Kasiu, buziaczki
Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Martuś fajnie, że grill, Ci się podoba jeszcze nie wszystko skończone (z braku czasu), ale już fajnie wygląda, w kolejce do robienia czeka studnia, kaskada, przekształcenie baraku ( który szkrzętnie omijam na zdjęciach
) na taki ala domek letniskowy, tylko doba za krótka
. Z tą krzewuszką może to i dobry pomysł, nigdy nie eksperymentowałam w ten sposób, ale może warto spróbować.
Kasiu, buziaczki
od krzewuszki
, fajnie, że Rooguchi nie jest aż tak delikatny, może da radę, w przeciwieństwie do Andromedy, która się niestety połamała do końca
jak za rok nie da rady zmienię jej miejsce.
Kasiu, buziaczki
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko alesliczmie i kwitnąco u Ciebie ,a ten wiciokrzew to przypadkiem nie serotina???
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko, Twoja krzewuszka to gigant w porównaniu z moimi
Grill pierwsza klasa
czy on jest z wędzarnią
Szkoda Andromedy, będzie zaczynać od nowa.Pędy za mało się chyba oplotły na podpórce.
Jak wiedziałaś, że tak u Ciebie wieje, to może mogłaś ją lepiej przywiązać.
Nakupiłaś dużo pięknych powojników, oby chociaż one nie dały się wiatrowi
Czy hibek nadal kaput
bo u innych pięknie się zazieleniły a w ten sam sposób były sprawdzane.
Pozdrawiam
Grill pierwsza klasa
Szkoda Andromedy, będzie zaczynać od nowa.Pędy za mało się chyba oplotły na podpórce.
Jak wiedziałaś, że tak u Ciebie wieje, to może mogłaś ją lepiej przywiązać.
Nakupiłaś dużo pięknych powojników, oby chociaż one nie dały się wiatrowi
Czy hibek nadal kaput
Pozdrawiam
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Marzenko, wygląda na to, że może to być serotina, dzięki za nazwę
, dość szybko i ładnie rośnie z czego się bardzo cieszę, bo jego poprzednik (zapomniałam nazwę, ale nie był tak ładny jak ten) wymarzł.
Stasiu, dzięki za odwiedziny i buziaczki od gigantycznej krzewuszki, tak ten grill jest z wędzarnią, na każde święta (bo za często to się znudzi) robimy sobie sami szyneczki i kiełbaski, ale można też wędzić rybki i inne
. Andromedy szkoda, ale mam nadzieję, że na przyszły rok będzie już znacznie silniejsza, ona akurat była najmniej narożona na te wiatry, najbardziej bałam się o Rooguchi, który w przeciwieństwie do niej dał radę, no cóż człowiek uczy sie całe życie, za to Asao od Ciebie jest przepiękny wstawię wieczorkiem fotkę, ciekawa jestem czy zakwitnie w tym roku? Hibek niestety nadal kaput, ale daję mu wciąż szansę, choć strasznie mnie denerwuje ten suchy badylek w tak wyeksponowanym miejscu, gdyż zdrapałam korę i teraz rzeczywiście widać soczystą ładną zieleń, a jeszcze niedawno był w tym samym miejscu suchy pod spodem.
Stasiu, dzięki za odwiedziny i buziaczki od gigantycznej krzewuszki, tak ten grill jest z wędzarnią, na każde święta (bo za często to się znudzi) robimy sobie sami szyneczki i kiełbaski, ale można też wędzić rybki i inne
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Jak zwykle "biegusiem" kilka dzisiejszych zdjęć ( super, że dzień coraz dłuższy
, ale przez to, też mniej czasu na forum, trzeba jednak to wykorzystać, bo sezon, na który tak czekaliśmy, niestety szybko minie)
dzwonek Pink Octopus inaczej różowa ośmiorniczka zaraz pokaże swe kwiatki (jak tak dalej będzie się rozrastał byc może bedę miała jakieś sadzonki na zbyciu)

obiecany clematis Asao (od Stasi), chyba muszę zrobić inne ujęcie, bo niewiele widać

pierwszy kwiat róży Double Delight

truskaweczki olbrzymki
(zrobię z nich na jesień nowe sadzoneczki, chętnych zapraszam na pw)


