Nie tylko liliowce.....część 11
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Przyłączam się do pochwał Twojego warzywnika i kogrobuszu

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Gdzie to sie wszystko mieściNiedługo dojdą tam ogórki, brukiew i sadzonka dyni, które zanim wyrosną to już nie będzie sałatki.
Jest odrobina marchewki na wcześnie, szalotka, sałatka, szczypiorek, cebulka siedmiolatka, cząber, lubczyk, czerwony burak liściowy, groszek, czosnek, bardziej w celu dezynfekcyjnym warzywniaka i opryski niż na główki, rukola oraz majeranek.
Pietruszka, seler, pomidorki, koper włoski i sałata na póżniej rosną w szklarni.
ale nie ma co....pieknie to wygląda i jeszcze zjadliwe jest
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Kogro-cudny warzywnik!Po prostu wzorcowy.Do sałaty ślinka cieknie!Czy znalazłoby się miejsce na rzodkiewkę?Bo wygrałam w konkursie Polanu na Targach(rozpoznawanie nasion)jest to Frida F-1 o przepysznym smaku,a ze zrozumiałych względów u siebie nie wysieję.Mam też pięknie rozrośniętą melisę od brata J. i mogę podzielić.Chociaż plany masz tam imponujące już.
Prawdę mówiąc ten litewski kwas chlebowy litewski z myślą o Tobie,ale nie były butelkowany fabrycznie tylko na miejscu rozlewany z większego pojemnika,a więc nietrwały.
Prawdę mówiąc ten litewski kwas chlebowy litewski z myślą o Tobie,ale nie były butelkowany fabrycznie tylko na miejscu rozlewany z większego pojemnika,a więc nietrwały.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, będe się powtarzać, ale muszę, muszę inaczej się uduszę
Warzywniak świetny. Sama myślałam kiedyś o podwyższonych grządkach warzywnych, ale teściowa jakoś tego "nie widziała" A teraz uznała, ze grządki koło domu ma ostatni rok, przenosi uprawy w pole. I dobrze, sałata w szklarni się zmieści a marchewka może rosnąć gdzie indziej.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Kwiatuszków w brud i zieleniny również . Moje buraki dopiero sie gramolą z ziemi ,ale wczoraj pod folią zauważyłam wychodzącego ogórka . Niby takie nic a jak cieszy . Nie będę już pisać peanów na cześć Twojego warzywnika ,ale takie równiutkie sadzenie roślinek to raczej nigdy mi nie wychodzi . Mam chyba krzywe oko 
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko warzywnik pierwsza klasa -wszystko takie dorodne i uporządkowane .Jeśli rzeczywiście masz pomarańczowego Floxa i dało by się co nieco uszczknąć to będę bardzo wdzięczna.Teraz pewno jest już za duży ,ale w odpowiednim terminie jak najbardziej.
Pozdrowionka i
Pozdrowionka i
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
No to i ja muszę warzywnik pochwalić - wzorcowy! 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witajcie.
No nie żartujcie sobie.
Na takim kawałeczku ziemi to nie sztuka wysadzić równo kilka warzywnych flanców.
Folia ich trochę podgoniła, ale nie wyglądają na giganty....
Babopielko - teraz lichutkie a jak za miesiąc je pokażesz to nam oko zbieleje.
Już ja wiem jakie Ty masz warzywka - oglądałam w zeszłym roku.
Izuś - no to już całkiem przesadziłaś.
Do jakiej książki ?
Tam to są zdjęcia z warzyw sadzonych tuz przed zdjęciem i według szablonu.
Gdzie tam u mnie takie metody
raczej nie do przyjęcia.
Tujeczko - na pewno.
Taka podwyższona grządka to bardzo fajna rzecz.
Można usiąść na boku podczas pielenia, głowa jest w górze a d...w dole.
Taka wygodna odwrócona typowa pozycja ogrodnika.....
Truskawki mówisz.....fajna byłaby sprawa i owoce by nie leżały na ziemi....
Izuś - teraz może pustki ale niedługo.....
