Henia - Chopin jesienią dostaje porcje kompostu, jest okrywany włókniną na zimę. Ta róża ma dobry wigor i szybko rośnie, nowe pędy mają wielkość co najmniej metra - stąd te duże rozmiary. U mnie rośnie już około 8 lub 10 lat - to stara róża, mam też inną osobę która ma tą róże w ogrodzie i też jest tak wysoka. Mój sąsiad ma 3 sztuki młode - mniej więcej dwu letnie i jego Chopin osiąga na razie 120 cm. Stąd też myśl że te rozmiary osiąga z biegiem czasu. Co do Aspiryny - posadziłam ją koło żywopłotu z Tuji - to miała być towarzyszka dla Piano a teraz zarasta mi Gartentraume. Nawet na zimę miała tylko mały kopczyk - nic specjalnego z nią nie robię - ma u mnie 3 lub 4 lata.
Halinko - Herkulesa mam już trochę - poczekaj to wyskoczy - jeszcze się zdziwisz.
Majka - kosmos kupiłam bo ładnie wygląda, chyba tylko kolor miał być inny, ten pomarańcz strasznie daje po oczach.
Wczoraj była u nas straszna burza, przez jakiś czas była ściana deszczu - potem chmury szybko przeszły w kierunku Poznania.
Może pokaże jeszcze róże - Robin Hood - drobiazg z R. w ramach gratisu, róża fajna, półpełne małe kwiaty ułożone w dużych gronach. W tym roku będzie porządnie kwitła bo przesadziłam ją i w końcu zadbałam o nią.
Inna piżmówka - Queen of the Musk - kupiona od Sipa, bardzo ładnie się rozrasta.
Uwielbiam piżmówki bo gdy kwitną wyglądają bardzo ładnie - oglądałam już pewne odmiany np - Thisbe, Trier, Merle Blanc - może w przyszłym roku dokupię sobie jeszcze jedną odmianę.