Ewka nie ma problemu z fotka , chętnie sprawdzę fachowców a i zarazem moje źródło ..
co mówi że te cudaczek pochodzi z rodziny -subspicata.
Kasiu gdyby nie fotka to bym się nie domyśliła , choć na zdjęciu już niby wygląda inaczej, ale te falbanki na liściach poznała bym wszędzie .
A co do kupowania w Polsce ... kupiłam jako sansevieria masoniana
I wiele osób mi tez podpowiadało tą nazwę , przejrzałam masę fotek w sieci i no jakoś mi to do tego mojego cudaka nie pasowało , przede wszystkim że względu na zakończenie liścia.
Nie wiem jak ona pojawiła się na Polskim rynku, ale moje odrosty pojechały do Hiszpanii i jeszcze dalej w świat.
Okazało się że jestem ponoć właścicielka Sansevieria hyacinthoides.
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.