Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
- BobejGS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 14069
 - Od: 31 lip 2013, o 17:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Grzybno Wlkp
 - Kontakt:
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dla mnie to będzie bardzo ciekawy sezon 
 Odmian mam coś około 35 i jest to dla mnie wielki przeskok z jednego bawolego serca 
 na pewno będę czynił obserwacje co do uprawy, chorób, plenności i smaku pomidorków 
 To wkońcu nakieruje mnie na kolejny sezon 
 Czas pokaże co będzie 
 Nie mam tyle czasu co inni i warunków dla pomidorów jak i innych warzyw, ale wykorzystuje każdą wolną chwilę by przy nich być 
			
			
									
						
										
						- 
				tysonka
 - 500p

 - Posty: 860
 - Od: 20 lut 2012, o 13:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Kurczę, zaraza ziemniaczana już w Opolskiem, więc tuż-tuż ode mnie, a ja mogę zrobić I oprysk najwcześniej w czwartek-piątek...
			
			
									
						
										
						Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Mizuba , przepraszam za wcześniejsze komenty co do Twoich wypowiedzi. Dla mnie było to za "sterylne" ale widać , że masz "duszę" i potrafisz napisać poetycko o uprawach . Szacun, pozdrawiam  Arkadiusz.
			
			
									
						
										
						- Dziunia87
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1592
 - Od: 8 sty 2013, o 09:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Moje pierwsze tegoroczne dojrzałe 
 
Garten Pearl (wysiane baardzo wcześnie, przemęczone w kubeczku, ale owocki są )


A tu Żółta gruszeczka

			
			
									
						
										
						Garten Pearl (wysiane baardzo wcześnie, przemęczone w kubeczku, ale owocki są )


A tu Żółta gruszeczka

- BobejGS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 14069
 - Od: 31 lip 2013, o 17:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Grzybno Wlkp
 - Kontakt:
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Pomidorki piękne 
 Ale chyba na kwiatach masz szarą pleśń 
			
			
									
						
										
						- Dziunia87
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1592
 - Od: 8 sty 2013, o 09:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Mówisz o Żółtej gruszeczce? Bo jeśli tak, to po prostu tak wyszło prześwietlone nieco zdjęcie. Kwiatki po prostu przekwitły, wysuszyły się i zawiązał się tam kolejny owoc.
Ale dzięki za spostrzeżenie
			
			
									
						
										
						Ale dzięki za spostrzeżenie
- BobejGS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 14069
 - Od: 31 lip 2013, o 17:44
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Grzybno Wlkp
 - Kontakt:
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
O kwiatki nad pomidorami na środkowym zdjęciu 
			
			
									
						
										
						- Dziunia87
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1592
 - Od: 8 sty 2013, o 09:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Ach rzeczywiście... 
 Tego nie zauważyłam. 
 
No cóż....
Jeszcze kilka gruntowych
Amana Orange

Chocolate Stripes


Żółta Zebra

			
			
									
						
										
						No cóż....
Jeszcze kilka gruntowych
Amana Orange

Chocolate Stripes


Żółta Zebra

- 
				Bury86
 - 50p

 - Posty: 61
 - Od: 16 maja 2012, o 21:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: woj. Śląskie
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
A moje pomidorki z przeznaczeniem do gruntu niestety jeszcze w doniczkach na balkonie stoją bo coś czasu brakuje na posadzenie 
			
			
									
						
										
						- whitedame
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3456
 - Od: 17 lut 2012, o 16:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wojkowice 6B
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dziunia, ja widzę, że Ty masz niezły pomysł z tymi obrzeżami trawnikowymi, w których rosną pomidory. Powiedz, czy kopiesz pod pomidory jeszcze dołki i dopiero potem sypiesz ziemię, montujesz obrzeża i sadzisz pomidora? Czy te obrzeża stoją po prostu na trawie?
			
