Witam niedzielnie.
Marysiu minka niby lepsza, ale......
Tesiu tak, teraz nam zostały tylko fotki, a u mnie totalna porażka. Robiłam niewiele zdjęć i z tego co widzę teraz, to nawet niektórym roślinkom wcale. Niewielka to jednak strata, bo jak patrzę na ogromną różnorodność roślin w Waszych ogrodach, to myślę że ja po prostu nie mam co pokazywać.
Betinko koło bodziszka są wszędobylskie bratki samosiejki. Parę latek temu posiałam nasionka nazwane mieszanką skalniakową i właśnie one wyrosły. Od tej pory są wszędzie.
Kasiu mój dołek głęboki i nie tylko z powodów ogrodowych, więc jakoś ciężko mi z niego wyleźć. Mam nadzieję, że wiosna nadejdzie szybko i wróci zapał do działania.
Cóż mamy grudzień....bury, ponury i jakiś taki mało świąteczny.
Nawet nie dociera do mnie, że za moment święta.
Może tak na poprawę humorku troszkę lata i lilijek?
Ciekawe które zostaną oszczędzone przez nornice.
