Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
Ja tylko dodam,że przewidując kataklizm,wszystkie kwiaty pochowałam.Zostawiłam pelargonie na parapecie bo przecież w tak zacisznym miejscu nic im nie powinno grozić.Niestety-zostały wymiecione,połamane.Wielki modrzew zarzucił ogród starymi gałęziami i szyszkami-dwa duże worki śmieci.Ale to malutkie szkody w porównaniu z innymi.Szkoda tych 300 letnich drzew,zresztą wszystkich.Całuski.
			
			
									
						
							Ogródek An-ki 
An-ka
			
						An-ka
- eury
 - 200p

 - Posty: 410
 - Od: 1 kwie 2009, o 22:46
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
 - Kontakt:
 
No to u nas na szczęście spokojniej było...nie mniej grad w doniczkach jeszcze się topi...
Może starczy już takich atrakcji
			
			
									
						
							Może starczy już takich atrakcji
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
			
						Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
- hanka55
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10358
 - Od: 19 sty 2008, o 15:30
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
 - Kontakt:
 
Słoneczka, po gradobiciu, przyszło zimno.
Na tym zdjęciu, słabo, bo słabo ale widać róznice podłoża
grad i szary kamień.

Od rana dominującym dźwiękiem jest warkot pił spalinowych,
bo tną wszyscy wokoło.
Dokładnie tak, jak napisały Ania i Grażynka - modrzewiowe szyszki i gałązki są, aż u sąsiada!
Czyli przeleciały ok. 60m !!!
A w chusteczce znalazłam dziś puste doniczki plastikowe, które stały na balkonie na I p.
Jakim cudem one podskoczyły do góry, przelazły przez barierki
i poleciały 10 m dalej?
 
O dziwo, w chustce wszystkie rośliny przymocowane do kijków bambusowych lub miskantowych - ocalały.
Mają tylko trochę połamane gałęzie - róże, powojniki, tulipany.
Dziś pół dnia cięłam, podwiązywałam, zaplatałam.
Będzie dobrze.
 
Aguś, Eury, Ewuś, Aszko, Liluś, Aniu, Krzysiu, dziękuję Wam za otuchę. :P
U nas nie było źle. Mieliśmy cały czas prąd.
Oderwało antenę dostawcy internetu i wyłączono TV, to małe niedogodności,
jak na ścianę wody i gradu.
W innych miejscach ludzie nie będą mieli jeszcze długo prądu.
Brzoza na moich oczach wyginała się w poziomie! raz w lewo raz w prawo.
Nawet nie widziałam, że tkanki moga być aż tak elastyczne.
Przecież to stara ( 1985 r sadzenia) i gruba ( pień, grubości uda)
i wielka ( sięgająca za okap dachu), baba była.
Przetrwała lawiny dachowe, stanie w metrowym lodzie
i teraz wiatr ją pokonał.
Ale najpocieszniejsze jest to, że tym razem pergole=pręgierze STOJĄ !!!
 
I tylko Parade poczochrana okropnie, a Matka Siedliska w zwisie wielomiejscowym.
 
I na pogodny koniec - kremowe aksamitki.
 
			
			
									
						
										
						Na tym zdjęciu, słabo, bo słabo ale widać róznice podłoża
grad i szary kamień.

Od rana dominującym dźwiękiem jest warkot pił spalinowych,
bo tną wszyscy wokoło.
Dokładnie tak, jak napisały Ania i Grażynka - modrzewiowe szyszki i gałązki są, aż u sąsiada!
Czyli przeleciały ok. 60m !!!
A w chusteczce znalazłam dziś puste doniczki plastikowe, które stały na balkonie na I p.
Jakim cudem one podskoczyły do góry, przelazły przez barierki
i poleciały 10 m dalej?
O dziwo, w chustce wszystkie rośliny przymocowane do kijków bambusowych lub miskantowych - ocalały.
Mają tylko trochę połamane gałęzie - róże, powojniki, tulipany.
Dziś pół dnia cięłam, podwiązywałam, zaplatałam.
Będzie dobrze.
Aguś, Eury, Ewuś, Aszko, Liluś, Aniu, Krzysiu, dziękuję Wam za otuchę. :P
U nas nie było źle. Mieliśmy cały czas prąd.
Oderwało antenę dostawcy internetu i wyłączono TV, to małe niedogodności,
jak na ścianę wody i gradu.
W innych miejscach ludzie nie będą mieli jeszcze długo prądu.
Brzoza na moich oczach wyginała się w poziomie! raz w lewo raz w prawo.
Nawet nie widziałam, że tkanki moga być aż tak elastyczne.
Przecież to stara ( 1985 r sadzenia) i gruba ( pień, grubości uda)
i wielka ( sięgająca za okap dachu), baba była.
Przetrwała lawiny dachowe, stanie w metrowym lodzie
i teraz wiatr ją pokonał.
Ale najpocieszniejsze jest to, że tym razem pergole=pręgierze STOJĄ !!!
I tylko Parade poczochrana okropnie, a Matka Siedliska w zwisie wielomiejscowym.
I na pogodny koniec - kremowe aksamitki.

Porządny kompsotownik nie śmierdzieury pisze:U mnie też przeszło coś w rodzaju oberwania chmury....i nadal jest ołowiane niebo....zobaczymy jak dsalej bedzie z tym podlewaniem....a jestem jak najbardziej za bo w przyszłym tygodniu róże przyjezdzają i sadzic będzie trzeba
Dzisiaj mężowi zaproponowałam żeby w kącie upchać kompsotownik...taki malutki....zapiera się że będzie śmieradziało...Będzie?
Oglądam te foty z lekkim przerażeniem... u mnie pokropiło z pół godziny i nadal sucho jak diabli... ale może lepiej, że ominęło..
- kogra
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 36510
 - Od: 30 maja 2007, o 18:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Cieszyn
 
Hanuś współczuję tych wszystkich strat.
Mój ogródek przetrwał bez szwanku dzięki tujom.
No i wysokie bloki też chronią.
Ale niestety ktoś stracił życie w Cieszynie - też przez burzę i wichurę.
 
Oby nigdy więcej........
			
			
									
						
							Mój ogródek przetrwał bez szwanku dzięki tujom.
No i wysokie bloki też chronią.
Ale niestety ktoś stracił życie w Cieszynie - też przez burzę i wichurę.
Oby nigdy więcej........
Grażyna.
kogro-linki
			
						kogro-linki
- hanka55
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10358
 - Od: 19 sty 2008, o 15:30
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
 - Kontakt:
 
DziewczęDzięwczęta, było groźnie.
Taka aura i nieciekawe ukształtowanie terenu, wzmagające wiatr i kumulujące zawirowania.
Robi się tunel z przyspieszeniem, a w dołkach, ( jak u mnie) zastoiska zimna.
I teraz już tylko + 4 C.
 
Nawet olki przestały rozwijać nowe kwiaty na balkonie.
A tu, przecież cieplej!
Izuni olo, ma pąki ale śpiące
 

			
			
									
						
										
						Taka aura i nieciekawe ukształtowanie terenu, wzmagające wiatr i kumulujące zawirowania.
Robi się tunel z przyspieszeniem, a w dołkach, ( jak u mnie) zastoiska zimna.
I teraz już tylko + 4 C.
Nawet olki przestały rozwijać nowe kwiaty na balkonie.
A tu, przecież cieplej!
Izuni olo, ma pąki ale śpiące

- AGNESS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 24808
 - Od: 5 wrz 2008, o 16:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Hanuś właśnie przeczytałam o nawałnicy jaka przeszła przez Twoją okolicę 
  o rany  
  strasznie współczuję, szkoda roślinek, szkoda pięknych starych drzew 
 przyroda co jakiś czas nam pokazuje, kto tu rządzi 
 i my niewiele możemy zapobiec takim sytuacjom, możemy mieć tylko nadzieję, że to już się nie powtórzy. Hanuś tak mi żal Twoich roślinek, najpierw zima obeszła się z nimi niezbyt łaskawie, a teraz jeszcze to 
 Mam nadzieję, że i tym razem większość da radę, i odbiją
			
			
									
						
										
						- EwkaEs
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 9774
 - Od: 9 lip 2008, o 20:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: południe kraju
 
Zapowiedzieli kilkudniowe ochłodzenie,więc,skoro masz tak niską temperaturę-śniadanko bez wstawania:Aska pisze:Haniu - u Ciebie był taki orkan?!!! U mnie trochę powiało i popadało, ale bez sensacji. I niech tak zostanie. Przytulaski!
 
 
Mój olek od Liski także po rozwinięciu 3 kwiatów resztę ma w pąkach uśpionych,dwa dni temu wyniosłam go do sąsiadów na taras nad ogrodem,myślę,że tam będzie mu lepiej,miejsce osłonięte, wystawa wschodnia.
Haniu trasznie mi przykro z powodu aury. Nie dość że tak krotko masz wiosnę i lato to jeszcze to.
			
			
									
						
							I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;

 
		
