Kawon ( arbuz ) - część 5

[Geniodekt]

Jesteś pewien, że korzeń jest zdrowy ? Może być to fuzaryjna zgorzel siewek dyniowatych, w ubiegłym roku wykończyła mi część siewek arbuza. Możliwa wyłącznie profilaktyka, to jest:
- zaprawianie nasion odpowiednimi preparatami
- podlewanie siewek bardzo słabym roztworem danego fungicydu
- używanie do wysiewu tylko świeżego i dobrego jakościowo podłoża
Albo tak jak mówisz- niedobór światła i zbyt niska temperatura. Warto zaopatrzyć się w growboxa z lampą LED do przygotowywania siewek, ja mam i jestem zadowolony.
Poza tym arbuz bardzo nie lubi przesadzania i trzeba uważać, by nie naruszyć systemu korzeniowego. Dlatego lepiej nie siać kilku nasion do jednej doniczki, a jeżeli tak robimy- należy uszczknąć co słabsze roślinki, pozostawiając jedną, najsilniejszą.

[Alyaa]

qshka ja tak straciłam w zeszłym roku wszystkie melony i arbuzy. Miały za ciemno i oczywiście je hojnie podlewałam, a to doprowadziło do zgorzeli. W tym roku będą pod lampą i od południa. Mam tylko nadzieję, że się nie wyciągną przez temperaturę (cały czas powyżej 20 stopni). Previcur też jeszcze jest. Zaparłam się skosztować własnych arbuzów.

[miczu007]

Jak myślicie jepiej prosto do gleby posiać arbuza ?
Zdąży urosnąć ?
Czy lepiej sadzonki z tym przsadzaniem bywają problemy bo arbuzy tego nie lubią

[qshka]

No w tamtym roku była piękna pogoda i wszystko rosło mi jak szalone... Korzeń wygląda normalnie.. Na razie wstrzymam się z przesadzaniem do ocieplenia

Jak myślicie jepiej prosto do gleby posiać arbuza ?
Zdąży urosnąć ?
Czy lepiej sadzonki z tym przsadzaniem bywają problemy bo arbuzy tego nie lubią

Ja bym nie ryzykowała... Teściowa wysiała pomidory pod tunel i przykryła 3 otulinami i jak na razie nic jej nie wyrosło.. Arbuzy lubią ciepło, więc przy naszej niewiadomej pogodzie może nic Ci nie wyrosnąć. Gdybyś posadził do doniczek w cieple i świetle wyrosłyby Potem to już szybciutko rosną Poza tym może w sklepie ogrodniczym będzie można kupić sadzonki

[lucynda]

Jak myślicie jepiej prosto do gleby posiać arbuza ?
Zdąży urosnąć ?
Czy lepiej sadzonki z tym przsadzaniem bywają problemy bo arbuzy tego nie lubią

Od kilku lat arbuzy sieję wprost do gruntu. Nie wcześniej niż po zimnej Zośce. Owocują w tym samym czasie co te z rozsady. No ale zagonek mam w baaardzo słonecznym i łatwo nagrzewającym się miejscu.

[BobejGS]

Skoro wszyscy już piszą jakie odmiany będą siać w tym roku, to Ja również pokaże swoje nowe nabytki, które przyszły dosłownie na dniach.

[Geniodekt]

Hmm.. ale bym je uprawiał
Ja kupiłem zaprawę do nasion, zaopatrzyłem się w kolejny worek podłoża i przygotowuję się do robienia rozsady.

[BobejGS]

Niestety nasiona przeszły niemiłą przygodę na poczcie. Mam nadzieje, że jednak nie będzie problemu przez to z ich kiełkowaniem.

[Drako]

Błażeju, co to za cuda o białych pestkach? Pierwszy raz takie widzę.

[BobejGS]

Jakie to cudo, to jest opisane na dilerce. Chyba te giganty mają takie białe nasionka.

[Drako]

Po zapoznaniu się z tą stronką wnioskuję, że to po prostu takie geny. Uprawiasz je w szklarni/foliaku czy w gruncie?

[BobejGS]

Jeszcze nie uprawiam. Część będzie w gruncie, a nad częścią myśle zrobić daszki. Mam sporo nasion od Kamila, będe mógł zrobić test gdzie lepiej urosną. Choć tak naprawdę jestem świeżakiem w arbuzach.

[Drako]

Pytam, bo wychodzę z założenia, że im większy dorasta tym dłużej musi rosnąć. Chociaż wczesność odmiany też ma "trochę" do gadania.

[BobejGS]

Niekoniecznie. W założeniu im większy dorasta, tym więcej przyrasta w ciągu dnia. Choć aby wyciągnąc jak najwięcej, należy okres wegetacyjny maksymalnie przedłużyć. Jednak to dzięki genom, one tak wielkie rosną.

[kama_80]

Zgniewałam się że hej. W ubiegłym roku uprawiałam arbuza na czarnej agrowłókninie ściółkującej. Bardzo sobie ją chwaliłam. W tym roku mam gorszy skrawek ziemi, ciągle mi z niej podagrycznik wychodzi. Kupiłam zatem ( po iluś mailach ze sprzedawcą) agrotkaninę . Dzisiaj dla spróby rozłożyłam ją na podagryczniku żeby jeszcze go osłabić z miesiąc. Coś mnie tknęło i polałam płachtę wodą. No niestety ale ona zupełnie nie przepuszcza wody. Koncepcja mi zatem siadła bo to oznacza że muszę w agrotkaninie wyciąć x i w nich sadzić kawony. Potem w te otwory wlewać wodę w miarę potrzeby. Niby to nie aż takie głupie. Ziemia pod agrotkaniną powinna się mocniej nagrzewać...zanim wszystko buszem zarośnie

To co, posiane już kawony?