Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14071
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dla mnie to będzie bardzo ciekawy sezon
Odmian mam coś około 35 i jest to dla mnie wielki przeskok z jednego bawolego serca
na pewno będę czynił obserwacje co do uprawy, chorób, plenności i smaku pomidorków
To wkońcu nakieruje mnie na kolejny sezon
Czas pokaże co będzie
Nie mam tyle czasu co inni i warunków dla pomidorów jak i innych warzyw, ale wykorzystuje każdą wolną chwilę by przy nich być 
-
tysonka
- 500p

- Posty: 860
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Kurczę, zaraza ziemniaczana już w Opolskiem, więc tuż-tuż ode mnie, a ja mogę zrobić I oprysk najwcześniej w czwartek-piątek...
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Mizuba , przepraszam za wcześniejsze komenty co do Twoich wypowiedzi. Dla mnie było to za "sterylne" ale widać , że masz "duszę" i potrafisz napisać poetycko o uprawach . Szacun, pozdrawiam Arkadiusz.
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Moje pierwsze tegoroczne dojrzałe
Garten Pearl (wysiane baardzo wcześnie, przemęczone w kubeczku, ale owocki są )


A tu Żółta gruszeczka

Garten Pearl (wysiane baardzo wcześnie, przemęczone w kubeczku, ale owocki są )


A tu Żółta gruszeczka

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14071
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Pomidorki piękne
Ale chyba na kwiatach masz szarą pleśń 
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Mówisz o Żółtej gruszeczce? Bo jeśli tak, to po prostu tak wyszło prześwietlone nieco zdjęcie. Kwiatki po prostu przekwitły, wysuszyły się i zawiązał się tam kolejny owoc.
Ale dzięki za spostrzeżenie
Ale dzięki za spostrzeżenie
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14071
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
O kwiatki nad pomidorami na środkowym zdjęciu 
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ach rzeczywiście...
Tego nie zauważyłam.
No cóż....
Jeszcze kilka gruntowych
Amana Orange

Chocolate Stripes


Żółta Zebra

No cóż....
Jeszcze kilka gruntowych
Amana Orange

Chocolate Stripes


Żółta Zebra

-
Bury86
- 50p

- Posty: 61
- Od: 16 maja 2012, o 21:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. Śląskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
A moje pomidorki z przeznaczeniem do gruntu niestety jeszcze w doniczkach na balkonie stoją bo coś czasu brakuje na posadzenie 
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dziunia, ja widzę, że Ty masz niezły pomysł z tymi obrzeżami trawnikowymi, w których rosną pomidory. Powiedz, czy kopiesz pod pomidory jeszcze dołki i dopiero potem sypiesz ziemię, montujesz obrzeża i sadzisz pomidora? Czy te obrzeża stoją po prostu na trawie?
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Patent z cylindami podpowiedział mi forumowicz i na mojej działeczce był po prostu konieczny z powodu podmokłego terenu.
Teraz pomidory mają zapas miejsca na wytworzenie korzeni nim dotrą do zbyt mokrej dla nich ziemi. W zeszłym sezonie podlałam pomidory raz, przy sadzeniu. Słowo honoru
Cylindy są wpuszczone w ziemę dosłownie na jakieś 3 cm (tyle ile zajmowała warstwa darni, którą trzeba było zerwać). Dołek zalałam rozcieńczonym obornikiem bydlęcym, uzupełniłam do samego brzegu cylinra dobrą ziemią i ponownie zlałam obornikiem. Po 2 tyg. od takiego nawiezienia wsadziłam sadzonki
Niestety mimo cylindrów straciłam już 2 sadzonki przez turkucie...
Obrzeża zszywałam zszywaczem, takim zwykłym biurowym. Było to super łatwe i mocne rozwiązanie.
Teraz pomidory mają zapas miejsca na wytworzenie korzeni nim dotrą do zbyt mokrej dla nich ziemi. W zeszłym sezonie podlałam pomidory raz, przy sadzeniu. Słowo honoru
Cylindy są wpuszczone w ziemę dosłownie na jakieś 3 cm (tyle ile zajmowała warstwa darni, którą trzeba było zerwać). Dołek zalałam rozcieńczonym obornikiem bydlęcym, uzupełniłam do samego brzegu cylinra dobrą ziemią i ponownie zlałam obornikiem. Po 2 tyg. od takiego nawiezienia wsadziłam sadzonki
Niestety mimo cylindrów straciłam już 2 sadzonki przez turkucie...
Obrzeża zszywałam zszywaczem, takim zwykłym biurowym. Było to super łatwe i mocne rozwiązanie.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dzięki za dokładny opis
(wyprzediłaś tym moje kolejne pytania, bo już miałam zapytać czym łączyłaś obrzeża
)
Ja u siebie też mam podmokły teren, dużo gliny i iłów, bardzo mi się ten patent podoba, miałabym i więcej miejsca na pomidory i mniej pracy, bo normalnie to przekopuję co roku i rozrzedzam glebę czym się da.
Dzięki wielkie!
Ja u siebie też mam podmokły teren, dużo gliny i iłów, bardzo mi się ten patent podoba, miałabym i więcej miejsca na pomidory i mniej pracy, bo normalnie to przekopuję co roku i rozrzedzam glebę czym się da.
Dzięki wielkie!
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Kropek - no to 'graba' (ręka wyciągnięta do zgody). Nie ma problemu. Wspólne zainteresowania łączą, nie dzielą. Tacy zawsze się dogadają. Szacunek, Jurek.
Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dziunia87 - Twoje Ogrodowe Perełki cieszą oczy na początku czerwca. Napisz kiedy je posiałaś i czy je doświetlałaś.
Kontynuując analogię z rynku motoryzacyjnego (użytej w mojej klasyfikacji sadzonek pomidorów),
zakwalifikowałbym Twoje sadzonki Perełek do klasy jakości S.
Poniżej chciałbym Ci pokazać jak się sprawują moje sadzonki, które miały zawiązki pomidorów w momencie wysadzania.
Od lewej Pink King, Beefmaster i Brandywine posiadają średniej wielkości pomidory.

Kontynuując analogię z rynku motoryzacyjnego (użytej w mojej klasyfikacji sadzonek pomidorów),
zakwalifikowałbym Twoje sadzonki Perełek do klasy jakości S.
Poniżej chciałbym Ci pokazać jak się sprawują moje sadzonki, które miały zawiązki pomidorów w momencie wysadzania.
Od lewej Pink King, Beefmaster i Brandywine posiadają średniej wielkości pomidory.

Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy




