Drugi rok w ogrodzie Marioli cz.3
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Magdo - w takim razie przytnę i zostawię.
Zobaczymy jak bedą wyglądały w przyszłym roku. Jakby zbrzydły - wywalę bezlitośnie
Haniu - ty dobierasz rośliny dające sobie radę w zimnych pagórach ale u mnie rośnie wszystko
Muszę więc wybierać.
Pomysł plamy niebieskiej wziął się od perovski, dokupiłam barbulę i lawendę a mam obiecane jeszcze inne niebieskie roślinki :P
Pomysł z samoprzesadzaniem fajny ale bałabym się że roślinki same to by się nie tak poprzesadzały jak powinny.
Ewo - sadu to ja bym na pewno nie przesadzała !
Jak dla mnie to zbyt wielkie wyzwanie.....
Stasiu - zazdroszczę uporządkowanych ogrodów. Nie takich od linijki ale chodzi mi o przemyślane i zaplanowane nasadzenia.
A tęsknić pewnie będę za niektórymi roślinami ale to tylko wtedy jeśli nie znajdę dla nich miejsca :P
Alu - ty doszłaś do tego wcześniej a ja później. Ale lepiej późno niż wcale :P
Nie jestem tak naiwna by ufać że nic nieprzemyślanego nie kupię ale zawsze przecież można przesadzić
Gieniu - rozbawiłaś mnie
Przecież już połowę ogrodu wydałaś
Ale tak na serio to potrzebuję najpierw powalczyć, pomyśleć i poprzesadzać to co mam.
Dopiero jak uporządkuję swój stan posiadania, mogę pomyśleć o nowych roślinkach a to pewnie będzie już lato 2010
Mam misję do spełnienia - w 2010 roku ma być u mnie widać choć kawałek niezarośniętej ziemi
Zobaczymy jak bedą wyglądały w przyszłym roku. Jakby zbrzydły - wywalę bezlitośnie
Haniu - ty dobierasz rośliny dające sobie radę w zimnych pagórach ale u mnie rośnie wszystko
Muszę więc wybierać.
Pomysł plamy niebieskiej wziął się od perovski, dokupiłam barbulę i lawendę a mam obiecane jeszcze inne niebieskie roślinki :P
Pomysł z samoprzesadzaniem fajny ale bałabym się że roślinki same to by się nie tak poprzesadzały jak powinny.
Ewo - sadu to ja bym na pewno nie przesadzała !
Jak dla mnie to zbyt wielkie wyzwanie.....
Stasiu - zazdroszczę uporządkowanych ogrodów. Nie takich od linijki ale chodzi mi o przemyślane i zaplanowane nasadzenia.
A tęsknić pewnie będę za niektórymi roślinami ale to tylko wtedy jeśli nie znajdę dla nich miejsca :P
Alu - ty doszłaś do tego wcześniej a ja później. Ale lepiej późno niż wcale :P
Nie jestem tak naiwna by ufać że nic nieprzemyślanego nie kupię ale zawsze przecież można przesadzić
Gieniu - rozbawiłaś mnie
Przecież już połowę ogrodu wydałaś
Ale tak na serio to potrzebuję najpierw powalczyć, pomyśleć i poprzesadzać to co mam.
Dopiero jak uporządkuję swój stan posiadania, mogę pomyśleć o nowych roślinkach a to pewnie będzie już lato 2010
Mam misję do spełnienia - w 2010 roku ma być u mnie widać choć kawałek niezarośniętej ziemi
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ale mam satysfakcję 
Poprzesadzałam troszeczkę, koniec jeszcze daleko ale posadziłam hortensje,
3 posadzone wcześniej przesadziłam i .... jestem zadowolona :P
Przesadziłam też 2 róże i mam miejsce na kolejne 4 rabatowe, które odbieram jutro.
W ogóle to pomału rysuje mi się wizja ( wizjonerką się chyba stałam
)
na pewne dotąd nieprzemyślane zakątki ogrodu.
Oczywiście w trakcie sadzenia i przesadzania coś tam zmieniłam, sporo wykopałam bez litości -
nie będzie bałaganu !!!
Z jednego miejsca już wykopałam i albo rozdałam albo wysłałam białe floksy z różowym oczkiem.
Owszem - ładne są, ale rosły nie tam gdzie ja bym chciała.
Dzięki temu mam miejsce na jakąś borówkę albo agrest, albo porzeczkę....
Chyba jednak borówka amerykańska - będzie mi pasowała do koncepcji
Część pozostałych floksów już wiem gdzie przesadzę.
Wiem też gdzie pogrupuję część liliowców.
W ogóle to jestem szczęśliwa i pełna zapału

Wiem czego chcę na ponad 50 % a to jak dla mnie - DUŻO :P
Ale najbardziej jestem zadowolona z tego jak i gdzie posadziłam hortensje bukietowe.
Pokażę za rok - oko wam zbieleje
Poprzesadzałam troszeczkę, koniec jeszcze daleko ale posadziłam hortensje,
3 posadzone wcześniej przesadziłam i .... jestem zadowolona :P
Przesadziłam też 2 róże i mam miejsce na kolejne 4 rabatowe, które odbieram jutro.
W ogóle to pomału rysuje mi się wizja ( wizjonerką się chyba stałam
na pewne dotąd nieprzemyślane zakątki ogrodu.
Oczywiście w trakcie sadzenia i przesadzania coś tam zmieniłam, sporo wykopałam bez litości -
nie będzie bałaganu !!!
Z jednego miejsca już wykopałam i albo rozdałam albo wysłałam białe floksy z różowym oczkiem.
Owszem - ładne są, ale rosły nie tam gdzie ja bym chciała.
Dzięki temu mam miejsce na jakąś borówkę albo agrest, albo porzeczkę....
Chyba jednak borówka amerykańska - będzie mi pasowała do koncepcji
Część pozostałych floksów już wiem gdzie przesadzę.
Wiem też gdzie pogrupuję część liliowców.
W ogóle to jestem szczęśliwa i pełna zapału
Wiem czego chcę na ponad 50 % a to jak dla mnie - DUŻO :P
Ale najbardziej jestem zadowolona z tego jak i gdzie posadziłam hortensje bukietowe.
Pokażę za rok - oko wam zbieleje

- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
x-d-a
Mariolko, coś takiego jest -kurcze- w powietrzu, że my takiego poweru w naszych ogrodach dostajemy!
Adrenalina nam się wydziela, dodatkowo jakieś hormony szczęścia...
Ale zauważyłaś, że najpierw to jest najcięższa praca - ta koncepcyjna. Jak się tak nagłówkujemy, te wizje w głowie poukładamy, to potem - do ogrodu jak na skrzydłach i góry można przenosić.
Czytam Twoje opowieści wrześniowe i jakbym siebie widziała
Adrenalina nam się wydziela, dodatkowo jakieś hormony szczęścia...
Ale zauważyłaś, że najpierw to jest najcięższa praca - ta koncepcyjna. Jak się tak nagłówkujemy, te wizje w głowie poukładamy, to potem - do ogrodu jak na skrzydłach i góry można przenosić.
Czytam Twoje opowieści wrześniowe i jakbym siebie widziała
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
No to już nie mogę się doczekać.
Ciekawa jestem wszystkiego co przemeblowałaś.
Czy zostało cokolwiek na swoim miejscu czy też przesadziłaś jak Iza - Chate cały ogród ?
To już druga taka rewolucja na tym forum.

Ciekawa jestem wszystkiego co przemeblowałaś.
Czy zostało cokolwiek na swoim miejscu czy też przesadziłaś jak Iza - Chate cały ogród ?
To już druga taka rewolucja na tym forum.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jaka radość bije wreszcie z Twojego postu. Czuję, że Ci się udało zrobić wg zamierzeń. Aż Ci zazdroszczę.
A ja cały czas się męczę z oddarnianiem trawnika aby zrobić wreszcie rabatkę hortensjową. Jeszcze kawałek przede mną. 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Witaj Mariolu !
Kobieto, siłaczko, skąd bierzesz tyle sił ?
Cudne różyce, kwiaty wyglądają tak zdrowo i pięknie.
Historia z porzeczkami brzmi dziwnie znajomo, miałam też stare, po obcięciu krzaków korzenie same '' zdechły'' i dość łatwo dały się wyciągnąć .Mi się wydaje, że one były puste w środku ze starości, u mnie było podobnie.
Ciekawa jestem efektu na wiosnę !

Kobieto, siłaczko, skąd bierzesz tyle sił ?
Cudne różyce, kwiaty wyglądają tak zdrowo i pięknie.
Historia z porzeczkami brzmi dziwnie znajomo, miałam też stare, po obcięciu krzaków korzenie same '' zdechły'' i dość łatwo dały się wyciągnąć .Mi się wydaje, że one były puste w środku ze starości, u mnie było podobnie.
Ciekawa jestem efektu na wiosnę !
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Agnieszko - tak właśnie zrobiłam z czarną porzeczką ale teraz się boję.
Usiłowałam odmłodzić porzeczki czerwone ale nic nie pomogło a teraz boję się że nowe też zachorują....
Na razie jest wersja - 2 leszczyny w miejsce po porzeczkach
Dalu - ja wczoraj jak tylko zabrałam się za sadzenie, przesadzanie i wykopywanie to od razu przyszło mi do głowy kilka pomysłów.
Najważniejsze jednak jest to że wywalam roślinki bez pardonu.
Tego też musiałam się nauczyć
Grażynko - jeszcze nie zdążyłam przesadzić całego ogrodu ale jestem na dobrej drodze :P
Ja już w zeszłym roku usiłowałam coś zmienić ale nie umiałam niczego się pozbyć, dosadzałam kolejne rośliny i wyszedł bałagan...
Teraz grupuję je albo rodzajami albo kolorami i jestem zadowolona
Ado - jestem dopiero na początku drogi ale pomysły same się lęgną w głowie u to mnie tak cieszy
A trawniczek kasuję ten pod jabłoniami.
Aniu - wykopać coś
Agnieszko - ja jeszcze mam bardzo dużo do zrobienia i przesadzenia ale już wiem gdzie i to jest powód do radości
Według mnie porzeczki były chore, owocowały po 3-5 owocków na jednej szypułce.
Dlatego boję się posadzić znów porzeczki w to samo miejsce - pewnie będą leszczyny.....
Olu - teraz to już pomału ogród przygotowuje się do snu zimowego więc nie będzie nic widać.
Ale niech się tylko obudzi i zakwitnie - będę gotowa
Koleżanka mnie męczy żebyśmy pojechały na weekend do Sławy a mnie się nie chce
Ja bym wolała do ogrodu z łopatą albo sekatorem w ręce ......
Usiłowałam odmłodzić porzeczki czerwone ale nic nie pomogło a teraz boję się że nowe też zachorują....
Na razie jest wersja - 2 leszczyny w miejsce po porzeczkach
Dalu - ja wczoraj jak tylko zabrałam się za sadzenie, przesadzanie i wykopywanie to od razu przyszło mi do głowy kilka pomysłów.
Najważniejsze jednak jest to że wywalam roślinki bez pardonu.
Tego też musiałam się nauczyć
Grażynko - jeszcze nie zdążyłam przesadzić całego ogrodu ale jestem na dobrej drodze :P
Ja już w zeszłym roku usiłowałam coś zmienić ale nie umiałam niczego się pozbyć, dosadzałam kolejne rośliny i wyszedł bałagan...
Teraz grupuję je albo rodzajami albo kolorami i jestem zadowolona
Ado - jestem dopiero na początku drogi ale pomysły same się lęgną w głowie u to mnie tak cieszy
A trawniczek kasuję ten pod jabłoniami.
Aniu - wykopać coś
Agnieszko - ja jeszcze mam bardzo dużo do zrobienia i przesadzenia ale już wiem gdzie i to jest powód do radości
Według mnie porzeczki były chore, owocowały po 3-5 owocków na jednej szypułce.
Dlatego boję się posadzić znów porzeczki w to samo miejsce - pewnie będą leszczyny.....
Olu - teraz to już pomału ogród przygotowuje się do snu zimowego więc nie będzie nic widać.
Ale niech się tylko obudzi i zakwitnie - będę gotowa
Koleżanka mnie męczy żebyśmy pojechały na weekend do Sławy a mnie się nie chce
Ja bym wolała do ogrodu z łopatą albo sekatorem w ręce ......
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław


