Moje sukulenty, kaktusy i inne roślinki :-) - brombiel

[hen_s]

Zrobiłaś apetyt na nowe widoki u Ciebie. No to czekamy z niecierpliwością na roślinki!

[brombiel]

Powiem tak...wyszłam do pracy i zaraz wróciłam...z listonoszem i paczkami...przyszły dwie...czyli w drodze są jeszcze dwie....
W pracy byłam parę minut zaledwie...po drodze kupiłam piasek do akwarium drobny i grubszy....i pędem do domu...rozpakowywać....dosypywać ziemi....ustawiać....robić zdjęcia....wgrywać na serwer....opisywać....i już....zrobione....nazwy powinny się wyświetlać po kliknięciu na zdjęcie....jeśli nie to poprawię....być może, że gdzieś dałam złą nazwę....to proszę o delikatne

tu coś rośnie chyba....

tutaj chyba też....

tu na bank coś rośnie....

coś rośnie chyba....

Jakie piękne.....

Niesamowity.....

a ten kwiatek otworzył się po niecałej godzinie.....


Prawda, że cudowne....piękna niespodzianka na początek tygodnia

[hen_s]

Rzeczywiście - jest się czym cieszyć.

Roślinki troszkę wymięte ale nawet kwiatuszki otwierają na przywitanie nowej właścicielki... Super!

Coś mi mówi, że to "zgubny" wpływ Forum sprawił, że tak się uaktywniłaś i nowe rośliny sprowadzasz do kolekcji.

[piasek pustyni]

Oj, chyba tak, Henryku - tylko patrzeć, jak Agnieszka nas tu zasypywać będzie nowościami Wszystkie ładne, a zobaczysz, jaka radocha, gdy zakwitnie, a jeszcze "własnym" kwiatem, to już w ogóle. Gratuluję nabytków, oby zdrowo rosły!

[brombiel]

Rzeczywiście - jest się czym cieszyć.

Roślinki troszkę wymięte ale nawet kwiatuszki otwierają na przywitanie nowej właścicielki... Super!

Coś mi mówi, że to "zgubny" wpływ Forum sprawił, że tak się uaktywniłaś i nowe rośliny sprowadzasz do kolekcji.

Ooo tak, są wymięte ale za parę dni się podniosą, tak jak poprzednie....a te kwiatki tak mnie zaskoczyły...znowu mi wyszły i to podwójnie

Masz rację Henryku to Wasz wpływ sprawił, że się uaktywniłam....ja tylko szukałam porady jak rozmnożyć Epi, bo mama nie daje mi spokoju i suszy głowę o sadzonkę, a zabroniłam cokolwiek ucinać dopóki się nie dowiem jak to zrobić....oczywiście zachęciła mnie odpowiednio...obiecała że w zamian dostanę "grudnika" czerwonego którego tak podziwiam u mamy he, he.
No to zaczęłam szukać informacji i znalazłam to Forum, zaczęłam czytać i... wpadłam jak śliwka w kompot
I wcale nie chcę by ktoś mnie ratował...

Czekam jeszcze na dwie paczuszki....a będzie w nich....Epi białe i różowe po raz drugi

[brombiel]

Och Żanetko, dziś po rozstawieniu nowych kaktusików stwierdziłam że jest jeszcze miejsce ....nie w tym roku już nie , może tylko to Epi żółto-kremowe

[hen_s]

Jak nieduże kwiaty i różowe to na 90% jest to x Nopalxochia phyllanthoides (Deutsche Kaiserin)

[brombiel]

No proszę, to już wiem co przyjdzie super....obym się nie pomyliła przy oglądaniu zdjęć gdy kupowałam...kupiłam dwa różowe, jeden z dużymi kwiatami jak te moje czerwone, a na drugim zdjęciu były małe kwiatki za to dużo

[hen_s]

W takim razie te z drugiej fotki to jest to co wymieniłem. Sprawdź w necie.

