Ogródek Gosi cz.15
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4147
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogródek Gosi cz.15
Witaj Gosiu i ja zawitałam do ciebie tak jak wyczekiwana wiosenka.Jak sie ciesze ze już tyle kwiatów kwitnie.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12197
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Małgosiu krokusy i przylaszczki pięknie kolorują rabaty.
Mój M chętnie by zmniejszył trawnik, tylko się denerwuje, że ja nie odpoczywam, tylko pracuję. Nie może pojąć, że praca w ogrodzie to relaks.
Jeszcze trochę pracy
i po obu stronach ścieżki będziemy podziwiać kolory.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Bardzo ładny kolorek ma ta nowa przylaszczka.
Pewnie dzisiaj zapracowywałaś się w swoim królestwie. Pogoda sprzyjała takim zajęciom.
Ja cały dzień w ruchu na działce.
Zmęczona jestem, ale szczęśliwa.
Miłej niedzieli, Gosiu.
Pewnie dzisiaj zapracowywałaś się w swoim królestwie. Pogoda sprzyjała takim zajęciom.
Ja cały dzień w ruchu na działce.
Miłej niedzieli, Gosiu.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, bardzo dobrze, że M się uparł i rośliny będą po obu stronach ścieżki, będzie to naprawdę fajnie wyglądało, da efekt głębi i optycznie powiększy przestrzeń. A może mu się spodoba i nie będzie protestował, kiedy zechcesz gdzieś jeszcze uszczuplić trawniczka? 
Re: Ogródek Gosi cz.15
Ja na początek pochwale tą piękna ścieżkę
wyszło super!! Ciężka praca ale inwestycja na lata. Oglądałam dokładnie bo też mażę o porządnej ścieżce, i nie wiem czy mi się uda, czy na marzeniu zostanie, ale Twoja bardzo mi sie podoba.
Roślinki też Ci ładnie ruszyły krokusiki kolorowe i przylaszczki obficie zakwitły
Młodziutkie zielone listki też są ładniutkie.
Roślinki też Ci ładnie ruszyły krokusiki kolorowe i przylaszczki obficie zakwitły
Marusia.
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam miłego dnia wszystkim..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=81576" onclick="window.open(this.href);return false;
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz.15
Witaj. Piękne przylaszczki
. Reszta także ale przylaszczek nie mam więc zazdroszczę
. Może i ja sobie jakieś kupię. Pozdrawiam i słonecznego popołudnia życzę
.
- jolcia1212
- 500p

- Posty: 929
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Ogródek Gosi cz.15
Widzę że nowy sezon ruszony z kopyta. Ścieżka bardzo udana, jak się rozroną rośliny a trawnik ruszy pełną parą to dopiero będzie efekt. Twoje przylaszczki uzmysłowiły mi że moje gdzieś się zapodziały. Czy to mozliwe żeby nieprzezimowały?
Mam nadzieję że ten rok będzie pasmem nieustających, ogrodowych przyjemności dla nas wszystkich. Pozdrawiam Cię Kochana.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Iwonko, no to tylko Ci pozazdrościć. Mój od początku chciał urządzać ogród po swojemu, ale bez kwiatów, czego ja nie mogłam przeżyć. Teraz jest pełno kwiatów. Kwitną przez cały sezon.
Wydaje mi się, że obrobienie rabat pełnych roślin nie jest aż takim wyzwaniem.
Bardziej stresuje mnie właśnie trawnik. Mam go zdecydowanie za dużo.
Halinko, witaj
Ja cały czas uważam, że mam jeszcze za mało kwiatów. Muszę koniecznie dokupić. Ale to powoli. Nauczyłam się, że nie można mieć wszystkiego na raz
Soniu, dla mnie też praca w ogrodzie to relaks. Jestem fizycznie bardzo zmęczona, ale psychicznie wypoczęta.