jedyny mój szczawik (od Krysi), a zamówiłam sobie z all jeszcze trzy inne odmiany i nic, więc nie ma to jak od naszych kochanych forumowiczów

a jak pięknie kwitnie

sama oczy wybauszyłam jak zobaczyła juz kwitnącą lilię

wciąż kwitnące narcyzy Winston Churchill poszły z koszyczka do gruntu na stałe miejsce

a koszyczek zmienił swe oblicze

bodziszek, (zabrałam go z poprzedniej działki, ale specjalnie niestety nie lubiłam, a teraz z innymi roślinkami niż poprzednio, jak pięknie wygląda)

czasami sama nie wierzę, ile robi dobre zestawienie roślin ze sobą, już w kilku miejscach mi się to udało, a to co nie wygląda tak, jakbym chciała wciąż wędruje

i tylko on, w którym się zakochałam, a przez kilka lat nie robił na mnie żadnego wrażenia

i taki ogólny widoczek, trzech rabat, które powstały w zeszłym roku, oczywiście kosztem trawnika

petunie (siewu mojej synowej, gdy je pikowałam były takie tyciu, tyciu, a teraz, aż się wierzyć nie chce)

ostatnie kwitnące w tym sezonie piwonie

których, o mało co, sama bym się pozbyła, bo nie potrafiłam dostrzec ich piękna

prawie je wykarczowałam, ale one na szczęście się nie dały

dzwonek Pink Octopus inaczej różowa ośmiorniczka zaraz pokaże swe kwiatki (jak tak dalej będzie się rozrastał byc może bedę miała jakieś sadzonki na zbyciu)
obiecany clematis Asao (od Stasi), chyba muszę zrobić inne ujęcie, bo niewiele widać
pierwszy kwiat róży Double Delight
truskaweczki olbrzymki
jedyny mój szczawik (od Krysi), a zamówiłam sobie z all jeszcze trzy inne odmiany i nic, więc nie ma to jak od naszych kochanych forumowiczów
a jak pięknie kwitnie
sama oczy wybauszyłam jak zobaczyła juz kwitnącą lilię
wciąż kwitnące narcyzy Winston Churchill poszły z koszyczka do gruntu na stałe miejsce
a koszyczek zmienił swe oblicze
bodziszek, (zabrałam go z poprzedniej działki, ale specjalnie niestety nie lubiłam, a teraz z innymi roślinkami niż poprzednio, jak pięknie wygląda)
czasami sama nie wierzę, ile robi dobre zestawienie roślin ze sobą, już w kilku miejscach mi się to udało, a to co nie wygląda tak, jakbym chciała wciąż wędruje
i tylko on, w którym się zakochałam, a przez kilka lat nie robił na mnie żadnego wrażenia
i taki ogólny widoczek, trzech rabat, które powstały w zeszłym roku, oczywiście kosztem trawnika
petunie (siewu mojej synowej, gdy je pikowałam były takie tyciu, tyciu, a teraz, aż się wierzyć nie chce)
ostatnie kwitnące w tym sezonie piwonie
których, o mało co, sama bym się pozbyła, bo nie potrafiłam dostrzec ich piękna
prawie je wykarczowałam, ale one na szczęście się nie dały
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Oj to dobrze, że jakieś piwonie się zachowały
, uwielbiam te kwitki są piękne
i wdzięczne 
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko, u Ciebie tyle kolorów
.....
Zgadzam się z Tobą w 100%, czasem dobre zestawie roślin potrawi je pięknie wyeksponować tak że wyglądają lepiej niż zwykle.
Czy na ostatnim zdjęciu widzę białe orliki ?
Zgadzam się z Tobą w 100%, czasem dobre zestawie roślin potrawi je pięknie wyeksponować tak że wyglądają lepiej niż zwykle.
Czy na ostatnim zdjęciu widzę białe orliki ?
pozdrawiam, Magda
Między domem a pracą są małe zakamarki szczęścia.
Między domem a pracą są małe zakamarki szczęścia.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Poproś sąsiadów działkowych, żeby zrobili odkłady.Shirall pisze: a ja się ostatnio zastanawiałam czy krzewuszkę da się ukorzenić? bo jest tu, u mnie na działkach kilka kolorków których nie mam i może by się dało taką gałązkę ukorzenić...
Mój zeszłoroczny już nawet kwitnie.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Nela piwoni mam więcej, pokazywałam je wcześniej, teraz pisałam o tej konkretnej odmianie, której niestety nie znam, w zeszłym roku wydawały mi się takie nijakie, bo nie są pełne, tak jak pozostałe, widocznie oboje potrzebowaliśmy czasu
one żeby pokazać się w pełnej krasie, ja żebym spojrzała łaskawszym okiem na nie. Teraz wydają mi się przepiękne 
Madziu, tak odpowiedni dobór i zestawienie roślin potrafi dać taki efekt, że nagle te które się nie podobały i miały być wyeksmitowane, zostają, bo dostrzega się ich piekno, którego nie można było przedtem sie doszukać. Tak na ostatnim zdjęciu są białe orliki.
Mariolka odkłady to najlepszy sposób na rozmnożenie tylko, że trzeba mieć jak je zrobić, ja nawet gdybym bardzp chciała to nie mam jak z tej gigantycznej, bo wokół agrowłóknina i kamienie, ale być może sąsiedzi Marty mają taką możliwość i jak żyją w zgodzie, bo różnie to bywa to i owszem można poprosić.
Madziu, tak odpowiedni dobór i zestawienie roślin potrafi dać taki efekt, że nagle te które się nie podobały i miały być wyeksmitowane, zostają, bo dostrzega się ich piekno, którego nie można było przedtem sie doszukać. Tak na ostatnim zdjęciu są białe orliki.
Mariolka odkłady to najlepszy sposób na rozmnożenie tylko, że trzeba mieć jak je zrobić, ja nawet gdybym bardzp chciała to nie mam jak z tej gigantycznej, bo wokół agrowłóknina i kamienie, ale być może sąsiedzi Marty mają taką możliwość i jak żyją w zgodzie, bo różnie to bywa to i owszem można poprosić.
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Bodziszek się odwdzięczył,że go nie zostawiłaś.U mniie w tym roku dużo mniejszy.Lilia bulwkowa zawsze kwitnie dużo wcześniej,u mnie też kwitną.Szczawik się pięknie rozrósł,ja sobie dopiero po 15 maja przypomniałam o jego cebulkach i jeszcze nie kwitnie.Petunie śliczne,ale jeszcze masz pole do popisu,trawnika jeszcze sporo. 
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
O kurcze już ci lilia zakwitła
szok, moje jeszcze hoho zanim się pootwierają. Doble D. też pięknie u mnie kwitnie, to jej drugi rok i muszę powiedzieć, że fajnie się rozkrzewia, mimo tego, że zeszło roczne pędy wymarzły i startowała od zera
A ty jak długo masz swoją DD?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko,trochę litości,ja mam paradontozę,chcesz,żeby mi szczęka wypadła?/Nie dość,że boskie kwitnienie wszystkich roslin to jeszcze ten gril z wędzarnią
Czy tam,gdzie masz kamienie na rabatach masz jakieś obrzeża?
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Zuziu, bodziszka w sumie zostawiłam, a wzięłam sobie tylko sadzonkę
, z kilku innych roślinek również i już wszystkie ładnie się rozrosły, petunie coraz ładniejsze, a co ciekawe z nasion zbieranych z różnych kolorów są tylko takie czyli wracają chyba do cech matecznych, zobaczymy za rok co wyrośnie z nasion zebranych z tych teraz kwitnących. Trawnika fakt jest jeszcze sporo, ale brakuje mi juz pomału pomysłów, aby wszystko pogodzić, czyli ma byc przestrzennie, ale i zarośnięte zarazem
, a moje psiaki mają mieć wybieg
, ale już kombinuję, gdzie by tu zrobić całą rabatkę z truskawkami (bo na warzywniku miejsca juz brak), chociaż nie specjalnie chciałam, ale w zeszłym roku przynieśliśmy z zarośniętego pola kilka sadzonek i tak ładnie się rozrozły, że aż żal nie zrobić nowych, a rodzą takie bomby, że wierzyć się nie chce. Do tego soczyste i słodkie mam wrażenie, że to jakaś stara odmiana, której chyba już kupić się nie da, po tych wszystkich krzyżówkach. Intensywnie myślę, myślę i chyba znów troszkę trawniczka zniknie
.
Madziu, róża Double Delight rzeczywiście jest bardzo wdzięczna, moja ma co prawda tylko jeden kwiatek, bo wsadzona jesienią zmarzła i startowała od zera, ale kwitnie nie przerwanie ( i ten kolor) w przeciwieństwie do Fresji, która ma pączków kilka, ale kwiat utrzymuje się dwa, trzy dni (zaczynają też inne nowe nabytki jesienne i wiosenne, ale zdjęcia za kilka dni) zobaczymy jak one będą się spisywały.
Gosiu mam nadzieję, że Twoja szczęka pozostała na miejscu
, uwierz kochana, że nie wszystko kwitnie tak jakby się chciało (sama zapewne to wiesz), a na zdjęciach tylko to, co nadaje się do pokazania. Wciaż uczę się na swoich błędach i za każdy razem mówię, że za rok będę mądrzejsza, a potem znów eksperymentuję i znów wyzywam sama siebie. Już teraz obiecuję sobie, że na wiosnę nic nie sieję (po raz który nie zliczę), parapety pełne w domu bałagan, biegania, chuchania i roboty co nie miara, a teraz jak idę do ogrodniczego to tylko się wkurzam jak widzę, te wypasione sadzonki i jak przeliczę utopione "siano" w nasionkach, ziemi itd. Ale super, że grillowędzarnia Ci się podoba, teraz kolej na studnię tylko czasu wciąż brak, ale w końcu chyba ją zrobimy, a właściwie mój M ja tylko do pomocy, że nie wspomnę o moim bajorku, kaskadzie, oczku sama nie wiem jak to nazwać, plan jest drugi rok gorzej z jego wykonaniem. Wstawiam kilka zdjęć i zmykam spać rano o 5.00 pobudka, jutro wpadnę do Ciebie, bo ostatnio troszkę Was wszystkich zaniedbuję, ale tak to jest jak się siedzi na działce prawie do 22.00, ale jeszcze troszkę i dni znów będą robiły się krótsze wiec trzeba korzystać dopóki można.
moja nowa dekoracja
i nadal kwitnąca róża Double Delight (moja nowa miłość)

