Misiu
Roślinki w deszczu prezentują się też pięknie, dobrą stroną jest fakt że w takiej sytuacji nie potrzebują podlewania.
W moich okolicach była susza i dopiero od dwóch dni mój M odpoczywa od podlewania.
Jestem u wnusi w Krakowie, deszcz zaskakuje nas od kilku dni,
przedwczoraj lało 1,5 godz. a ja z Jagódką schroniłam się na przystanku autobusowym dla wnusi była radocha nie do znudzenia
bo dach przeciekał więc okryłam Ją parasolem a ja przemokłam niesamowicie.
Pozdrawiam serdecznie.