Do podziwiania obsadzonej ścieżki na razie jeszcze trzeba poczekać. Po pierwsze musze zerwać darń, a na razie nie mam na to czasu, a po drugie nie mam wszystkich roślin. Część na pewno przesadzę, część już zamówiłam, ale jeszcze trochę potrwa zanim zobaczymy efekt.
Lucynko, okazało się, że mam 4 przylaszczki. Chyba każda inna. Musze zerwać kwiatka i porównać. Na odległość nie widzę za dużej różnicy kolorystycznej. Masz rację, pracowałam cały weekend. Podgoniłam pracę. Cieszę się, że dzień coraz dłuższy i jest ciepło. Będę mogła popracować po pracy.
Gosiu, tylko, że nie wiem jak sobie poradzą rośliny przy tujach. Dlatego chciałam ścieżke ułożyć tuż przy tujach. No, ale teraz trzeba coś wymyślić.
Na razie to ja nie chcę uszczuplać trawnika. Muszę dopracować to co mam.
Marusiu, ścieżka była do tej pory też tylko marzeniem. Trzeba wierzyć, że się uda.
Najfajniejsze jest to, że jak już jedno spełnisz, rodzi się kolejne.
Oprócz rabatki, muszę zrobić trawnik przed domem i wykończyć teren po drugiej stronie domu. Marzą mi się wielkie donice na warzywa stojące w tamtym miejscu. A potem? zobaczymy
Ewelinko, powoli zgromadzisz wiele roślin. Ja postawiłam właśnie na ilość. Nie umiem sadzić tak jak to robią projektanci, po kilka tych samych roślin. Wydaje mi się, że zabrakło by miejsca dla kolejnych. Jestem zachłanna
Jolu, sezon faktycznie rozpoczęłam w tym roku bardzo wcześnie. I bardzo się cieszę, bo dzięki temu mam sporo rzeczy zrobionych. W kolejnych nie będzie aż tyle pracy, więc chyba najgorszą robote będę miała za sobą.
Nie wiem co z przylaszczkami. Zauważyłam, że moje rosnące na rabacie słonecznej, mimo, że potem są w cieniu wyglądają słabiej niż ta rosnąca w cieniu cały czas. Musze chyba je przesadzić. Są marne, ale żyja.
Dziękuję za życzenia i Tobie również życzę udanego sezonu
Weekend uważam za udany.
Udało mi się przyciąć wszystkie róże. Nie wiem, czy nie będzie poprawek, ale najgorsza robota za mną
W dodatku zwertykulowałam trawnik i zrobiłam dosiewkę. Liczę na to, że ptaki nie zjedzą wszystkich nasion
Zrobiłam też trochę porządków z chodnikami, bo sa strasznie zarośnięte. Nie lubię tej czynności, więc rozkładam ją na etapy.
Podobno w tygodniu ma padać. Posiałam trawę więc nie będę mogła dać nawozu na razie na trawnik. Musi poczekać. chyba, że przelecę biohumusem najpierw.
Zatem prace wiosenne uważam za zakończone. też czas zając się darciem darni pod rabatkę. W tydzień powinnam się uwinąć




Resztki krokusów




Wydaje mi się, że obrobienie rabat pełnych roślin nie jest aż takim wyzwaniem.
Bardziej stresuje mnie właśnie trawnik. Mam go zdecydowanie za dużo.
Halinko, witaj
Ja cały czas uważam, że mam jeszcze za mało kwiatów. Muszę koniecznie dokupić. Ale to powoli. Nauczyłam się, że nie można mieć wszystkiego na raz
Soniu, dla mnie też praca w ogrodzie to relaks. Jestem fizycznie bardzo zmęczona, ale psychicznie wypoczęta.
Do podziwiania obsadzonej ścieżki na razie jeszcze trzeba poczekać. Po pierwsze musze zerwać darń, a na razie nie mam na to czasu, a po drugie nie mam wszystkich roślin. Część na pewno przesadzę, część już zamówiłam, ale jeszcze trochę potrwa zanim zobaczymy efekt.