			
									
						
										
						- Dziunia87
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1592
 - Od: 8 sty 2013, o 09:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Patent z cylindami podpowiedział mi forumowicz i na mojej działeczce był po prostu konieczny z powodu podmokłego terenu. 
Teraz pomidory mają zapas miejsca na wytworzenie korzeni nim dotrą do zbyt mokrej dla nich ziemi. W zeszłym sezonie podlałam pomidory raz, przy sadzeniu. Słowo honoru
Cylindy są wpuszczone w ziemę dosłownie na jakieś 3 cm (tyle ile zajmowała warstwa darni, którą trzeba było zerwać). Dołek zalałam rozcieńczonym obornikiem bydlęcym, uzupełniłam do samego brzegu cylinra dobrą ziemią i ponownie zlałam obornikiem. Po 2 tyg. od takiego nawiezienia wsadziłam sadzonki
Niestety mimo cylindrów straciłam już 2 sadzonki przez turkucie...
Obrzeża zszywałam zszywaczem, takim zwykłym biurowym. Było to super łatwe i mocne rozwiązanie.
			
			
									
						
										
						Teraz pomidory mają zapas miejsca na wytworzenie korzeni nim dotrą do zbyt mokrej dla nich ziemi. W zeszłym sezonie podlałam pomidory raz, przy sadzeniu. Słowo honoru
Cylindy są wpuszczone w ziemę dosłownie na jakieś 3 cm (tyle ile zajmowała warstwa darni, którą trzeba było zerwać). Dołek zalałam rozcieńczonym obornikiem bydlęcym, uzupełniłam do samego brzegu cylinra dobrą ziemią i ponownie zlałam obornikiem. Po 2 tyg. od takiego nawiezienia wsadziłam sadzonki
Niestety mimo cylindrów straciłam już 2 sadzonki przez turkucie...
Obrzeża zszywałam zszywaczem, takim zwykłym biurowym. Było to super łatwe i mocne rozwiązanie.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dzięki za dokładny opis 
 (wyprzediłaś tym moje kolejne pytania, bo już miałam zapytać czym łączyłaś obrzeża 
) 
Ja u siebie też mam podmokły teren, dużo gliny i iłów, bardzo mi się ten patent podoba, miałabym i więcej miejsca na pomidory i mniej pracy, bo normalnie to przekopuję co roku i rozrzedzam glebę czym się da.
Dzięki wielkie!
			
			
									
						
										
						Ja u siebie też mam podmokły teren, dużo gliny i iłów, bardzo mi się ten patent podoba, miałabym i więcej miejsca na pomidory i mniej pracy, bo normalnie to przekopuję co roku i rozrzedzam glebę czym się da.
Dzięki wielkie!
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Kropek - no to 'graba' (ręka wyciągnięta do zgody). Nie ma problemu. Wspólne zainteresowania łączą, nie dzielą. Tacy zawsze się dogadają. Szacunek, Jurek.
			
			
									
						
							Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
			
						Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4
Dziunia87 - Twoje Ogrodowe Perełki cieszą oczy na początku czerwca. Napisz kiedy je posiałaś i czy je doświetlałaś. 
Kontynuując analogię z rynku motoryzacyjnego (użytej w mojej klasyfikacji sadzonek pomidorów),
zakwalifikowałbym Twoje sadzonki Perełek do klasy jakości S.
Poniżej chciałbym Ci pokazać jak się sprawują moje sadzonki, które miały zawiązki pomidorów w momencie wysadzania.
Od lewej Pink King, Beefmaster i Brandywine posiadają średniej wielkości pomidory.

			
			
									
						
							Kontynuując analogię z rynku motoryzacyjnego (użytej w mojej klasyfikacji sadzonek pomidorów),
zakwalifikowałbym Twoje sadzonki Perełek do klasy jakości S.
Poniżej chciałbym Ci pokazać jak się sprawują moje sadzonki, które miały zawiązki pomidorów w momencie wysadzania.
Od lewej Pink King, Beefmaster i Brandywine posiadają średniej wielkości pomidory.

Pozdrawiam, Jurek
Odi profanum vulgus et arceo - Horacy
			
						Odi profanum vulgus et arceo - Horacy



 
		
