Ogród ?po 30-tce?

[Pulpa222]

Magda- życzę Ci tego z całego serca . Wiesz o tym, że jesteś dobrym fotografem, prawda?. Będę to powtarzać, jak mantrę, bo widzisz to, czego wiele ludzi nie widzi i potrafisz to pokazać. Jesteś wielka!!!.

Wiem jak ułożyć rysy twarzy, by smutku nikt nie zauważył. ? Wisława Szymborska

[mmudant]

dziękuję za miłe słowa

[kryzysowa]

Aniu, ja się winowata nie czuję, świadek nic nie pamięta, świadek był pijany!
Mój nick nie ma nic wspólnego z Twoją dziurą budżetową , nadano mi to pseudo wiele lat temu, a wywodzi się od mojego zamiłowania twórczością LADY PANKu, które wraz z wiekiem się lekko ulotniło, a "ksywa" została
Przepiękna pani Therese Bugnet trafiła na listę chciejstw
Już się boję dnia jutrzejszego , jadę służbowo do Pruszkowa, a tam to dopiero jest szkółka, czeka mnie bliskie spotkanie trzeciego stopnia z kilkuhektarową oazą pokus, trzymaj kciuki za mój rozum
W sobotę zapewne nawiedzimy Aurę /o ile jeszcze będzie z czym /, a patrząc na częstotliwość Twoich odwiedzin tego przybytku, jest szansa, że się spotkamy

[Pulpa222]

No nie wiem, bo w sobotę to już mam 'ochronę' . I tak doniczki wstawiłam w ogród . Zresztą, kto wie . Mam swój samochód, to bez łaski jakby co.
A znając już Twoje 'zapędy', to masz się czego bać, ale to takie przyjemne zajęcie, kupowanie roślinek .










begonia boliwijska - tu są 2 sadzonki; jak dla mnie - bomba

inny 'kawałek' ogrodu











to powojnik bylinowy; co roku rośnie na kilka metrów; podlewam go 'przy okazji'
a ta paleta z tyłu?, to 'zasieki' dla psów, bo podkopują się pod różę, którą nieopatrznie posadziłam po stronie podwórka

[Pulpa222]

Jeszcze trochę koloroterapii, ale w domu, bo na dworze skwar nie do wytrzymania .

[obita]

Ten liliowiec ( 8 zdj. od dołu) ma jakieś imię? jest piękny

[Pulpa222]

Witaj Patrycjo , chodzi Ci o ten żółto-zielony, czy ten "afro" wyżej?. Nie pamiętam, ale poszukam i odpowiem. Może mam w 'ściągawce' .

[marpa]

Z koloroterapii w Twoim Aniu wydaniu skwapliwie skorzystałam bo i u mnie upał przeszkadza w plenerowym korzystaniu z uroków lata póki co... Mamy zamiar po obiedzie dopiero wyjść z domu . Trochę sie chmurzy ale deszczu chyba nie będzie..Wczoraj lokalne służby ostrzegały w radio przed nawałnicami ale się im prognozy nie sprawdziły u mnie ..przesiedziałam w domu no i do ogrodniczego w ramach poprawy humoru polazłam ... różyczkę sobie nabyłam ...a miałam już nie kupować róż...

[Pulpa222]

Ja już zamówiłam tę tojeść "kacze dzioby", no i wiadomo, że przy okazji jeszcze kilka innych . 'Wpadłam' w tawułki i to te duże. W ogóle szukam dużych bylin (wysokich), co by 'zagęścić' dwa przęsła siatki od sąsiada. Tylko, ja czasem nie włączam 'hamulców' w tych zakupach i robi się gęsto. U mnie to będzie efekt 'jo jo' .

[marpa]

Szybka jesteś!

[obita]

Aniu ten zielono żółty

[Pulpa222]

Maryno - mówi się, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł i jedzeniu ze wspólnej miski - ale tak już mam .

obita - dopiero znalazłam - to ten:
liliowiec Siloap French Lace

Liliowce zmieniają odcienie, myślę, że w zależności od pory dnia - inaczej - od ilości światła.
Mam 3 zdjęcia i każde troszkę inne. Ale jakby nie patrzeć, jest na czym oko zawiesić .
Kolorowych snów

[obita]

Jest śliczny Dziękuję za nazwę Przyda się

[Margaret2014]

Pulpa nie martw się. Chyba większość na tym forum tak ma.

[Pulpa222]

Małgosiu- pewnie masz rację, ale, jak tu Iga23 napisała, nasze ogrody nie są z gumy, a szkoda . Wszelkie mocne postanowienia 'biorą w łeb', jak na naszej drodze 'stanie' jakiś sklep ogrodniczy. Wtedy "żegnaj rozsądku" . Co by nie było tak minorowo, dalszy ciąg koloroterapii. A niech tam!!!.
" Żyje się tylko raz. A jeżeli żyje się dobrze, ten raz wystarczy ". B.Franklin






rano

po południu