[brombiel]

100% prawdy dowiemy się pewnie za dwa, trzy lata jak zaczną kwitnąć.... ale Epi są tak pięknami roślinami, że warto poczekać

[Madosia]

To prawda . Niby takie potworniaczki ale jak zakwitną to normalnie szok .
Epiphylloza się do mnie przyplątała. Trzeba będzie nowe okna wybić w ścianie bo miejsca braknie za chwilę

[brombiel]

To prawda . Niby takie potworniaczki ale jak zakwitną to normalnie szok .
Epiphylloza się do mnie przyplątała. Trzeba będzie nowe okna wybić w ścianie bo miejsca braknie za chwilę

Gdyby nie to, że kamienica nie jest moja, to wybiłabym sobie zamiast dwóch dodatkowych okien, jedno....panoramiczne wszystko by się zmieściło i jeszcze byłby zapas na kolejne zakupy a tak, muszę swoje olbrzymie Epi wyciąć ale skoro Henryk mówi że tak trzeba, należy i roślince to pomoże...to zrobię to jeszcze w tym roku, zaraz jak skończy kwitnąć
Coś mi się zdaje, że ona wyczuwa me intencje i dla tego ten ostatni pączek nie otwiera się...stoi w miejscu i czeka na mą zmianę decyzji, ale nic z tego...kupiłam już ukorzeniacz, doniczki, ziemię do kaktusów, piasek czy też żwirek do akwarium mały i większy....i też czekam....któreś z nas w końcu pęknie

Henryku, a ile lat pączkuje liść pierwsze kwitnienie po dwóch, trzech latach, a po ilu latach przestaje a liście o których pisaliśmy wcześniej, długie wąskie, niektóre częściowo zdrewniałe wycinać u nasady? Ponieważ u mnie jest sporo liści do wycięcia, to czy mogę je wyciąć od razu wszystkie, czy lepiej po dwa trzy na raz i dać kilka dni odpocząć roślinie

[Bogsaf]

Epi przepięknie kwitnie, te kolory

[hen_s]

a ile lat pączkuje liść pierwsze kwitnienie po dwóch, trzech latach, a po ilu latach przestaje

Niestety nie wiem co to jest "pączkowanie" liścia.
W każdym razie epies kwitnie zwykle na liściach dwuletnich - tak w każdym razie w literaturze pisze.
U mnie i na trzyletnich też miałem kwiaty.

a liście o których pisaliśmy wcześniej, długie wąskie, niektóre częściowo zdrewniałe wycinać u nasady?

Tak. To roślinie pomaga, tak jak prześwietla się drzewka owocowe po to aby więcej i lepszych owoców się dochować tak i epies tego potrzebują.
A już zimowe "dziczki" czyli wąskie liście usuwamy koniecznie!

Ponieważ u mnie jest sporo liści do wycięcia, to czy mogę je wyciąć od razu wszystkie, czy lepiej po dwa trzy na raz i dać kilka dni odpocząć roślinie

Kto by się bawił? Raz a dobrze i po krzyku.

[brombiel]

Dziękuję za szybkie odpowiedzi, chcę się dobrze przygotować, żeby nie popełnić błędu a co do pączkowania liści to źle się wyraziłam...jak by to opisać...ile lat liść wydaje kwiaty jak już zacznie...po ilu latach przestaje kwitnąć taki liść...pierwsze kwitnienie liścia po dwóch latach i później kwitnie co roku, po ilu latach przestaje kwitnąć i jak poznać że już nie zakwitnie...obumiera usycha a może żyje sobie dalej, tylko nie kwitnie? tylko jak go rozpoznać

A może liść kwitnie tylko jeden rok, tylko u mnie jest tyle liści, że tego nie widzę ale przecież co roku kwitnień jest coraz więcej, a liści aż tyle nie przybywa, więc nie możliwe żeby każdy liść kwitł tylko przez jeden sezon
Sama już nie wiem, może powinnam się