Dortmund
Taki - sobie ogród cz.6
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Ok przystrzygę też, no u mnie nie wełna a małe kłaczki
. Biennenweide Rot świetnie wygląda, taki okazały krzak, ale mnie zauroczył
Dortmund
.
Dortmund
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Wpisałam odpowiedź i mi ją wcięło, motyla noga.
Bienenweide jest urocza nie tylko z kwiatków, ale widzę, że i w bujności jest całkiem dobra. Masz śliczny skwerek przed domem.
A ta Winchester to śnieżnobiała jest czy taka bardziej w krem wpada? I czy warto sobie nią zawracać głowę? Szukam jakiejś białej róży i nie umiem się zdecydować. Nie wiem która byłaby lepsza WCathedral czy Artemis?
Bienenweide jest urocza nie tylko z kwiatków, ale widzę, że i w bujności jest całkiem dobra. Masz śliczny skwerek przed domem.
A ta Winchester to śnieżnobiała jest czy taka bardziej w krem wpada? I czy warto sobie nią zawracać głowę? Szukam jakiejś białej róży i nie umiem się zdecydować. Nie wiem która byłaby lepsza WCathedral czy Artemis?
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Tak czekałam na Eden. Kupiłam dwie na wiosnę, ale jedna zdechła nie wiem dlaczego, a druga ma jeden pęd zielony, więc czekam naiwna ja.
Muszę jesienią noweczakupić, bo ona cudna jest niesamowicie. Tylko ze szkółki porządnej.
Czerwona Bienenweide się idealnie płoży, bardzo ładnie to wygląda. Ona powtarza?
Zrobiłam konfiturę z różanych płatków, ale muszę oddać koleżance, bo mi nie wierzy, że tak można. Aga jest dobra w kuchni to zrobi cos pysznego
Dodajesz cytryny?
Muszę jesienią noweczakupić, bo ona cudna jest niesamowicie. Tylko ze szkółki porządnej.
Czerwona Bienenweide się idealnie płoży, bardzo ładnie to wygląda. Ona powtarza?
Zrobiłam konfiturę z różanych płatków, ale muszę oddać koleżance, bo mi nie wierzy, że tak można. Aga jest dobra w kuchni to zrobi cos pysznego
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1282
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Pięknie różano się u Ciebie zrobiło. Wszystkie one piękne a na Eden Rose choruję od jakiegoś czasu. : 
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłeczko wiosenne odsłony ogrodu ogląda się sympatycznie bo ... miło jest u Ciebie.
Dynia o tej porze to rarytas - mnie tez jedna ostała się i niedługo trafi pod nuż. W tym sezonie nie siałam - mała przerwa.
Hosty w wiosennych kolorach sa cudne a szczególnie gdy rozrośnięte tak jak u Ciebie.
Czytałam o przesadzaniu hosty undulata Erromena - średnica koło metra - toż to ogromne wyzwanie i wielka operacja . Nic dziwnego,że wolałaś o pomoc
Też ja mam i rośnie w pełnym słońcu nad stawem. Ma się świetnie bo "woda w nóżkach" i jest ogromna.
Hosty od Ciebie mają śliczne liście - dziękuję. W tym sezonie będę je tuczyć aby w kolejnym trafiły na miejsca docelowe.
Miłej niedzieli.
Dynia o tej porze to rarytas - mnie tez jedna ostała się i niedługo trafi pod nuż. W tym sezonie nie siałam - mała przerwa.
Hosty w wiosennych kolorach sa cudne a szczególnie gdy rozrośnięte tak jak u Ciebie.
Czytałam o przesadzaniu hosty undulata Erromena - średnica koło metra - toż to ogromne wyzwanie i wielka operacja . Nic dziwnego,że wolałaś o pomoc
Też ja mam i rośnie w pełnym słońcu nad stawem. Ma się świetnie bo "woda w nóżkach" i jest ogromna.
Hosty od Ciebie mają śliczne liście - dziękuję. W tym sezonie będę je tuczyć aby w kolejnym trafiły na miejsca docelowe.
Miłej niedzieli.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Taki - sobie ogród cz.6
I następny pustaczek Biennenweide Rot śliczny, ten chyba nie wysoki a ta pierwsza?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Iwonko! Biennenweide jest okrywowa i doskolane zdaje egzamin, Natoniast Dortmund jest pnąca, ok.3,5 m ma sztywne grube pędy i strasznie kolczaste, ale piękna jest!
Krysiu! Dziękuję za odwiedziny!
Dyńka jeszcze jedna czeka na konsumpcję, a na kompoście rośnie kilka następnych, pewnie niedługo już kwitnąć będą. Nie siałam wyszukanych odmnian, bo zwykłe Bambino i Muscat de Provance są najsmaczniejsze! Cieszę się, że hosty ode mnie się przyjęły i rosną. Ja w tym roju trochę przesadzam, kombinuję, ale nowych nie planuję. Dostałam od koleżanki cudowną Fire Opal, oczu oderwać nie mogę! Muszę jej zrobić zdjęcie, bo jest zjawiskowa.
Kasiu! Koniecznie sobie spraw, nie zastanawiaj się. Można na nia patrzeć i patrzeć!
Małgosiu! Ja kupiłam Edenkę przez przypadek w sklepie ogrodniczym, gdzie pani mi powiedziała na ucho, że mają dostawę róż bez nazw, a ona ma na zapleczu spis
Tak nabyłam Othello i Eden Rose ze szkółki bez licencji. Obydwie zdrowe i przyzwoite. Biennenweide kwitnie cały czas z małymi przerwami, przycinam im przekwitnięte kwiaty.A do konfitury dodaję kwasku cytrynowego, nie zmienia smaku.
Sylwia! Trudno stwierdzić, która lepsza. Moja Winchester Cathedral jest mizernawa, muszę o nią zadbać, żeby zbudowała ładny krzak. Biennenweide przerosła moje oczekiwania, jest piekna! Naparstnica już w doniczce. Mogłam wreszczie wysadzić resztę aksamitek i cynii
Dorotko! Dortmund jest przepiekny, wlazł mi na wiśnię i widzę go z okna dachowego. Z Louise Odier chciałam zrobić jeszcze jeden rzut konfitur, ale przez tą suszę kwiatki coraz mniejsze. Mże jutro zrobię troszeczkę.
Zuza! RdR ma taki nieuchwytliwy kolor. Trochę bardziej nasycony, wchodzi w purpurę, fiolet. I tak cudownie pachnie!
Z Pastelli nie jestem specjalnie zadowolona, ale są lata, gdzie mnie mile zaskakuje
Justynko! Cieszę się, że sezon różany dobrze Ci się rozpoczął, a właściwie rozhulał!
Mi też dwie róże (Dame de Ceur, Chopin) odbiły, ale na kwiaty muszę poczekać
Cudowny czerwiec, pachnie, ptaki śpiewają, cudnie zielono... Ale jak nie popada, wszystko szlag trafi. Straszna susza, latam z wężem i konewką. Drzewa w ogrodzie wypijają wszystko.
Korzystając z ciepłych, suchych dni, siknęłam śliwy na mszyce. Hosty pod nimi były całe od spadzi, miałam dość. Na hamaku też byłam narażona i nie było to przyjemne.
Jak zawsze przy różanym sezonie, zasyanawiam się, co by tu jeszcze?
Chyba sobie dorzucę Mme Isaac Pereire. Mam miejsce w półcieniu, ale musze o niej poczytać, zanim się zdecyduję.
Na dziś:
Pierwszy pączek dalii:

Róże:
Bonica

Pastella

Jalitah

Eden Rose

Pastella

Sir Lancelot

I inne:
Sikorkowe przepychanki

miejsce wypoczynku

Parzydło

Krysiu! Dziękuję za odwiedziny!
Kasiu! Koniecznie sobie spraw, nie zastanawiaj się. Można na nia patrzeć i patrzeć!
Małgosiu! Ja kupiłam Edenkę przez przypadek w sklepie ogrodniczym, gdzie pani mi powiedziała na ucho, że mają dostawę róż bez nazw, a ona ma na zapleczu spis
Sylwia! Trudno stwierdzić, która lepsza. Moja Winchester Cathedral jest mizernawa, muszę o nią zadbać, żeby zbudowała ładny krzak. Biennenweide przerosła moje oczekiwania, jest piekna! Naparstnica już w doniczce. Mogłam wreszczie wysadzić resztę aksamitek i cynii
Dorotko! Dortmund jest przepiekny, wlazł mi na wiśnię i widzę go z okna dachowego. Z Louise Odier chciałam zrobić jeszcze jeden rzut konfitur, ale przez tą suszę kwiatki coraz mniejsze. Mże jutro zrobię troszeczkę.
Zuza! RdR ma taki nieuchwytliwy kolor. Trochę bardziej nasycony, wchodzi w purpurę, fiolet. I tak cudownie pachnie!
Justynko! Cieszę się, że sezon różany dobrze Ci się rozpoczął, a właściwie rozhulał!
Cudowny czerwiec, pachnie, ptaki śpiewają, cudnie zielono... Ale jak nie popada, wszystko szlag trafi. Straszna susza, latam z wężem i konewką. Drzewa w ogrodzie wypijają wszystko.
Korzystając z ciepłych, suchych dni, siknęłam śliwy na mszyce. Hosty pod nimi były całe od spadzi, miałam dość. Na hamaku też byłam narażona i nie było to przyjemne.
Jak zawsze przy różanym sezonie, zasyanawiam się, co by tu jeszcze?
Na dziś:
Pierwszy pączek dalii:

