na fotorelacji widać ogrom Twojej pracy, Pracusiu
Wężowy ogród FRAGOLI
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Fragolciu, wiedziałam, żeś pracowita, ala ta fotorelacja pokazała, żeś Ty tytan pracy!
Ogromne zmiany, a do tego jaki przyrost wiedzy i doświadczenia!
Fragolciu, jestem pod wrażeniem! jeśli tyle zrobiłaś i nasadziłaś w jednym roku, to ile zrobisz w nastepnych latach!?
Dzieciątka śliczne i dorodne - aż miło popatrzeć
Pozdrawiam serdecznie - Ula
Ogromne zmiany, a do tego jaki przyrost wiedzy i doświadczenia!
Fragolciu, jestem pod wrażeniem! jeśli tyle zrobiłaś i nasadziłaś w jednym roku, to ile zrobisz w nastepnych latach!?
Dzieciątka śliczne i dorodne - aż miło popatrzeć
Pozdrawiam serdecznie - Ula
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Graziu pomysłowo urządziłaś ogródek, kwiaty na wężowych rabatach ładnie się prezentują. Wiele pracy włożyłaś żeby tak uporządkować i tyle kwiatów posadzić. Cały ogród piękny i bardzo zadbany.
- szyszunia
- 1000p

- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Grażunko na takiej fotorelacji wszystko dokładnie widać jak sie pozmieniało. Kawał solidnej roboty odwaliłaś
oby szybko przyszła wiosna to ruszymy do grzebania w ziemi
ja juz upatrzyłam sobie kolejne lilie 
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Grażynko musiałam tutaj pozostawić swój ślad, by mi Twój ogródek nie umknął
Zaglądałam coraz do wężowego ogrodu, ale tak jakoś bez śladu
Na początek pochwalę `dwa najświeższe kwiatuszki`, którym wiosna wcale do rozkwitu nie potrzebna
Na początek pochwalę `dwa najświeższe kwiatuszki`, którym wiosna wcale do rozkwitu nie potrzebna
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Rano byłam bardzo wiosennie nastawiona,wyszłam do ogrodu popatrzec jak tam roślinki się mają w miejscach gdzie śnieg już stopniał i...trochę humor mi się popsuł jak zobaczyłam że laurowiśnia,trzmielina,hortensja ogrodowa chyba przemarzły...mimo okrycia...jeszcze się wiosna nie rozpoczeła a tu już straty
Teraz znów mam zimową depresję jak patrzę przez okno na tą paskudną szaro-burą pogodę,zachmurzone,zamglone,brudno i paskudnie...i w dodatku topniejący śnieg odkrył mnóstwo krecich kopców i tuneli nornic w całym ogrodzie
(moje biedne cebulki posadzone bez koszyków,pewnie zostaną pożarte
)
Tak trochę na pocieszenie i dla przywołania wiosny coś kolorowego
MARYLU synuś do niejadków nie należy więc rośnie
córka wręcz przeciwnie...nie lubi jadac
GRAŻYNKO Nataniel coraz kochańszy...ciągle się śmieje i gawoży i strzela niesamowite minki...taki słodziak do zjedzenia.A Julita...druga mama,broni,chroni i nawet nikomu nie można zażartowac że sobie dzidziuśa weżmie bo by pokąsała...Cieszę się że się dzieci lubią bo myślałam że Julka będzie zazdrosna ale nie jest...wręcz przeciwnie jest bardzo opiekuńcza i we wszystkim mi pomaga

JOLU wąż w pierwszej fazie był jeszcze krótszy niż na pierwszej fotce(czyli wiosną 2009) w ciągu roku się wydłużył ale nie przytył dopiero od wiosny 2010 zaczoł się tuczyc(prawda że grubsze jest ładniejsze
też nie mam na myśli moich fałdek
Już się nie mogę wiosny doczekac i pierwszych wypraw na roślinkowe polowanie,a i za grzebaniem w ziemi też tęsknię...niecierpię zimy i siedzenia w domu...niecierpię
STASIU dzieciaki od ciociów forumowych wyściskane i wycałowane
A młody wężyk...myślę że gożej od starego nie będzie się rpozwijał...lista chciejstw długa więc raczej głodny to on nie będzie...bardziej bym się obawiała przepasienia...