pęcherznica i szalejąca petunia

jeden z przetaczników i kwitnące czosnki

róża Fresja

lewkonie z własnego siewu i różyczka Kronenburg

liliowiec Stella de Oro

dzwoneczek Pink Octopus

bakopa

kapusta ozdobna

i troszkę widoczków



Madziu, róża Double Delight rzeczywiście jest bardzo wdzięczna, moja ma co prawda tylko jeden kwiatek, bo wsadzona jesienią zmarzła i startowała od zera, ale kwitnie nie przerwanie ( i ten kolor) w przeciwieństwie do Fresji, która ma pączków kilka, ale kwiat utrzymuje się dwa, trzy dni (zaczynają też inne nowe nabytki jesienne i wiosenne, ale zdjęcia za kilka dni) zobaczymy jak one będą się spisywały.
Gosiu mam nadzieję, że Twoja szczęka pozostała na miejscu
moja nowa dekoracja
pęcherznica i szalejąca petunia
jeden z przetaczników i kwitnące czosnki
róża Fresja
lewkonie z własnego siewu i różyczka Kronenburg
liliowiec Stella de Oro
dzwoneczek Pink Octopus
bakopa
kapusta ozdobna
i troszkę widoczków
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko u Ciebie jak zaawsze kwitnąco ..... dekoracja pomysłowa
Przetacznik i czosnki bajeczne
. A propos czosnku, kiedy najlepiej sadzić takie cebulki ?
Przetacznik i czosnki bajeczne
pozdrawiam, Magda
Między domem a pracą są małe zakamarki szczęścia.
Między domem a pracą są małe zakamarki szczęścia.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko,u ciebie chociaz widac efekty tych wysiewów,bo ile kwitnącego kwiecia masz.Nie wiem gdzie moje lewkonie i inne jednoroczne z ponad 50 paczek,na razie kwitnie kilka petunii i nic poza tym.jAK ZBIERASZ NASIONA Z PETUNII,BO TRAFIŁY MI DWIE TAKIE PIEKNIE CIENIOWANE Z WIEKSZOŚCIA BIAŁEGO KOLORU?U mnie siewek w ziemi z petunii jest ogrom,aler one nie są juz tak dorodne,raczej niskie i pojedyńczo kwitną.