Lucynko, okazało się, że mam 4 przylaszczki. Chyba każda inna. Musze zerwać kwiatka i porównać. Na odległość nie widzę za dużej różnicy kolorystycznej. Masz rację, pracowałam cały weekend. Podgoniłam pracę. Cieszę się, że dzień coraz dłuższy i jest ciepło. Będę mogła popracować po pracy.
Gosiu, tylko, że nie wiem jak sobie poradzą rośliny przy tujach. Dlatego chciałam ścieżke ułożyć tuż przy tujach. No, ale teraz trzeba coś wymyślić.
Na razie to ja nie chcę uszczuplać trawnika. Muszę dopracować to co mam.
Marusiu, ścieżka była do tej pory też tylko marzeniem. Trzeba wierzyć, że się uda.
Najfajniejsze jest to, że jak już jedno spełnisz, rodzi się kolejne.
Oprócz rabatki, muszę zrobić trawnik przed domem i wykończyć teren po drugiej stronie domu. Marzą mi się wielkie donice na warzywa stojące w tamtym miejscu. A potem? zobaczymy
Ewelinko, powoli zgromadzisz wiele roślin. Ja postawiłam właśnie na ilość. Nie umiem sadzić tak jak to robią projektanci, po kilka tych samych roślin. Wydaje mi się, że zabrakło by miejsca dla kolejnych. Jestem zachłanna
Jolu, sezon faktycznie rozpoczęłam w tym roku bardzo wcześnie. I bardzo się cieszę, bo dzięki temu mam sporo rzeczy zrobionych. W kolejnych nie będzie aż tyle pracy, więc chyba najgorszą robote będę miała za sobą.
Nie wiem co z przylaszczkami. Zauważyłam, że moje rosnące na rabacie słonecznej, mimo, że potem są w cieniu wyglądają słabiej niż ta rosnąca w cieniu cały czas. Musze chyba je przesadzić. Są marne, ale żyja.
Dziękuję za życzenia i Tobie również życzę udanego sezonu
Weekend uważam za udany.
Udało mi się przyciąć wszystkie róże. Nie wiem, czy nie będzie poprawek, ale najgorsza robota za mną
W dodatku zwertykulowałam trawnik i zrobiłam dosiewkę. Liczę na to, że ptaki nie zjedzą wszystkich nasion
Zrobiłam też trochę porządków z chodnikami, bo sa strasznie zarośnięte. Nie lubię tej czynności, więc rozkładam ją na etapy.
Podobno w tygodniu ma padać. Posiałam trawę więc nie będę mogła dać nawozu na razie na trawnik. Musi poczekać. chyba, że przelecę biohumusem najpierw.
Zatem prace wiosenne uważam za zakończone. też czas zając się darciem darni pod rabatkę. W tydzień powinnam się uwinąć




Resztki krokusów




-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogródek Gosi cz.15
Cześć, Margo!
Myślę, że już wiesz o trawnikach wszystko, a głównie to, że jest to najtrudniejszy i najbardziej wymagający kawałek ogrodu. Wymagająca będzie też rabata przy tujach. Spróbuj wbić łopatę w ich pobliżu, zobaczysz, na co natrafisz...
. Sama nie wiem, co tam na dłuższą metę wytrzyma. Może trzeba wkopać jakiś ogranicznik korzeni. U mnie przy tujowym szpalerze utrzymał się tylko bluszcz i irgi.
Mogą być jeszcze duże hosty.
Ciekawa jestem, co Ty wymyślisz.
Ścieżka fajna, ułatwi Ci życie.
Powodzenia,
- Jagi
Myślę, że już wiesz o trawnikach wszystko, a głównie to, że jest to najtrudniejszy i najbardziej wymagający kawałek ogrodu. Wymagająca będzie też rabata przy tujach. Spróbuj wbić łopatę w ich pobliżu, zobaczysz, na co natrafisz...
Mogą być jeszcze duże hosty.
Ciekawa jestem, co Ty wymyślisz.
Ścieżka fajna, ułatwi Ci życie.
Powodzenia,
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz.15
Czy na pierwszych fotkach to cebulica?
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11708
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Margo2 pisze:Zatem prace wiosenne uważam za zakończone.
Fotki
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu mówisz, że mało koloru u Ciebie? Ja widzę go całkiem dużo
Przylaszczki, krokusy, ciemierniki, to jak na tę porę roku - całkiem sporo.
Czytałam, że wczoraj cięłaś róże. Jestem ciekawa jakie masz spostrzeżenia? Wszystkie przetrwały tę dziwną zimę?
Ja dopiero uporałam się z sadzeniem tych, które do mnie przyjechały. Musiałam zrobić trochę roszad na rabatach i tak jakoś mi się zeszło, że jeszcze nie zdążyłam z cięciem. Jutro mam nadzieję, że wreszcie mi się uda chociaż te najbardziej wyrywne. Niestety większość jesiennych maluchów będzie cięta do poziomu gruntu. Kiepsko to na razie wygląda, ale mam nadzieję, że się pozbierają i nie będzie tak źle
A darcia darniny nie zazdroszczę...Kilka dni temu przechodziłam to samo. Dobrze, że tę wyjątkowo ciężką pracę mam już za sobą
Czytałam, że wczoraj cięłaś róże. Jestem ciekawa jakie masz spostrzeżenia? Wszystkie przetrwały tę dziwną zimę?
Ja dopiero uporałam się z sadzeniem tych, które do mnie przyjechały. Musiałam zrobić trochę roszad na rabatach i tak jakoś mi się zeszło, że jeszcze nie zdążyłam z cięciem. Jutro mam nadzieję, że wreszcie mi się uda chociaż te najbardziej wyrywne. Niestety większość jesiennych maluchów będzie cięta do poziomu gruntu. Kiepsko to na razie wygląda, ale mam nadzieję, że się pozbierają i nie będzie tak źle
A darcia darniny nie zazdroszczę...Kilka dni temu przechodziłam to samo. Dobrze, że tę wyjątkowo ciężką pracę mam już za sobą
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz.15
Jak widzę, Gosiu, założone plany ogrodowe zrealizowane.
Tobie jeszcze krokusy umilają życie
, a po moich już tylko wspomnienie pozostało.
Czy u Ciebie dobrze sobie radzą narcyzy? Moje co rok to niższe i mniejsze kępki, a pamiętam, że u mojej mamy z roku na rok kępy były coraz większe.
Zastanawiam się, czy nie zrezygnować z nich, bo mnie denerwują zamiast cieszyć.
Tobie jeszcze krokusy umilają życie
Czy u Ciebie dobrze sobie radzą narcyzy? Moje co rok to niższe i mniejsze kępki, a pamiętam, że u mojej mamy z roku na rok kępy były coraz większe.
Zastanawiam się, czy nie zrezygnować z nich, bo mnie denerwują zamiast cieszyć.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Ja też ukończyłam wiosenne prace...
Gosiu, czy możesz mi pokazać siewki Werbeny patagońskiej ? te moje rosną, ale strasznie wolno... no i na dodatek nie wiem czy to będzie to...
Gosiu, czy możesz mi pokazać siewki Werbeny patagońskiej ? te moje rosną, ale strasznie wolno... no i na dodatek nie wiem czy to będzie to...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Jagis, trawnik to bardzo wymajająca część ogrodu, to fakt niezaprzeczalny
No, ale ja lubię takie trudne sprawy. Próbuję aż do skutku. Także i z tujami sobie poradzę
Jak wiesz mam rabatę przy tujach i jak na razie nie mogę narzekać.
Chociaż będę myślała o ograniczniku. Zawsze to pomoże.
Hosty tam to podstawa, bo to cienista rabat, a ja je w dodatku uwielbiam
Monia, tak to cebulica.
Maryniu, ale ja włąsnie chcę jak najwięcej zrobić. Przy mojej pracy takie ogrodowanie to najlepsze lekarstwo na stresa.
Ja już pracowałam w styczniu. Wcale się martwię nadmiarem prac.
Jestem tylko niecierpliwa i chciałabym już zrobić to co zaplanowałam.
A na razie moje plany odsuwają się. Za późno wracam z pracy.
Dorotko, na razie na pewno straciłam Pilgrima. Reszta żyje, ale sporo róż jest przyciętych do ziemi, a nawet pod nią. Ja nie robiłam kopczyków jesienią. Ale i tak nie mogę narzekać, bo sporo osób pisze o wypadnięciu sporej ilości róż. Moje jesienne nabytki poradziły sobie całkiem nieźle. Najgorzej wypadły oczęta. Ale za to najlepiej odbijają, jakby chciały się zrekompensować.
Ja darcie trawnika będę robiła chyba do końca lata. Najpierw pod rabatę, potem pod trawnik. Niestety nikt tego za mnie nie zrobi
Lucynko, założenia porządkowe wykonane. Jestem zadowolona biorąc pod uwagę mój czas pracy.
O narcyzy nawet nie pytaj. U mnie nigdy nie chciały rosnąc. Ale jest postęp. Zaczęły pojawiać się liście
Gabrysiu, ja nie siałam werbeny. Czekam na siewki w gruncie, a na nie trzeba poczekać do maja, bo dopiero wtedy wychodzą. Pokaż swoje, zobaczymy co to jest



Ta przylaszczka obdarzyła mnie tylko jednym kwiatkiem. Muszę ją koniecznie przesadzić w cień


No, ale ja lubię takie trudne sprawy. Próbuję aż do skutku. Także i z tujami sobie poradzę
Jak wiesz mam rabatę przy tujach i jak na razie nie mogę narzekać.
Chociaż będę myślała o ograniczniku. Zawsze to pomoże.
Hosty tam to podstawa, bo to cienista rabat, a ja je w dodatku uwielbiam
Monia, tak to cebulica.
Maryniu, ale ja włąsnie chcę jak najwięcej zrobić. Przy mojej pracy takie ogrodowanie to najlepsze lekarstwo na stresa.
Ja już pracowałam w styczniu. Wcale się martwię nadmiarem prac.
Jestem tylko niecierpliwa i chciałabym już zrobić to co zaplanowałam.
A na razie moje plany odsuwają się. Za późno wracam z pracy.
Dorotko, na razie na pewno straciłam Pilgrima. Reszta żyje, ale sporo róż jest przyciętych do ziemi, a nawet pod nią. Ja nie robiłam kopczyków jesienią. Ale i tak nie mogę narzekać, bo sporo osób pisze o wypadnięciu sporej ilości róż. Moje jesienne nabytki poradziły sobie całkiem nieźle. Najgorzej wypadły oczęta. Ale za to najlepiej odbijają, jakby chciały się zrekompensować.
Ja darcie trawnika będę robiła chyba do końca lata. Najpierw pod rabatę, potem pod trawnik. Niestety nikt tego za mnie nie zrobi
Lucynko, założenia porządkowe wykonane. Jestem zadowolona biorąc pod uwagę mój czas pracy.
O narcyzy nawet nie pytaj. U mnie nigdy nie chciały rosnąc. Ale jest postęp. Zaczęły pojawiać się liście
Gabrysiu, ja nie siałam werbeny. Czekam na siewki w gruncie, a na nie trzeba poczekać do maja, bo dopiero wtedy wychodzą. Pokaż swoje, zobaczymy co to jest



Ta przylaszczka obdarzyła mnie tylko jednym kwiatkiem. Muszę ją koniecznie przesadzić w cień



