Mój ogród - 2014

[anym]

Wiolu witaj
Brunery masz piękne tylko czemu one takie drogie są u mnie na rynku za nie wielką sadzonkę wołają 13 złociszy. Zakupy zrobiłaś świetne nie których roślin w ogóle nie znam, o dużych liściach co to?

[korzo_m]

Zakupy udane, widzę same ciekawostki, będzie kolekcja.
Wiolu a ja czekam na zdjęcia miejsca na grill.

[lamia68]

Widzę u Ciebie znajome mi krajobrazy. Ja też jestem ze świętokrzyskiego. Wegetacja roślin na podobnym etapie u mnie.
Patrzę na Twoją rabatę. Obecnie pracuję nad czymś podobnym u siebie - do zagospodarowania mam pas ziemi przy siatce i już nie mam siły zmieniać, przesadzać. Cały czas nie mam koncepcji ostatecznej.

[kogra]

Ależ nakupiłaś różności.....
Kilku to na prawdę Ci zazdroszczę.
Chciałoby się mnóstwo rzeczy, tylko sadzić nie ma już gdzie.
Ale będę podziwiała przynajmniej u Ciebie.

[tulipanka]

Witajcie w kolejny zimny dzień.
Właśnie wróciłam zziębnięta z ogrodu, bo sadziłam niedzielne zakupy i troszkę plewiłam.


Dzidzu, w tym roku był naprawdę spory wybór roślin na targach, więc warto było się wybrać.

Grażynko, trzeba było jechać ...

Elu, radość wielka, zwłaszcza, że to pierwsze takie zakupy od bardo dawna. Mam nadzieję, że roślinki mi się zadomowią i ładnie przezimują do następnego roku.

Bożenko, tak w Kielcach. A ty byłaś ?

Ewa, coś w tym jest. Ja złapałam kilka chorób właśnie przez internet a o wielu roślinach to dowiedziałam się że istnieją

Aniu, zgadza się brunnery tak kosztują, prawie zawsze powyżej 10 zł. No chyba, że czasami na jakichś ryneczkach uda się upolować coś taniej.

Dorotko, zdjęcia wreszcie znalazłam i zmniejszyłam, więc jeszcze dziś Ci je prześlę.

Witaj lumia. Pomysłów na forum znajdziesz całe mnóstwo a i pewnie wiele chciejstw się nabawisz. Zapraszam do oglądania ogrodów forumowiczów i .... do założenia własnego wątku.

Grażynko, u mnie też z miejscem coraz bardziej krucho, ale co roku jakieś tam roślinki wypadają. Szkoda ich, wiadomo, ale robi się tym samym miejsce na nowe.


Pokażę dziś jeszcze pozostałe brunnery, które pominęłam w poprzednim poście. Mam nadzieję, ze Was nimi nie zanudzę.

BRUNNERA WIELKOLISTNA - prawdziwy gigant wśród brunner. Od samej wiosny jest najbujniejsza ze wszystkich. Na dodatek, jako jedyna rozsiewa się i co roku znajduję po kilka nowych sadzonek.


BRUNNERA 'BETTY BOWRING - o nietypowych kwiatach, bo koloru białego.


BRUNNERA 'SILVER WINGS'



BRUNERRA 'STARRY EYES' o dwubarwnych biało-niebieskich kwiatuszkach. Prawdziwe cacuszko dla miłośników tych roślin



Z innych roślinek niewiele na razie kwitnie. Wszystko skulone, zatrzymane w rozwoju. Udało mi się dojrzeć niewiele.


EPIMEDIUM PINNATUM





ANemonella THALICTROIDES 'SCHOAf DOUBLE PINK"

[grazynarosa22]

Cudne kępy....
to ja się piszę na sadzonki tych bruner mogę ???

[AGNESS]

Wiolu piękne te brunerki, muszę i ja posadzić je do towarzystwa żurawkom i małym trawkom.... bardzo podoba mi się to połączenie
Epimedium cudne

[Gabriela]

Anemonella do pozazdroszczenia... gdzie kupujesz takie cudeńka ?
Ja się nie spotkałam jeszcze z nimi.

[tulipanka]

Grażynko, posadzę ci do doniczek brunnery. Zobaczę ile znajdę siewek. Tylko wiedz, że siewki mam tylko z jednej wielkolistnej, która ma zielone duże liście i niebieskie kwiatuszki. Pozostałe odmiany ze wzorzystymi liśćmi nie chcą się rozsiewać

Agniesiu, to połączenie, któe zaproponowałaś jest super. Poza tym brunery można sadzić na obwódkach rabat. W tej roli też mi się bardzo podobają.

Gabi, anemonelle zostały zakupione w ubiegłym roku na targach w Berlinie a potem przysłano mi je pocztą. Długą drogę przebyły, ale w Polsce są chyba nie do zdobycia, ja w każdym razie nigdzie nie widziałam - ani w ogrodniczych, ani na targach ani w necie ... Szkodaa, bo to śliczne roślinki, które nie są wymagające i śmiało mogły by być często sadzone w ogrodach. Ta zwykła jeszcze się trafia, ale nic poz tym. Jestem trochę zawiedziona, bo jedna do tej pory nie pokazała się po zimie, więc chyba przepadła.

[kogra]

To fakt, u mnie też się nie rozsiewa ta z kolorowymi listkami.
Przyrosty też idą jej ciężko, ale najważniejsze że jest i rośnie.
Epimedia lub jak kto woli kwiaty elfów są przecudne.
Moja jedna różowo czerwona kępa jak rozkwita to daje taki popis, że oczu nie można oderwać.
Dobrze zainwestowałaś Wiolu.

[bona]

Wiolu, ja niestety nie, ale synuś mi kupił 4 prymulki baleriny(czerwoną,żółtą, niebieską i różową)-poluję jeszcze na białą i pomarańczową , jeszcze jakiś zawileć i jakieś dwa maluszki-muszę sfocić i wstawić do identyfikacji-żałuję,że nie byłam, bo pewnie coś więcej bym wybrała

[alana]

Wiolu, niesamowita kolekcja - 40 hortensji, no to poczekamy sobie na lato i ich kwitnienie Ogrodową to i ja mam, od wielu lat, nędza i nic więcej, przesadzałam ja nawet pod świerk aby cieplej miała i kwaśniej ;) i guzik, nadal nie kwitnie, zresztą chyba już kilka lat temu coś pisałyśmy o zdenerwowaniu na hortensje ogrodowe. Skoro kosmata u Ciebie kwitnie niechętnie, to nie mam się co porywać z motyką na księżyc, szkoda.
Z zakupami zaszalałaś, bardzo ciekawe odmiany. A brunery, piękne, zwłaszcza ta błękitno-biała, urocza jak cukierek, czy kupowałaś je u jednego sprzedawcy?
A te anemonelle, jaka szkoda, że w Polsce niedostępne (jak było na targach w Berlinie?:D), chyba idę zaraz wertować net w poszukiwaniu, bo anemony to moja kolejna miłość roślinna

[korzo_m]

Kwiaty elfów ta nazwa mi bardziej odpowiada, są cudne ja mam tylko jedną odmianę od naszej Gabrysi.
Wiolu Twoje sadzonkowane hortensje przeżyły 3 szt, jedna kwitła już zeszłego sezonu.

[tulipanka]

Grażynko, zgadzam się z Tobą, że epimedia są przecudne. Zanim trafiłam na to forum, nawet nie wiedziałam, że istnieją a potem zobaczyłam u Gabi i poszło ...
Muszę pomyśleć i zgrupować je w jednym miejscu. Teraz mam je trochę porozrzucane po ogrodzie. Jak będą rosły razem będzie to o wiele lepiej wyglądać.

Bożenko, na tegoroczne targi warto było jechać. Pogoda dopisała i wystawcy też. Ja zbytnio się nie nastawiałam na cuda, bo ostatnie kilka lat wstecz było kiepsko. Zostałam miło zaskoczona.

Aluś, czasami warto odpuścić niż sadzić na siłę a potem się denerwować. Ja tak zrobiłam z hortensjami ogrodowymi. Uwielbiam je, ale cóż zrobić jak nie ten klimat. Odpuściłam, bo nawet szkoda kasy na coś co i tak nie będzie rosło.
Brunnery dokupuję co roku, tak że nie są one od jednego sprzedawcy.
Co do targów w Berlinie, to niestety ja osobiście nigdy nie byłam, choć nie ukrywam, że marzę o takim wypadzie. Ode mnie to szmat drogi. Gdyby zebrać kilkuosobową grupę osób i jechać wspólnie, to może jeszcze by coś z tego było, ale samemu to duże koszty, które przewyższyły by koszt roślin.
Roślinki kupują mi osoby, które tam jeżdżą a potem mi przysyłają.
A kolejna miłość to anemony czy anemonelle ? A może to i to Zawilców (anemone) już troszkę uzbierałam, ale nie mam jak im porobić fotek, bo pokulone od tego zimna

Dorotko, cieszę się że 3 szt rosną. Gdybyś chciała, to podeślę Ci w tym roku coś jeszcze. Najlepiej gdybyś mi napisała, co konkretnie byś chciała.


[

[bona]

Wiolu we wrześniu postaram się wybrać