Witajcie,
Beatko - ciężko się zdziera darń ale za to potem lepiej się kopie i pieli. W tamtym roku tyle się jej nadarłam, że już mam wprawę.

Fakt, że potem ciężko się ruszyć i rano wstać z łóżka

ale tak jak piszesz: dla efektu warto.
Ja uwielbiam zapach lilii ale na ogrodzie bo w domu to za ciężko. W tamtym sezonie miałam tak pachnące lilie, że idąc alejką na działkę już czułam ich zapach - roznosił się daleko.
Żurawki na jesień poprzesadzałam bo powiększyłam rabatkę, bardzo fajnie się rozrastają.
Dorotko kochana - nie da rady. Jestem zdana sama na siebie - niby mam męża ale... A potomstwo posiadam tylko płci żeńskiej - mam dwie córki.
Także zdzieranie darni należy do mnie.
amba19 - bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Byłam już u Ciebie w odwiedzinach - ja to Ci dopiero zazdroszczę, cudnie masz.
Uwielbiam przebywać na działce, mimo tego, że się narobię to jednak odpoczywam i się relaksuję, ładuję akumulatorki. A ile satysfakcji z rosnących roślinek - zresztą sama wiesz.
Domek na zdjęciach to mój, niestety sypie się i będę musiała go wyremontować lub zburzyć i pomyśleć o czymś nowym.
Kocham zwierzątka, chociaż czasami mówię, że już nigdy więcej, to i tak są bo to tylko takie gadanie.
