Seler-odmiany,uprawa, brak bulwy i inne problemy Cz.1

[gienia1230]

To na 100% nornice. U nas w Polsce na działce robiły dokładnie to samo, z selera zostawała tylko skorupa, karczowników u nas nie ma. Dziwne są gusta zwierzyny, Tutaj z kolei pod szopką były myszy, najpierw doszczętnie zjadły liście irysa, potem dobrały mi się do cebuli. Dwa pierwsze rządki (dł. około 3m) wcięły calutki szczypior. Porozkładałam wokól irysa łapki z klejem na myszy, po jakimś czasie pułapki były przysypane ziemią i irysy wykończone. Sprytne bestie! Jak mi się już dobrały do marchewki pozakładałam tradycyjne pułapki z serem, złapałam trzy, więcej ich na razie nie widzę. Na bezczelnego sobie poczynały, pracuję przy pomidorach a one "pracują" w marchewce Czwartą utłukłam grabkami, wlazła do szopki i kręćka jakiegoś dostała, biegała w kółeczko a grabie akurat miałam pod ręką .

[Ginka]

gienia1230 łapek nie nastawia się na ser , to tylko bajkowa metoda tylko na skórkę z chleba (jeśli jest dobrze założona to wyschnie i nie ma siły aby objadła bez zatrzaśnięcia łapki, ale mam na myśli typ z haczykiem nie zapadnią, bo te łapki są beznadziejne i nieczułe na drgania, dodatkowo można łapać na tą samą skórkę bez końca ).
Ogólnie dziwne że się zabrały za seler, może szukają wody, teraz gryzonie buszują na polach bo żniwa (ale to też zależy od miejsca).

[zuzia55]

Gienia u mnie ten szkodnik nawet nie zostawia skorupki.Może ,to rzeczywiście karczownik, jak pisały Ela i Ginka.? ,albo wszystko razem

[Ginka]

Jak się dzisiaj okazało również mam "gościa" ale w kompostowniku, korytarze spore więc zapewne kret .

[gienia1230]

Ginka, faktycznie, ser zżarły mrówki a myszki połapały się za nóżki (musiałam je dobić, jak to było w piosence chłop.... a właściwie baba żywemu nie przepuści), pułapki położyłam na trasie ich przemarszu. Jedną z pułapek miałam odrzuconą dosyć daleko i wykopaną norę pod szopkę. Prawdopodobnie zrobił to lis , widziałam jak spacerował sobie po ogrodzie i gdyby nie małe kocięta w domu, przygarnięte ze schroniska zostawiłabym tę norę w spokoju ze względu na mnóstwo dzikich królików. Lis musiał sobie poszukać innego miejsca. Norę zawaliłam cegłami.

[Amanita]

Mój seler 'naciowy' Pikant (Polan) okazał się być listkowy Selery naciowe zwykle mają długie, mięsiste ogonki do chrupania i nie tylko, a listkowe tworzą po prostu rozety liściowe.

Zasugerowałam się słowem 'naciowy', a tu powinno być 'listkowy', a ja czekam i czekam aż te ogonki zaczną iśc w górę


Czy ktoś z Was też kupił te nasiona i dał się nabrać? Czy to tylko ja taka.. pierdoła jestem

Tak wyglądał nie golony od początku uprawy. Dzisiaj wygoliłam wszystkie 6 rozet i zamroziłam już Listki generalnie fajne, karbowane, bardzo aromatyczne.

[limonkaa]

Moje selery porosły tak wielkie , że jak je będę obierać to nic nie zostanie
Pocieszam się tym jednak ,że liście mam do suszenia

[Rybka]

Czy ktoś z Was też kupił te nasiona i dał się nabrać? Czy to tylko ja taka.. pierdoła jestem

Nie jesteś sama
Z tym, że ja mam Zefira listkowego i się cały czas zastanawiałam co on taki "chudy"

[krynka]

Ja do niedawna nie wiedziałam,ze istnieje seler listkowy A tu jeszcze czytam,że oprócz listkowego jest naciowy Przecież w przypadku selera liście i nać to to samo
Ja rozróżniam tylko korzeniowe i łodygowe. I listków czy też naci u nich pod dostatkiem

[Amanita]

Rybka, uf - to mnie pociesza

krynka, naciowe = łodygowe Widać, że różnie piszą na opakowaniach. Można się pomylić

[Dorcinda]

Sensownie by było: naciowe dzielą się na łodygowe i listkowe, w końcu pietruszka naciowa to ta na zielone listki.
Jednak tu: http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2715 dzielą tak jak, Amanita.

[Amanita]

Masz rację Dorcinda W ogóle ktoś na początku pewnie popełnił błąd nazywając ten łodygowy - naciowym, bo skoro teraz popularny jest listkowy/liściasty, to właśnie ten powinien być nazywany naciowym, analogicznie do pietruszki naciowej

[Dorcinda]

Musimy się pogodzić z tym co jest, tylko przy zakupach trzeba dokładnie czytać etykiety i oglądać obrazki. Póki co mój korzeniowy (kupiony z gotowej rozsady) wygląda "listkowo-korzeniowy" , ale może mu się jeszcze odmieni.

[zielonaplaneta]

Moja pierwsza uprawa selera i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i zadowolony.

Wysiałem Zagłobę korzeniową i porosły wielkie kule. Bardzo zdrowy,nie okazuje żadnych chorób,nać też zdrowa,nawet listka uschniętego nie oberwałem . Polecam tą odmianę

[kali]

Mi też ta odmiana najlepiej rosła