Bożenko, Grażko, Kalmio, Jadziu - wasze na pewno są równie udane, tylko ich nie doceniacie.
Ewuś - rzodkiewki w tym roku nie siałam, bo nie mam do niej ręki.
Zawsze mi zbyt szybko wyrasta.
Melisę mam i to kilka krzaków.
Dziękuję
więc za twoje dobre
Dodad - mam nadzieję, ze nie będzie tak tragicznie....
Jak teściowej znikną warzywka z pola za sprawa złodziejaszków to szybko wróci je sadzić koło domu.
Mój kuzynka tak zrobiła i stale jej podkradali warzywa a truskawki obrali na zero.
Więc już wszystko ma teraz w ogrodzie.
Stasiu - myślę, że o taki Ci chodzi.
Więc jeśli go zobaczysz na fotce u mnie jak kwitnie, to się przypomnij proszę.
Teraz faktycznie jest już spory, więc nie wiem czy by się przyjął.
Na dobranoc kilka zaległych wiosennych widoczków.

No nie żartujcie sobie.
Na takim kawałeczku ziemi to nie sztuka wysadzić równo kilka warzywnych flanców.
Folia ich trochę podgoniła, ale nie wyglądają na giganty....
Babopielko - teraz lichutkie a jak za miesiąc je pokażesz to nam oko zbieleje.
Już ja wiem jakie Ty masz warzywka - oglądałam w zeszłym roku.
Izuś - no to już całkiem przesadziłaś.
Do jakiej książki ?
Tam to są zdjęcia z warzyw sadzonych tuz przed zdjęciem i według szablonu.
Gdzie tam u mnie takie metody
Tujeczko - na pewno.
Taka podwyższona grządka to bardzo fajna rzecz.
Można usiąść na boku podczas pielenia, głowa jest w górze a d...w dole.
Taka wygodna odwrócona typowa pozycja ogrodnika.....
Truskawki mówisz.....fajna byłaby sprawa i owoce by nie leżały na ziemi....
Izuś - teraz może pustki ale niedługo.....
Bożenko, Grażko, Kalmio, Jadziu - wasze na pewno są równie udane, tylko ich nie doceniacie.
Ewuś - rzodkiewki w tym roku nie siałam, bo nie mam do niej ręki.
Zawsze mi zbyt szybko wyrasta.
Melisę mam i to kilka krzaków.
Dziękuję
Dodad - mam nadzieję, ze nie będzie tak tragicznie....
Jak teściowej znikną warzywka z pola za sprawa złodziejaszków to szybko wróci je sadzić koło domu.
Mój kuzynka tak zrobiła i stale jej podkradali warzywa a truskawki obrali na zero.
Więc już wszystko ma teraz w ogrodzie.
Stasiu - myślę, że o taki Ci chodzi.
Więc jeśli go zobaczysz na fotce u mnie jak kwitnie, to się przypomnij proszę.
Teraz faktycznie jest już spory, więc nie wiem czy by się przyjął.
Na dobranoc kilka zaległych wiosennych widoczków.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 640
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko
- piękne widoczki i kolorowo
Ja niestety w tym roku będę oglądać w Waszych ogrodach, bo mrozik załatwił wszelkie kwiecie na bylinkach i nie tylko.... nawet tawułki i chryzantemki dostały
- te ostatnie na pewno zakwitną, bo lubią uszczykiwanie.
Ja piszę w kwestii żabek
Być może już pisałaś i przeoczyłam, ale ..... skrzek już jest
.... bo znowu zapowiadają u mnie przymrozek 
Ja niestety w tym roku będę oglądać w Waszych ogrodach, bo mrozik załatwił wszelkie kwiecie na bylinkach i nie tylko.... nawet tawułki i chryzantemki dostały
Ja piszę w kwestii żabek
Pozdrawiam Krystyna
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko wpisuję się szybciutko, żeby wątku nie zgubić. 11 - część
Poddaję się, wszystkiego chyba nie dam rady przeczytać
- no chyba że się z pracy zwolnię; ale obecny wątek na pewno.
