Długo mnie nie było
Ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło - teraz będzie już tylko lepiej.
Jadziu - ostatnio nie miałem kiedy pochodzić za grzybami, ale w końcu w piątek się wybrałem i udało się nazbierać.
A owoce już zagospodarowane. I najważniejsze - w końcu uszczknąłem pędy
szałwii amistad i wczoraj zauważyłem, że się ukorzeniły
Nie darowałbym sobie, gdyby mi taka piękna roślina zniknęła z ogrodu.
Basiu, nalewka z pigwowca jeszcze się maceruje, a pestkówkę zleję w tym tygodniu.
Lewisja zakwitła
O tak
Stasiu - ogród darami obdarował w tym roku, wszystko już przetworzone, teraz tylko odpoczywam i czasem pograbię liście.
Widząc kwitnące krokusy (te jesienne), aż marzy się o wiośnie.
Elizabetko - róże nie odpuszczają

Bardzo sucho na ogrodzie - podlewam cały czas, zwłaszcza różaneczniki, borówki i wrzosy. Nie pamiętam takiej suchej jesieni
Beato, ja wczoraj przelałem wino do mniejszych butli (już prawie gotowe i smakuje

) butle wyszorowałem, bo jutro zakręcają nam wodę na ogrodzie.
Gdy przeczytałem, że ta straszna
ćma bukszpanowa, już tak blisko nas, to codziennie przeglądam swoje bukszpany - na razie tu nie dotarły, ale następny rok może być trudną walką z tymi gąsienicami
Elu151 - cieszę się, że sadzonki bukszpanu się przyjęły. Ja sadziłem te patyczki prosto do gruntu i niczym nie okrywałem. Dobrze pomyślałaś by doniczki zadołować, ale chyba lepiej byłoby na powietrzu by miały wilgoć - w tunelu może być im za sucho.
A róże ... nadal kwitną
Mariusz, w końcu w piątek wybrałem się rowerem na wycieczkę po lesie i ... nadal rosną. Najbardziej mnie ucieszyły kanie - w domu przeliczyłem, dokładnie 40 szt. przywiozłem. Ależ był zapach podczas smażenia. oczywiście nie daliśmy rady zjeść wszystkich - to co zostało włożyłem do słoika i zalałem marynatą z przecierem pomidorowym, taką jak do ryb.
dziękuję
Joanno za miłe słowa. Winogrona już cudownie zamienione w wino - wczoraj posmakowałem podczas przelewania
Na ogrodzie jest bardzo kolorowo - cała paleta barw.
Miłego jesiennego wypoczynku życzę wszystkim odwiedzającym mój wątek, a ci którzy odwiedzili mój ogród, zauważą nowa pergolę dla róż
Hacjenda w kolorach jesiennych.
