Pięknie przebarwia się borówka, u mnie jest nadal zielona przygnieciona dalią gigantem (miała być mała rabatowa o innym kolorze). Brawa za konsekwencję w zakładaniu trawnika
Co do róży - bez niespodzianek byłoby nudno...








Dzis Nadiezda zostala komisyjnie zjedzona 8) Musze stwierdzic, ze (mimo moich wczesniejszych obaw, kiedy probowalam ja niezbyt dojrzala) jest to swietna odmiana. Owoce sa bardzo duze, maja fajny ksztalt, a smak jest naprawde bardzo dobry (neutralny). Skorka jest na tyle gruba, ze nie owoce nie pekaja po deszczach (ostatnio padalo mocno, mimo to owoce w ogole nie ucierpialy), ale jednoczesnie nie czuje sie jej za bardzo podczas jedzenia (jest zrosnieta z miazszem, wiec sie nie oddziela). Przypominam, ze na punkcie skory jestem stuknieta i zwracam na to duza uwage. No i w koncu wielkosc gron. Jak widac z fotki, pierwsze owocowanie bylo marne, ale niech was to nie zwiedzieaguskac pisze:Azoska jest wprost rewelacyjna, ślina mi cieknie na klawiaturę, ratunku !!!dominikams pisze:Późniejsze winogrona dojrzewają - tu Nadieżda AZOS, symboliczne gronko:
![]()