BEATKO oj ciągnie ciągnie...już nawet bym coś dłubała,grzebała czy kopała gdyby się tylko dało....wiosno przybywaj...jak najszybciej!!!!
ULUŚ jak wiesz to nie jest to co bym chciała...jak widac na fotkach to tylko eksperymentowanie.Dopiero się uczę,dzięki forum zdobywam wiedzę(i łapię wirusy) i mam nadzieję że kiedyś choc częściowo mój ogród będzie taki ładny jak niektórych forumków np.Twój.Niemniej dziękuję za pochwały
...to taki kopniaczek do dalszych działań

i jeszcze skalniak w kilku odsłonach

IRENKO miło że mnie odwiedziłaś...mam nadzieję że jeszcze zechcesz tu zaglądnąc....serdecznie zapraszam
Dziękuję za miłe słowa i cieszę się że się podoba choc jak mówię to na razie jeszcze nie jest to co bym chciała.Jeszcze dużo pracy trzeba włożyc żeby osiągnąc efekt choc częściowo zadawalający(nie mówię że to co mam mnie nie cieszy)...pracy i niestety kasy(najpilniejsze to ogrodzenie)...ale wierzę że pomału osiągnę cel.

IWONKO taaa troszeczkę się pozmieniało...nudno by było jakby wąż cały rok "stał w miejscu"...nie tył,nie rósł...To przecież wąż i chyba prawidłowo się rozwija...jak myślisz...hmmm może powinnam zapytac jakiegoś eksperta od gadów czy mój wąż zdrowo wygląda

MARTUŚ witam,witam...cieszę się bardzo że zaglądasz do mnie...zapraszam częściej,mów kiedy jesteś to chociaż na kawkę Cię zaproszę,na ciacho...

Tak trochę na pocieszenie i dla przywołania wiosny coś kolorowego
MARYLU synuś do niejadków nie należy więc rośnie
GRAŻYNKO Nataniel coraz kochańszy...ciągle się śmieje i gawoży i strzela niesamowite minki...taki słodziak do zjedzenia.A Julita...druga mama,broni,chroni i nawet nikomu nie można zażartowac że sobie dzidziuśa weżmie bo by pokąsała...Cieszę się że się dzieci lubią bo myślałam że Julka będzie zazdrosna ale nie jest...wręcz przeciwnie jest bardzo opiekuńcza i we wszystkim mi pomaga

JOLU wąż w pierwszej fazie był jeszcze krótszy niż na pierwszej fotce(czyli wiosną 2009) w ciągu roku się wydłużył ale nie przytył dopiero od wiosny 2010 zaczoł się tuczyc(prawda że grubsze jest ładniejsze
STASIU dzieciaki od ciociów forumowych wyściskane i wycałowane

BEATKO oj ciągnie ciągnie...już nawet bym coś dłubała,grzebała czy kopała gdyby się tylko dało....wiosno przybywaj...jak najszybciej!!!!
ULUŚ jak wiesz to nie jest to co bym chciała...jak widac na fotkach to tylko eksperymentowanie.Dopiero się uczę,dzięki forum zdobywam wiedzę(i łapię wirusy) i mam nadzieję że kiedyś choc częściowo mój ogród będzie taki ładny jak niektórych forumków np.Twój.Niemniej dziękuję za pochwały

i jeszcze skalniak w kilku odsłonach

IRENKO miło że mnie odwiedziłaś...mam nadzieję że jeszcze zechcesz tu zaglądnąc....serdecznie zapraszam
Dziękuję za miłe słowa i cieszę się że się podoba choc jak mówię to na razie jeszcze nie jest to co bym chciała.Jeszcze dużo pracy trzeba włożyc żeby osiągnąc efekt choc częściowo zadawalający(nie mówię że to co mam mnie nie cieszy)...pracy i niestety kasy(najpilniejsze to ogrodzenie)...ale wierzę że pomału osiągnę cel.

