hmmm... Kolejny kłamczuszekRoksiSK pisze: Pasowałoby mi zrzucić jeszcze kilka kilo - byłabym laseczka
Roksiku, tak się składa, że widziałam Twoją fotkę (i Krzysia) w wątku o dzieciaczkach i jak na moje oko to jesteś laska 8)
Skoro opowiadamy TU o tak intymnych sprawach jak dresy domowe to i ja się przyznam w czym "łazikuję"
Jak zimno to koszula flanelowa, spodnie dresowe i skarpety wełniane (takie górolice) - zbyt kobiecy to ten strój nie jest
Jak ciepło to koszulka i dresy cienkie lub letnie sukienki z bawełny ... aha i bez kapci!! Generalnie to nie toleruję w domu niczego na stopach!! (nawet po podwórku ganiałabym boso ;-))



- Achard Marcel
Też kiedyś TO przechodziłam i wiem,że w tym wypadku,nadwaga jest krótkotrwała. Póżniej wszystko wraca do normy.. albo i nie...
) nie uważam.