Jeszcze raz dziękuję
Poddaję się, wszystkiego chyba nie dam rady przeczytać
Jeszcze raz dziękuję
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witaj Krysiu.
Jeśli skrzek złożony to mrozu nie będzie.
Może być chłodno ale bez mrozu.
U mnie się to sprawdza.
Przykro czytać Krysiu, że poniosłaś tyle strat.
Ta zima i zeszły rok dały mocno popalić naszym roślinom.
Chyba wszyscy coś stracili, ale jak to w życiu bywa, znów zostanie odbudowane.
Bądż dobrej myśli, na pewno nie wszystko stracone.
Roślinki odbiją i znów będą cieszyć twoje oczy.
Asiu - nie ma za co.
Daj tylko adres na pw.
Nie wymagam takiego poświęcenia....
Wystarczy jak będziesz na bieżąco.

Jeśli skrzek złożony to mrozu nie będzie.
Może być chłodno ale bez mrozu.
U mnie się to sprawdza.
Przykro czytać Krysiu, że poniosłaś tyle strat.
Ta zima i zeszły rok dały mocno popalić naszym roślinom.
Chyba wszyscy coś stracili, ale jak to w życiu bywa, znów zostanie odbudowane.
Bądż dobrej myśli, na pewno nie wszystko stracone.
Roślinki odbiją i znów będą cieszyć twoje oczy.
Asiu - nie ma za co.
Daj tylko adres na pw.
Nie wymagam takiego poświęcenia....
Wystarczy jak będziesz na bieżąco.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko wysłałam już dwie wiadomości. Pewno coś źle zrobiłam
Cały czas widzę je w folderze "Do wysłania." Może za chwilę dojdą? A mąż mnie goni od kompa...
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 640
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Dziękuję za pocieszenie
Był moment, że nawet nie chciało mi się jechać na działkę.... ale jak pousuwałam "straszydła", to nawet jakoś wygląda - mniej razi w oczy..... może przyszły rok wynagrodzi obfitszym kwieciem i owocowaniem
Grażynko - ja właśnie pamiętałam o tym skrzeku i dlatego pytam - może niezbyt precyzyjnie się wyraziłam - czy u Ciebie już jest ? Ja niestety nie mam oczka, tzn. jest co roku oczko "wanienkowe", żabki a w zasadzie ropuszki bywają, lecz z racji jego likwidowania na zimę, to nie mam jak sprawdzić.
Był moment, że nawet nie chciało mi się jechać na działkę.... ale jak pousuwałam "straszydła", to nawet jakoś wygląda - mniej razi w oczy..... może przyszły rok wynagrodzi obfitszym kwieciem i owocowaniem
Grażynko - ja właśnie pamiętałam o tym skrzeku i dlatego pytam - może niezbyt precyzyjnie się wyraziłam - czy u Ciebie już jest ? Ja niestety nie mam oczka, tzn. jest co roku oczko "wanienkowe", żabki a w zasadzie ropuszki bywają, lecz z racji jego likwidowania na zimę, to nie mam jak sprawdzić.
Pozdrawiam Krystyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
GRAŻYNKO i znów na naszych działkach robi sie buszowato a tak chciałam mieć prześwity
a to sobie ne da
. Kurcze ,żeby już chociaż te liście hiacyntowe sie pogubiły to byłoby więcej luzu na rabatkach
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
No widzisz, Grazynko, tzn. ze do książki robią "sztuczn" zdjęcia, a z Twojego ogrodu byłoby prawdziwe i nie mniej piękne
Ba, piękniejsze!
Jak wspaniale kwitły (-tną) twoje drzewka! Czy pachnie od nich w ogrodzie?
W każdym razie widok jest fascynujący!
I oczko już zabuszowione ;) a woda czyściutka

Jak wspaniale kwitły (-tną) twoje drzewka! Czy pachnie od nich w ogrodzie?
W każdym razie widok jest fascynujący!
I oczko już zabuszowione ;) a woda czyściutka