Róże:
Bonica

Pastella

Jalitah

Eden Rose

Pastella

Sir Lancelot

I inne:
Sikorkowe przepychanki

miejsce wypoczynku

Parzydło

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Niesamowita jest ta Biennenweide Rot. 
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Ładnie Twoje dalie pędzą. U mnie nadal na przedzie Bride to Be od Ciebie
A gdzie lampiony?
Pasowałyby do hamaczka.
A gdzie lampiony?
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Biennenweide Rot rewelacja ,czy to jest jeden krzaczek
Leżaczek zaprasza do odpoczynku ja nie mam starych drzew gdzie mogłabym go zawiesić
bardzo super sprawa ,że w cieniu można sobie pozwolić na relaks.
Różę Dortmund też mam ale wciśnięta w krzaki ledwo ją widać nawet już kwitnie .
Jak zakwitną dalie to u Ciebie będzie "raj" na ziemi ja w tym roku nie mam ani jednej
nie mam gdzie przechowywać a te które wykopałam jesienią zmarzły mi w garażu.
Będę zaglądać do Ciebie ,bo taki festiwal daliowy bardzo miło się zawsze ogląda.
Leżaczek zaprasza do odpoczynku ja nie mam starych drzew gdzie mogłabym go zawiesić
bardzo super sprawa ,że w cieniu można sobie pozwolić na relaks.
Różę Dortmund też mam ale wciśnięta w krzaki ledwo ją widać nawet już kwitnie .
Jak zakwitną dalie to u Ciebie będzie "raj" na ziemi ja w tym roku nie mam ani jednej
nie mam gdzie przechowywać a te które wykopałam jesienią zmarzły mi w garażu.
Będę zaglądać do Ciebie ,bo taki festiwal daliowy bardzo miło się zawsze ogląda.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.6
O, ten hamaczek mi przypadł do gustu
Ale nie z dodatkiem spadziowym
Dalie pierwszy pączek
Dziś lecę oglądać moje 
Dalie pierwszy pączek
- grazka24
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 960
- Od: 19 maja 2010, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: m.Łódź
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłka piękna ta Rose de Resht. Taką zamawiałam w Rozarium ale chyba coś podmienili , bo jej nie mam. Czy jesteś z niej zadowolona ? Czy warto ją mieć w ogrodzie.Podobno pięknie pachnie i ma jadalne płatki. Ale niestety kwiaty niezbyt trwałe.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Taki - sobie ogród cz.6
O to jak pnąca to zapisuje sobie nazwę, tak mi pnących się chce, a i miejsce im znajdę, okrywowych nie bardzo mam gdzie już sadzić, ale też śliczna
a na ten hamaczek to chyba ja wskoczę 
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1282
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Też mi się podba ta róża. Sama posadziłam jesienią pnące ale jednej na wiosnę liście wcięło. Hamaczek też mam
tylko leżeć nie ma kiedy. Czasem kotek korzysta
Dziś nieźle przemokłam bo chciałam coś na szybko zrobić w ogródku leje od rana aż do teraz nieprzerwanie ale to dobrze bo już nawet trawa zaczęła schnąć. A jak tam Miłeczko u Ciebie bo podobno w Wielkopolsce też nieźle chlupnęło.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Lady Kasiu! Na wiosnę liście róż czasami są zżerane przez gąsienice. Nie wiem od jakiego robactwa, ale zjadają w zastraszającym tempie. deszcz pada z przerwami, prognozy się zmieniają co chwila, bo wiatr chmury gna. Rano było piękne słońce, godzinę później gęsta mgła, teraz znów słońce, ale zaraz ma padać
A hamak musisz wciągnąć w poczet obowiązków! Koniecznie!
Iwonko! Czyli idziesz z ogrodem w górę!
Ja nie planuję więcej pnących, ale kto tam wie! Imponują wyglądem i kwitnieniem i może się na jakąś jeszcze skuszę.
Grażynko! Bardzo lubię Rose de Resht. Moja buduje powoli ładny krzaczek. W tym roku nieźle kwitnie, a kwiaty faktycznie jakoś bardzo długo nie pozostają, ale mi to nie przeszkadza. Najważniejsze, że jest zdrowa i nie fanaberyczna!
Zuza! Spadzi brak, bitwa wygrana! Hamak zwinięty, bo pada
I jak dalie? Mają pączki?
Marysiu! Tak, na zdjęciu jest jedna roślina. Rozrosła się bardzo i jestem zachwycona! Za to mój Dortmund zawsze znajduje dla siebie korzystne miejsce. Wcisnął się na wiśnię, anektuje drugą połowę pergoli, gdzie rośnie Louise Odier. Pacyfikuję go od czasu do czasu...
Do dalii faktycznie trzeba mieć dobre miejsce do przechowywania. Aczkolwiek można traktować je jak jednoroczne. Kupujemy przecież różne drobiazgi w doniczkach i sadzimy w ogrodzie, choć tylko do jesieni się nimi nacieszymy. Można też tak potraktować dalie. No ale i tak trzeba zaplanować ładne miejsce dla nich w ogrodzie...
Zapraszam niedługo, bo, jak widzisz, pączki są!
Dorotko! Dziękuję w imieniu różyczki!
Ogród zarasta chwastem w te ciepłe, deszczowe dni. Ale za to nabrał soczystej zieleni. Już mi się ryczeć chciało, bo nie miałam siły latać z wężem i konewkami. Za to muszę zamówić pogodę na sobotę, bo mam garden party ze smażonymi pstrągami
Nie mam weny do sprzątania i deszcz przerywa wszelkie działania. Ale mam nadzieję, że do soboty wszystko ogarnę. Najważniejsze, żeby nalewki i wina były dobre! Bo pstrąg będzie na pewno!
Nie mam świeżych zdjęć, przez te burze i ulewy nie mam kiedy robić. Coś tam wyłuskałam na dziś różano:
Louise Odier

Merlin

Bonica

Heidi Klum

Arthur Bell

A hamak musisz wciągnąć w poczet obowiązków! Koniecznie!
Iwonko! Czyli idziesz z ogrodem w górę!
Grażynko! Bardzo lubię Rose de Resht. Moja buduje powoli ładny krzaczek. W tym roku nieźle kwitnie, a kwiaty faktycznie jakoś bardzo długo nie pozostają, ale mi to nie przeszkadza. Najważniejsze, że jest zdrowa i nie fanaberyczna!
Zuza! Spadzi brak, bitwa wygrana! Hamak zwinięty, bo pada
Marysiu! Tak, na zdjęciu jest jedna roślina. Rozrosła się bardzo i jestem zachwycona! Za to mój Dortmund zawsze znajduje dla siebie korzystne miejsce. Wcisnął się na wiśnię, anektuje drugą połowę pergoli, gdzie rośnie Louise Odier. Pacyfikuję go od czasu do czasu...
Do dalii faktycznie trzeba mieć dobre miejsce do przechowywania. Aczkolwiek można traktować je jak jednoroczne. Kupujemy przecież różne drobiazgi w doniczkach i sadzimy w ogrodzie, choć tylko do jesieni się nimi nacieszymy. Można też tak potraktować dalie. No ale i tak trzeba zaplanować ładne miejsce dla nich w ogrodzie...
Zapraszam niedługo, bo, jak widzisz, pączki są!
Dorotko! Dziękuję w imieniu różyczki!
Ogród zarasta chwastem w te ciepłe, deszczowe dni. Ale za to nabrał soczystej zieleni. Już mi się ryczeć chciało, bo nie miałam siły latać z wężem i konewkami. Za to muszę zamówić pogodę na sobotę, bo mam garden party ze smażonymi pstrągami
Nie mam świeżych zdjęć, przez te burze i ulewy nie mam kiedy robić. Coś tam wyłuskałam na dziś różano:
Louise Odier

Merlin

Bonica

Heidi Klum

Arthur Bell

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6