IWONKO taaa troszeczkę się pozmieniało...nudno by było jakby wąż cały rok "stał w miejscu"...nie tył,nie rósł...To przecież wąż i chyba prawidłowo się rozwija...jak myślisz...hmmm może powinnam zapytac jakiegoś eksperta od gadów czy mój wąż zdrowo wygląda

MARTUŚ witam,witam...cieszę się bardzo że zaglądasz do mnie...zapraszam częściej,mów kiedy jesteś to chociaż na kawkę Cię zaproszę,na ciacho...

Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Grażynko mogę tylko przypuszczać , że Twój ogród przyrasta jak ten `gierkowy wąż`
Porównując początkowe fotki i efekt końcowy .. no trzeba przyznać, że mnóstwo ciekawych roślinek zgromadziłaś.
Piękna, lazurowa goryczka
Porównując początkowe fotki i efekt końcowy .. no trzeba przyznać, że mnóstwo ciekawych roślinek zgromadziłaś.
Piękna, lazurowa goryczka
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Martuś jeśli chodzi o roślinki to jak na pierwszy rok(bo dopiero od zeszłej wiosny zaczełam tak na prawdę kupowac,wcześniej miałam raczej jednoroczne i tylko kilka pospolitych bylinek)to się przyznam bez bicia trochę tego się uzbierało...w porównaniu do niektórych forumków to oczywiście pryszcz ale jak dalej by tak poszło to jeszcze ze dwa sezony i trawnik przestanie istniec w ogrodzie
Oczywiście lista chciejstw nie ma końca i ciągle rośnie,ale tak to już chyba jest...nieda się chyba zdobyc wszystkiego i przestac chciec czegoś jeszcze... 
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Z ogrodem to już chyba tak jest, jak raz się zacznie.. końca nie widać 
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
I to chyba dobrze...bo cała frajda w tym że możemy coś dosadzic,przesadzic,dokupic.
Nie wyobrażam sobie jak bym miała już ogród skończony i zostało by mi tylko pielenie chwastów...nuuuuuuda
Nie wyobrażam sobie jak bym miała już ogród skończony i zostało by mi tylko pielenie chwastów...nuuuuuuda
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Moją pierwszą `rabatą` był skalniak.. co i rusz ktoś stukał się w głowę, bo ja tam ciągle miałam `coś` do zrobienia.. Ale w efekcie na niewielkim metrażu jest mnóstwo roślin, a `skalniak kwitnie` cały sezon
Nuda, pewnie , że nuda siedzieć tylko i podziwiać
Nuda, pewnie , że nuda siedzieć tylko i podziwiać
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
To tak jak mój...skalniak to nie skalniak ale zagęszczenie duże...też przez cały sezon coś kwitnie tylko...
chyba jednak za dużo tego i po jednym sezonie trochę się zaczynają roślinki dusic nawzajem...Ale nie ma problemu
już jesienią zaczełam tworzyc kolejny skalniak przy oczku więc miejsce jest na przesadzenia
chyba jednak za dużo tego i po jednym sezonie trochę się zaczynają roślinki dusic nawzajem...Ale nie ma problemu
już jesienią zaczełam tworzyc kolejny skalniak przy oczku więc miejsce jest na przesadzenia
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Grażynko pięknie u Ciebie
nacieszyłam oczy

- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Grażynko przyspieszamy? Pełnia lata u Ciebie
Lilie wdzięcznie zawsze się prezentują. Ja ubiegłego roku zupełnie nieświadomie nabyłam kilka odmian, zeźliłam się okrutnie, o nie tak miało być, ale jak to pokwitło, to zadowolenie wróciło.
Popatrzyłam jeszcze raz na Twoje letnie fotki skalniaka.. świetne zagęszczenie :P
Lilie wdzięcznie zawsze się prezentują. Ja ubiegłego roku zupełnie nieświadomie nabyłam kilka odmian, zeźliłam się okrutnie, o nie tak miało być, ale jak to pokwitło, to zadowolenie wróciło.
Popatrzyłam jeszcze raz na Twoje letnie fotki skalniaka.. świetne zagęszczenie :P
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam





