Mój ogród - IwonaA
Twoja też piękna, może namówię mamę żeby porobiła kilka fotek. Uwielbiam jesień
To moja ulubiona pora raku poza pięknymi zimowymi, białymi dniami
Tylko teraz już trzeba na uczelni siedzieć, do tego remont no i kociak teskni, nie wspomnę o mężu
Remont w większości musze sama odwalić bo M pracuje do wieczora a przecież nie będę po nocach malować. Szkoda mi że kiedy byłam tydzień w domu nie było tak słonecznie jak dziś, no ale cóż
Może jeszcze nie wszystko przesądzone? 
I ja wśibska porozglądałam się po Twoim podwórku , i zaglądnęłam do ogórdka i do domciu i do blaszek z wypiekami...i tak mi się dobrze i miło zrobiło...poczułam się tak po "domowemu" ...super Iwona, super mąż i super ciacho i bonzai ! Zaciekawiło mnie co posadzone jest pod tym dużym drzewem, jakiś żywotnik/tuja? Ja mam na działce kilka dużych orzechów i nie mam pomysłu i doświadczenia w tym co pod nimi mogę posadzić żeby wypełniło przestrzeń i raczej mam na myśli wyższe rośliny czy pnącza ...u ciebie chyba wiciokrzew był? Jaki? Jaką masz ziemię ? Podziel się z emna swoimi doświadczeniami. Pozdrawiam.
Aniu, mówisz, że zima jest piękna, ja coś nie bardzo ją lubię , bo jest mi zimno i sie śliskam
haaaaaaa,a co za tym idzie często leżę na śniegu
, marzną mi paluszki i nosek .
Ale lubię zimą siedzic w ciepłym domku i patrzec jak sypie śnieg. Którejś zimy tak dosypało,
że nie mogliśmy wyjechac, trzeba było odśnieżac całą droge do ulicy.
Troszkę to zajęło, bo kawałek jest. Smiesznie wyglądało jak samochód zawisł na "brzuchu"
Co do zdjęc, to poproś mamę niech popstryka, chętnie pooglądam.
Zula, cieszę się , że do mnie zawitałeś, pod drzewem rośnie oczywiście żywotnik, nie znam jednak odmiany,
dostałam kiedyś taką maleńką sadzonkę od ogrodnika,
posadziłam i....wyrosła.
Ziemi z kwasomierzem nie sprawdzałam, ale raczej jest kwaśna (chętnie rośnie skrzyp)
a iglaki sadzone kika lat temu sadziłam prosto do ziemi, bez podsypywania kwaśnej.
Wyłopatowane jałowce też chetnie rosły, więc powinna byc kwaśna.
Co do sadzenia roślin pod orzechem to myślę, ze trzeba wybierac cieniolubne,
ale nie wiem czy sąsiedztwo orzecha będzie odpowiednie.
Nie mam doświadczenia z orzechami.
Ja jestem typem eksperymentatorskim hiiii wsadzam roślinki i czekam , czy im się u mnie spodoba,
albo się zadomowią , albo padną. Chyba jednak im pasuje , bo nie padają.
A może pod orzechem ławeczka?
haaaaaaa,a co za tym idzie często leżę na śniegu
Ale lubię zimą siedzic w ciepłym domku i patrzec jak sypie śnieg. Którejś zimy tak dosypało,
że nie mogliśmy wyjechac, trzeba było odśnieżac całą droge do ulicy.
Troszkę to zajęło, bo kawałek jest. Smiesznie wyglądało jak samochód zawisł na "brzuchu"
Co do zdjęc, to poproś mamę niech popstryka, chętnie pooglądam.
Zula, cieszę się , że do mnie zawitałeś, pod drzewem rośnie oczywiście żywotnik, nie znam jednak odmiany,
dostałam kiedyś taką maleńką sadzonkę od ogrodnika,
posadziłam i....wyrosła.
Ziemi z kwasomierzem nie sprawdzałam, ale raczej jest kwaśna (chętnie rośnie skrzyp)
a iglaki sadzone kika lat temu sadziłam prosto do ziemi, bez podsypywania kwaśnej.
Wyłopatowane jałowce też chetnie rosły, więc powinna byc kwaśna.
Co do sadzenia roślin pod orzechem to myślę, ze trzeba wybierac cieniolubne,
ale nie wiem czy sąsiedztwo orzecha będzie odpowiednie.
Nie mam doświadczenia z orzechami.
Ja jestem typem eksperymentatorskim hiiii wsadzam roślinki i czekam , czy im się u mnie spodoba,
albo się zadomowią , albo padną. Chyba jednak im pasuje , bo nie padają.
A może pod orzechem ławeczka?
Iwona
---------------
Życie jest piękne....
---------------
Życie jest piękne....
Ale dałam popis, wysłał się dwa razy post i w dodatku pierwszy niedokończony.
Zupełnie nie mam pojęcia jak to zrobiłam,
ale pisze na starym kompie i coś pewnie mu się
nie spodobało, Może ktos mi pomoże i usunie ten pierwszy
kawałek następnego postu, bedę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam.
Zupełnie nie mam pojęcia jak to zrobiłam,
ale pisze na starym kompie i coś pewnie mu się
nie spodobało, Może ktos mi pomoże i usunie ten pierwszy
kawałek następnego postu, bedę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam.
Iwona
---------------
Życie jest piękne....
---------------
Życie jest piękne....
Lubie spacery po takim świeżym śniegu i lubie wieczory przy komnku z kieliszkiem nalewki
Najlpiej pigwówki własnego wyrobu, nie żebym się chwaliła.. ale jest pyszna! Posadź sobie pigwę 
Nas też czasem zasypuje ;) Chodź ostatni zimy w sniegu są oszczędne a co za tym idzie cierpią nasze ogrody. Nic tak nie izoluje jak śnieg.. Ja też nie lubię jak mi marzną paluszki ( to jak w mruczance Kubusia Puchatka) a często marzną
Jednak najbardziej lubię jesien i KASZTANY! Jak dopadne te dzieciaki które chyba o 7 rano je zbierają to...ochhhh
nic mi nie zostawiaja, do szkoły powinny chodzić a nie kasztany mi sprzed bloku zbierać!
Nas też czasem zasypuje ;) Chodź ostatni zimy w sniegu są oszczędne a co za tym idzie cierpią nasze ogrody. Nic tak nie izoluje jak śnieg.. Ja też nie lubię jak mi marzną paluszki ( to jak w mruczance Kubusia Puchatka) a często marzną
Jednak najbardziej lubię jesien i KASZTANY! Jak dopadne te dzieciaki które chyba o 7 rano je zbierają to...ochhhh
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Jestem bardzo zdziwiona, taki ogród tyle kwiatów a ja nie widziałam, coś mi na oczy padło czy co.

serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witam serdecznie MężaIwonaA pisze:Hej ! Witam serdecznie wszystkich, tu mąż![]()
Cieszy mnie, że roślinki się podobają. Zachęcam Was do eksperymentów.
Tak było właśnie z rozmarynem. Dostaliśmy sadzonkę od sąsiadki. Po zimie tak wybujał, że nie było pomysłu co zrobić z takim "krzokiem". Padło hasło BONSAI ! No i się zaczęło ...
Zabawa trwa już kilka lat. Ten pierwszy doczekał się wielu potomków (m.in. ten na zdjęciu, który ma ok. 4 lat). Niektóre trafiły do znajomych, gdzie rosną do dziś, niektóre padły po miesiącu
, różnie to bywa. Rozmaryn szybko rośnie i ma duże przyrosty roczne.
