Ogródek Robaczka cz. 10

[Jule]

Scepter jest cacuszko Ile razy ta fote ogladam, to powala mnie na kolana normalnie ... to nie wyspa, to Cale morze hihi

[AGNESS]

Kasiu u Ciebie jeszcze takie piękne letnie widoki i różyczek tak dużo jeszcze kwitnie.....a cyklameny cudo..... i te na rabatce i te w donicach

[robaczek_Poznan]

Dzień dobry Kochani!
Taki tydzien mogę mieć co tydzień Pracuję tylko dzisiaj i jutro, a od środy znikam na ładowanie akumulatorów

Agness, uwielbiam fiołeczki pod każdą postacią! Alpejskie niestety u nas nie zimują, ale neapolitańskie owszem, ładnie się też rozrosły od wiosny. Cieszę się, że Ci się podobają
Jule, jest śliczna, to prawda, a na żywo jeszcze ładniejsza! I ten zapach
April, bardzo mi miło, ze przeznaczasz poranki na lekturę wątku Raubritter i mnie urzekła, rośnie bardzo duża i chwilowo nie mam na nią miejsca, ale chętnie ją do siebie zaproszę jak znajdę miejscówkę Cisy są ok, choć ciągle mam wrażenie dysproporcji w tych donicach, ale z bluszczykami jest lepiej
Ewa, byłam i napisałam
Aguś, dziękuję Już niewiele kwitnie, ale o tej porze roku każdy kwiatuszek cieszy Dzięki za info, wspaniale wieści!
Gosia, bez wody nie ma ogrodu, niestety. Ile byś nie podlewała to będzie mało, zwłaszcza jeśli ziemia jest średniej jakości. Na pewno teraz zauważysz różnicę we wzroście
Aniu, Pilgrim codziennie ma większe pąki. Myślałam, że nie da rady, ale pączki były zielone, a teraz są już żółte Kupiłaś Pilgrima na pniu, czy zwykłego? Piękna róż, ale raczej kremowo z cytrynowym środkiem, do żółtej jeszcze jej daleko..
Bożuniu, witaj córo marnotrawna Fajnie, że jesteś! Okazy cisów kupiłam w szkółce pod Gnieznem, jak chcesz dam Ci namiary na pw. Tej chorej róży ( jak się ona zwie? Mainzer Fastnacht, Waltztime, czy inna trupio fioletowa ;-)) pozbądź się bez wahania i posadz tam inną. Szkoda miejsca w butonierce na takiego chorowitka
Szkoda, ze dzień taki krótki...zostają nam tylko weekendy! Ten tydzien na szczęście krótki, a Ty pracujesz czy masz wolne w długi weekend? Buźka
Julietto,
Martuś, dzisiaj ładna pogoda, ja w pracy a Ty pewnie na działeczkę? Miłego

[Keetee]

Kasia powiedz mi zimowały juz u ciebie róże pienne czy to pierwszy ich sezon Mysle jak zabezpieczyc slicznotki ...jak myslisz agrowłóknina wystarczy
Dzięki za naszpikowane różami foty ,przepyszne

[robaczek_Poznan]

Dorotko, u mnie pienna róża jeden rok przezimowała, a feralnej zimy padła.
Najlepszym sposobem jest posadzenie ukośnie i przygięcie do ziemii. Potem przysypiesz ziemią i będzie okejos. U mnie na miejsca na takie rowy do przechowania, więc owinę miejsce szczepienia dokładnie i na to kapturek z agro, a wkoło matą słomianą. Zobaczymy czy się uda. Wszystko zależy od tego jaka będzie zima. Najbardziej zależy mi na Pilgrimie bo jest ogromny i jego będę zawijać na cukiereczek

[April]

Kasiu, co tu ukrywać, faktycznie jest lekka dysproporcja w wielkości cisów i donic Ale już w przyszłym roku będzie mniejsza a za dwa lata będzie idealnie. Przynajmniej mają ładny kształt, doskonale kulisty.
A ja, jakbym kupiła te jajowate to nie mam pewności czy za dwa lata udałoby mi się osiągnąć taki regularny kształt...Fakt że były odrobinę wyżej szczepione, a ja właśnie takich wyższych szukam.

[robaczek_Poznan]

April, nie tylko ja dostrzegam ten dysonans? Ja też szukam wyższych, ale pień musi być gruby bo w tym miejscu mocno wieje. Poczekam do Gardenii, tam mozna czasem takie cuda trafić, wszystko kwestia ceny. Na wiosnę jedna szkolka ma sprowadzić takie okazy z Holandii, ale po 500 zł raczej się nie skuszę

[variegata]

Kasiu, miłego, krótkiego tygodnia Jak wchodze do Twojego wąku to nie mogę się napatrzeć na to, jak on w tak krótkim czasie stał się ogrodem w pełnym tego słowa znaczeniu I oczywiście moje postanowienie o niekupowaniu innych odmian róż poza tymi, jakie mam się przez Ciebie zdezaktualizowało Pomponella, Scepter'd Isle...


Pięknie wyglądają te pienne formy przy ścieżce. Powodują, że dodatkowe piętro tworzy efekt trójwymiarowości, optycznie większej przestrzeni

[Sosenki4]

Kasiu, intuicyjnie zrobiłam jak napisałaś, tj. rozdzieliłam Dr.Jamain od Tuscany Gipsy Boy'em. Dosadziłam ostróżek, dosadzę lilii, posieję jednoroczne i będzie rabata prawie angielska, do typowej daleko jej będzie, ale powoli może i taką osiągnę.
Cebulki to raczej siewki, oderwałam od łodygi co się dało i poszło, niech Ci pięknie rosną . Kolejne jakby co to tak za 2 lata, sądząc po tym jak te rodziła.
Kasiu czyżby nowi sąsiedzi kraty postawili przy płocie? Nie chcą widzieć Twojego różanego raju ? Czy sadzą coś fajnego? A tak w ogóle jak Wam się trafiło sąsiedztwo?
Cisy posadzone przy bramie, ogromne są i dopiero teraz dojrzałam ich rozmiar właściwie. Gratuluję zakupu, to idealne towarzystwo dla Twoich róż. Oglądam Twoje róże i apetyt rośnie na kolejne , a jeszcze obecne jesienne nie wszystkie posadzone i część (od Ewy) jeszcze nie doszla

[e-genia]

Kasiu róże za 500 zł ? oj jak dobrze że ja pozostaję na etapie tych za 5 zł , bankructwo rodziny murowane .W liliowcach posunęłam się do 250 zł, teraz odpuściłam już takie nowości .

[April]

500 zł za cisa bym nie dała, szczególnie z Holandii. One mniej odporne niż nasze. No może u ciebie dałyby radę ale ja muszę mieć mocne, rodzime roślinki. Nad Bugiem bywa zimnica niesamowita...

[robaczek_Poznan]

Kurczak, wcięło mi odpowiedzi
April, ja też mam wątpliwości, za drogo. Muszę kupić dwa, wiec taki wydatek odpada
Geniu, to o cisach mowa, róże są tańsze, na szczęście. Choć jakbym miała policzyć ile wydałam dotychczas na róze... Na małe, pelnoletnie auto by starczyło
Marzenko, dziękuję za przesyłkę, jak dojdzie dam znać Po prawej stronie sąsiad mieszka od zeszłego roku, stawia tam drewnianą wiatę, obsadził ją pnączem, więc będzie zielona ściana
Nowi sąsiedzi są z drugiej strony - na razie posiali trawnik, ogrod mają zakładać w przyszłym roku Mam nadzieję, że posadzą drzewa Z kolejnymi różami to wyhamuj kochana, poczekaj jak się będą sprawować te, które sadzisz teraz
Madziula, taki był zamysł autora, cieszę się, że jest widoczny, choc cisy miały być sporo większe, ale oferta ( a raczej jej brak) i potencjalne ceny zweryfikowały moje plany.
Kochana, Ty realizuj swoje projekty, sadź krzewy, strukturalne rosliny, trawy, lawendowe wzgórze...na róże przyjdzie czas jak już bedziesz miała ramy Sama chętnie przyjadę Ci wtedy pomoc urządzać rózankę, jeśli zechcesz

[Sosenki4]

Masz absolutną rację. Wstrzymam się z kolejnymi zakupami. Taki miałam zamiar. Teraz najodporniejsze zamawiam i pczekam 1-2 sezony. Poza tym...miejsce mi się kończy. No i muszę na linię kroplującą choć uzbierać pieniążków, bo bez wody to ja mogę sadzić i sadzić i wszystko stracę. Nie czarujmy się, ale piasek to nie glina i nawet dobrze zaprawione dołki wymagają podlewania jak latem przez 2 mies nie pada, jak w tym roku.
Mam nadzieję, że jutro dojdzie, bo najbardziej cebulek by było szkoda.

[variegata]

Kasiu, nawet nie biorę innej opcji pod uwagę, jak tylko tę, że Ty pomożesz mi w stworzeniu różanki Te moje nowe różane miłości są czysto platoniczne, ponieważ ja jak słusznie zauważyłaś, mam inne rabaty do zrealizowania a różanka ma być tą tak zwana wisienką na torcie Twoje rabaty różane są dla mnie źródłem wiedzy, inspiracji a przede wszystkim cudownych doznań optycznych

[justyna_gl]

Kasiu, stworzyłaś piękny przedogródek prezentujący się idealnie przez cały rok. Chyba będziesz musiała pomóc mi z moim