.

Udało mi się w przerwie wyjść do ogrodu. Muszę przyznać, że większość róż dzielnie przetrwała nawałnice.
Troszkę aktualnych zdjęć:
Na pierwszym zdjęciu Lichtkönigin Lucia - ucierpiała najbardziej, mimo, że ma dopiero pąki. Część pędów po prostu jest ułamana przy korzeniu.
Reszta bez komentarza.
Ostatnie dwa zdjęcia to rów przy ogrodzeniu ogrodu. Nie jest to żaden ciek wodny. M wypompowywał wodę skąd się dało do tego właśnie rowu. Pełen wody na długości ponad 40 m.

Jagódko, złe nie chce ustąpić, pada i pada...

Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jeszcze raz od początku
Heleno
ile masz strat...bardzo współczuję...burza u mnie też była z ulewnym deszczem ale nie mam takich strat tylko ulicą płynęła wielka rzeka...znowu zrobiło się duszno... 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Jeszcze raz od początku
Tak mi przykro, Heleno
Ale Tyś przecież Helios
, czaruj, zatem, czaruj
U nas też pada, ale moderato, tyle, żeby ożywić trawniki.
Byłam w zeszłym roku w czerwcu w okolicach Długosiodła, to chyba niezbyt daleko od Ciebie.
Zachwycałam się okolicą, żyznością gleby, rzadkimi zabudowaniami, malowanymi chałupami w Długosiodle, bocianami, lasami z zielonymi dzięciołami, prawdziwymi polami uprawnymi, mlekiem od krowy, a nie z kartonu, lasami, nawet kąkolami na miedzach. Jeśli u Ciebie jest podobnie - to... i tak jest Ci czego zazdraszczać, mimo mokrego czerwca.
Głowa do góry
Słońca życzę z całego
- Jagoda

Ale Tyś przecież Helios


U nas też pada, ale moderato, tyle, żeby ożywić trawniki.
Byłam w zeszłym roku w czerwcu w okolicach Długosiodła, to chyba niezbyt daleko od Ciebie.
Zachwycałam się okolicą, żyznością gleby, rzadkimi zabudowaniami, malowanymi chałupami w Długosiodle, bocianami, lasami z zielonymi dzięciołami, prawdziwymi polami uprawnymi, mlekiem od krowy, a nie z kartonu, lasami, nawet kąkolami na miedzach. Jeśli u Ciebie jest podobnie - to... i tak jest Ci czego zazdraszczać, mimo mokrego czerwca.
Głowa do góry

Słońca życzę z całego
