Balkonowe Rosarium / 2.

[kogra]

Śliczne maleństwa, niech chowają się zdrowo.

[dorotka350]

Alexio niesamowite masz rączki do tych maluchów
Wszystkie rosną jak na drożdżach i jakie już dorodne te przedszkolaczki

[nena08]

Alexio, Ty chyba masz jakiś sekretny sposób na te maluchy
Może im bajki na dobranoc opowiadasz, o śpiącej królewnie, tam chyba był żywopłot z róż

[mati1999]

Ale pięknie rosną ! chyba u ciebie chłodniej ? U mnie tak szaleją że aż przedziwne to jest !

[ewka36jj]

Alexio - piękne te maleństwa. Gratulacje!

[alexia]

, cisza na FO , wszyscy swietuja...
Jako , ze nie mam rodziny, to mam czas i popisze "na zas" .

Milo , ze ktos zaglada do tego "innego" i obarczomego ogromna iloscia bledow watku .

AnaAn , .

Annes77 , Kogra , Dorotka350 , ewka36jj , .

nena08 , moj sekretny sposob juz opisalam... , zapomnialam dodac , ze robie to o polnocy , przy pelni ksiezyca , na prawym rameniu mam czarnego kota (poprawnie jest na lewym ramieniu , ale jestem mankutem i to utrudnia dzialanie ) , jeszcze moj piesio
turla noskiem krysztalowa kule... .

Tak , mati1999 , chociaz teoretycznie powinno byc cieplej. Mieszkam w strefie 7b , ale "globalne ocieplenie klimatu" przynioslo mi chlod i
duuuuzo opadow.

Od 3-ch tyg. rosna u mnie nowe odmiany . Wszystkie zyja , chociaz nie bylam zachwycona sadzonkami. Pedy , korzenie OK..., tylko multum uszkodzen mechanicznych. Wiadomo , one moga byc zrodlem infekcji. .

Moje stare i nowe rozyczki , będę pokazywac , jak zakwitna , teraz tylko kilka fotek tych "nowek";






Jedna z nich jest roza Meillanda " King George I ". W prawdziwym zyciu byl synem Kurfürstin Sophie , ktorej imie nosi jedna z moich ulubionych roz.
Kupilam ja , bo malutka , bo pomponikowate kwiatki..., no tylko ten kolor nie pasuje do mojego kramu... .
Teraz szukam dla tego malucha ksywej... . Mamusia ma i to kilka; slawetna "Zocha" , ale tez "bufetowa" czy jeszcze lepiej "bufetowa z dworcowego baru"...- cudne...
Jeszcze nie mam pomyslu..., ale moze cos wymysle..., macie propozycje

[mati1999]

Ja nie mam przerwe od świąt na chwile.
Róże się rozwijają ! Sadzone w torfie ? Pytam bo też chcialbym poeksperymentować

[alexia]

Mati , unikam torfu jak diabel swieconej wody , one rosna w mieszance ziemi do roz i wlokna kokosowego.

[mati1999]

Haha Dziękuję za info .

[Pedrowa]

Alexia

Ojej, masz różę King Georg I . A ja się do niej ślinię od co najmniej paru tygodni .
Gdzie kupiłaś? Koniecznie musisz mi zdawać dokładne relacje z jej uprawy. Chętnie bym ją też na żywo pooglądała jak kwitnie.

Pozdrawiam Cię świątecznie .

[alexia]

Pedrowa , tez poogladalabym ja na zywo... .
To mloda odmiana i tylko wybrancy mogli ja zobaczyc... Trzeba testowac , robie to tak jak radzil Slodowy... .

Z jej kupieniem nie ma problemu , Google podaje sprzedawcow . Ja kupilam ja u Drägera.

[majka411]

, cisza na FO , wszyscy swietuja...
Jako , ze nie mam rodziny, to mam czas i popisze "na zas" .

Milo , ze ktos zaglada do tego "innego" i obarczomego ogromna iloscia bledow watku .

Ja już zaczynam odpoczynek witam się jeszcze świątecznie
Jejku ja zaglądam... zaglądam, ale obarczenia nie widzę
" luzik koleżanko ", jak kogoś aż tak razi to co czyta, niech nie czyta

To Ty niezłe czary mary odprawiasz nad maluszkami....
Czekam na ciepełko i zaczynam zdejmować kopczyki z róż... mam nadzieję, że prognozy
na Accuweather się sprawdzą... tam prognoza mi najbardziej pasuję....
Ładne nówki ... czemu narzekasz...

[Pedrowa]

Alexia, też na Drägera kierowałam swój wzrok . Niestety miejsce, gdzie mogłabym wsadzić szanownego Króla nie będzie gotowe w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy, więc kicha. Muszę poczekać.

W takim razie Ty testuj, badaj i zbieraj doświadczenia, a ja będę się przyglądać .

Tak czy siak mocno wpadła mi w oko ta różyczka i zbyt długo mój kawałek ziemi nie może na nią czekać .

P.S. A skąd bierzesz czarnego kota by odprawiać swe gusła?

[alexia]

Haha Dziękuję za info .

mati , nie bardzo rozumiem to Twoje "haha" . Zapytales o cos , dostales konkretna odpowiedz , co w tym smiesznego

majka411, zawsze milo jak sie u mnie wpisujesz... . Masz racje , luzik najwazniejszy.
Ja na nowe pannice nie narzekam , ale przy masowej produkcji sa uszkodzenia i trzeba obserwowac , jakby mialo sie jakies badziewie zalegnac...

Jak tam Twoje poczynania , kiedy planujesz otwarcie nowego watku ?

[kogra]

Jakie błędy ?......ja nie zauważyłam, czytam między wierszami.
Świetnie że piszesz o tych uszkodzeniach.
Znam to z autopsji, nowe róże w wielu przypadkach przychodzą z otarciami i wyłamanymi świeżymi pędami, zwłaszcza ze szkółek zagranicznych.
Co robisz w takim przypadku......z chęcią się poduczę.