Witam wieczorkiem wykończona, stękam przy każdym poruszeniu....przeholowałam

Pogoda wymarzona do prac w ogrodzie, ciepło, bez wiatru i słoneczko cóż trzeba więcej. Dostałam przesyłkę od Starkla więc najpierw wszystko zamoczyłam, ale przed wieczorem posadziłam truskawki (26 krzaczków), bo jutro mam dzień badań. Na szczęście grządka przekopana jesienią i nakryta włókniną

więc tylko dziury i sadzenie. Nie podlewałam bo na jutro zapowiadają deszcz więc liczę na pomoc z góry. Przesadzałam i dzieliłam mnóstwo bylin, powsadzałam trochę dalii do doniczek

Wyrwałam tysiąc trawek i gwiazdnic

Posiałam nareszcie w skrzyniach szpinak, bo ten siany jesienią przepadł, zielony groszek, trochę rzodkiewki, jakiejś sałaty i rukoli. Pewnie jeszcze coś było ale zapomniałam
Tereniu o tak pogoda sprzyjała pracom nie sposób było chociaż chwilę usiedzieć w domu

Redlove wyszły chyba wszystkie, a siałam wtedy jak Wam wysyłałam i mam chyba 10 szt. takich bordowych siewek
Heptakodium posadziłam teraz i też jestem ciekawa czy się ukorzenią
Za życzenia nie dziękuję, żeby nie zapeszyć

Zdrówka Tereniu bo wiosna przyszła i trzeba sił do pracy
Iwonko tak !!! podleczyłam gardło i dałam nura w ogród

Tym bardziej, że ja jutro jadę do kliniki.
Iwonko to cieszę się, że mam sprzymierzeńca w Tobie i pewnie znalazłoby się więcej takich
Ewuniu 
spokojnie posadzisz wszystko, a po deszczu nie chodź bo się przeziębisz
Lobelię pikuj kępkami,
broń Boże nie pojedynczo

I Tobie dobrego czyli suchego dnia
Olu nie wiem dlaczego cleome jest taka kapryśna w sianiu. Jak patrzę na moje siewki i nasiona w koszykach to myślę że ja chyba zwariowałam
Renatko mamy czas! teraz myśl o swoim zdrowiu
Lucynko Moje rozsady na tarasie przeżyły bez szwanku noc a w południe podniosłam folię i dogrzałam je. Zostały na kolejną noc, zabiorę dopiero jak się ochłodzi

Popikowane kwiatki w tunelu dziarsko wyglądają i dużo zdrowiej niż te w domu. Poszalałam dzisiaj w ogrodzie i pod koniec dnia zmęczona pomyślałam jak długo dam jeszcze radę

Miłego wieczoru
Zeniu wiem napisałam to z pewnym podtekstem! wiesz mam przyjaciółkę w Zakopanem, która zawsze mówiła jak czegoś będziesz bardzo chciała, to będziesz to miała i dzięki niej mam ten dom. Jak szukałam oferty i wzięłam się za kupowanie nie miałam prawie żadnej gotówki, a jedynie mieszkanie własnościowe w K. ale cały czas powtarzałam jej maksymę i udało się

Nie mam pałacu, nie jeżdżę na wycieczki jak kiedyś, ale mam cel i dom wygląda coraz lepiej co pokazałam kiedyś na wyspie

Więc może Ty też pójdziesz w moje ślady?
Życzę Ci całej soboty na działce
Jadziu ja kupiłam w Polanie rzodkiewkę 18-dniową ale nie wiem o co chodzi w nazwie, bo posiałam ją w lutym w tunelu ale jest nadzieją że za tydzień zjem pierwszą rzodkieweczkę

Marchewki i pietruszki już nie sieję, ale astry tak tylko że jeszcze nie posiałam
Skoro byłam w ogrodzie to musiałam coś sfotografować
To ciemiernik cuchnący
a to korsykański i myślałam że go straciłam, ale dzisiaj zobaczyłam że odbija nowa roślina
Dziękuję za odwiedziny i życzę dobrej i spokojnej nocy!