Marysiu delosperma sikorki lubią przysiadać na tej właśnie gałęzi, bo stamtąd jest doskonały podgląd do karmnika.
U mnie rozkwitły się następne kosaćce żyłkowane.
Marysiu Maska ja tez staram się uporządkować trochę działkę, ale opornie mi to idzie.
Kiciuś wszedł na czubek świerka i wskoczył na dach altany. Dach był oszroniony i śliski, więc kocisko pomiałkiwało i czekało, aż go stamtąd zdejmę. Takie to jego
marcowanie.
Jacku JacekP codziennie rozkwita coś nowego. Kupidynek posadzony w miejscu gdzie woda nie dochodzi.
Wczoraj kupiłam lilię 'Courier' i chciałam ją posadzić, a że cebula ogromna, trzeba było wykopać dołek o głębokości 25 cm. Wyobraź sobie, że ziemia rozmarznięta jest tylko do głębokości ok.15 cm, a niżej zmrożona. Lilia na razie wylądowała w lodówce.
Na miłka wiosennego musimy jeszcze trochę poczekać, a amurski dopiero wychodzi z ziemi.
Marysiu mar dziękuję. Wiosna to moja ulubiona pora roku.
Kociak jest tak znudzony, że już nie wie co wymyślić, żeby się
zabawić.. Wlazł z drzewa na dach, a potem miałkotał o pomoc.
Stasiu stasia_ogrod dziękuję, bordowy ciemiernik rzeczywiście jest śliczny.
Ptasia stołówka nadal otwarta, bo zapowiadają jeszcze mrozy. Racje żywnościowe są jednak sukcesywnie zmniejszane.
Dzisiejsze krokusy.
Kosaćce.
I inne.