Jest łatwy w uprawie, jak na początek nadaje się świetnie
W zasadzie nie ma "przepisu" na bonsai, trzeba tylko trzymać się zasad formowania drzewka, pielęgnować i czekać, czekać, czekać .......![]()
Kilka rad na początek:Jeśli chodzi o narzędzia, to na początek wystarczą: sekator, nożyczki, penseta, kawałki drutu miedzianego o przekroju 1,5 mm2 (popularnie zwanym "półtorówką") oraz własne palce
- rozmaryn sadzić najlepiej na wiosnę do gruntu, ma wtedy duże przyrosty,
- jeśli zadzimy na zimę w doniczkę, to taką 12-15 cm, żeby miał dużo miejsca na korzenie,
- przez zimę trzymać go na oknie, bo bez światła uschnie, nawet dobrze podlewany,
- na początek pozwólmy mu się trochę rozrosnąć, będzie potem co wyginać hehehee
, szczególnie po zimie, będzie miał wiele wybujałych cienkich pędów, wytniemy je na wiosnę i zrobimy nowe sadzonki,
- proponuję jeszcz zakupić sobie meliskę do picia albo coś na walerianie, żeby wspomagać cierpliwe czekanie heheheheheeee
no i oczywiście wizja, jak nam się marzy wygląd drzewka.
Mam nadzieję, że nie przynudziłem zbytnio ........ pozdrawiam !!!!
dziękuję bardzo za wskazówki dotyczące bonzai
Iwonko, Twój mąż to prawdziwy skarb!
A widoczki urocze i roslinki śliczne! Szczególnie czerwony słonecznik i czerwone rudbekie
To nie znaczy, ze pozostałe mniej mi sie podobają!
Nie zauważyłabym w ogóle, że jakieś zdjęcia się powtarzają, gdyby nie to że szczególnie zaintrygowało mnie jedno, które się akurat powtórzyło
Co to jest między żeniszkiem a kamieniami? Patrze i patrzę i nie mogę wypatrzeć. Czy to jakiś korzeń?
- jolciajci
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1588
- Od: 26 lut 2007, o 13:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witaj Iwonko :P .
Twój mąż ma prawdziwe talenty , ławeczka super już nie mówiąc o chuśtawce - jest bombowa
.
Kwiaty twoje są śliczne i nawet nie widać odrobinkę że już nadchodzi jesień
.
Ten słonecznik jest piękny i ma taki nietypowy kolor
.
Pozdrawiam.
Twój mąż ma prawdziwe talenty , ławeczka super już nie mówiąc o chuśtawce - jest bombowa
Kwiaty twoje są śliczne i nawet nie widać odrobinkę że już nadchodzi jesień
Ten słonecznik jest piękny i ma taki nietypowy kolor
Pozdrawiam.
Jestem jaka jestem - pozdrawiam serdecznie Jola
Izuniu, masz rację , między żeniszkiem a kamieniami jest korzeń,
bardzo go lubie , bo jest jakiś taki inny
Cieszę się, że choć troszke zaraziłam Was bonsaikami
,
mój rozmarynek przezimował w gruncie, dzięki łaskawej zimie
i takie ma roczne przyrosty

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam wszystkich zainteresowanych.
Pozdrawiam.
bardzo go lubie , bo jest jakiś taki inny
Cieszę się, że choć troszke zaraziłam Was bonsaikami
mój rozmarynek przezimował w gruncie, dzięki łaskawej zimie
i takie ma roczne przyrosty

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam wszystkich zainteresowanych.
Pozdrawiam.
Iwona
---------------
Życie jest piękne....
---------------
Życie jest piękne....
Iwonko,
to i ja poeksperymentuję...bo to mi pasuje, głowy do aranżacji przestrzeni i roslin nie mam, pozazdrościć tu można Wielkim, raczej tu na forum podpatruję i wypytuję, na przyszłośc jak znalazł wiedza. Ławeczka , owszem, pewnie by się przydała, ale takich jak u Ciebie to chyba nie znajdę, więc na razie pzostaje tylko hamak.
Mogę poglądać dalej?
to i ja poeksperymentuję...bo to mi pasuje, głowy do aranżacji przestrzeni i roslin nie mam, pozazdrościć tu można Wielkim, raczej tu na forum podpatruję i wypytuję, na przyszłośc jak znalazł wiedza. Ławeczka , owszem, pewnie by się przydała, ale takich jak u Ciebie to chyba nie znajdę, więc na razie pzostaje tylko hamak.
Mogę poglądać dalej?











