I powiadasz w wodzie się ukorzeniły białe i nie zgniły? Hmmm... robię eksperyment
Trzykrotka - uprawa, pielęgnacja, prezentacje roślin
Bo tradescanie puszczają korzonki z kolanek. Nie tak jak np. plektrantus czy coleus, które wypuszczają korzonki z łodygi w miejscu cięcia.
I powiadasz w wodzie się ukorzeniły białe i nie zgniły? Hmmm... robię eksperyment
Powiedz tylko... sama woda czy coś dodałaś?
I powiadasz w wodzie się ukorzeniły białe i nie zgniły? Hmmm... robię eksperyment
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
-
3wa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 315
- Od: 19 paź 2007, o 11:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Nie nic nie dodawałam tylko często wymieniałam jak już trochę zaczęła mętnieć.AlfaXIII pisze:Bo tradescanie puszczają korzonki z kolanek. Nie tak jak np. plektrantus czy coleus, które wypuszczają korzonki z łodygi w miejscu cięcia.
I powiadasz w wodzie się ukorzeniły białe i nie zgniły? Hmmm... robię eksperymentPowiedz tylko... sama woda czy coś dodałaś?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Ha ha ha... też na nią mówię mamut
Ale jestem uparta i dojdę która to 
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
-
Rafael1979
- 100p

- Posty: 103
- Od: 29 sty 2008, o 16:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Woźniki Śląskie / Goleniów /Bielefed (DE)
Witam,
przepraszam, ze tak wtracam w nie swoj temat, ale chcialem rowniez zapytac o Pasiatke... Rosla u mnie wczesniej w innym kwiatku jako powiedzmy dodatek. Niedawno przeprowadzilem sie, jest wiecej miejsca wiec kwiatek przesadzilem no i na pol uschnieta Pasiatke wsadzilem do skrzynki na balkon z innymi kwiatami, w ogole nie bralem pod uwage, ze cos z niej jeszcze bedzie. Ale po 3 miesiacach w skrzynce wyglada jak na fotce, tyle ze nie widac jej calej czesc zwisa na zewnatrz
Rozrosla sie w krotkim czasie do wielkich rozmiarow. I tutaj moje pytanie: czy moge zostawic ja na balkonie na zime czy raczej powinienem przesadzic do doniczki i hodowac ja w domu? na zewnatrz widac, ze jej dobrze, ale czy wytrzyma zime... dodam iz mieszkam w Niemczech rejon NRW, zimy tutaj nie sa az tak mrozne 

przepraszam, ze tak wtracam w nie swoj temat, ale chcialem rowniez zapytac o Pasiatke... Rosla u mnie wczesniej w innym kwiatku jako powiedzmy dodatek. Niedawno przeprowadzilem sie, jest wiecej miejsca wiec kwiatek przesadzilem no i na pol uschnieta Pasiatke wsadzilem do skrzynki na balkon z innymi kwiatami, w ogole nie bralem pod uwage, ze cos z niej jeszcze bedzie. Ale po 3 miesiacach w skrzynce wyglada jak na fotce, tyle ze nie widac jej calej czesc zwisa na zewnatrz

- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Moim zdaniem raczej na polu w zimie nie ma szans
do 8 - 10 stopni sobie jeszcze powiedzmy jakoś poradzi, ale to roślina domowa
Zawsze możesz spróbować (nie wiem ja te zimy tam u Ciebie wyglądają)... starczy uskubać wierzchołki posadzić i wstawić do domu a resztę w ramach eksperymentu zostawić na balkonie...
ale wg. mnie ten eksperyment się nie uda
do 8 - 10 stopni sobie jeszcze powiedzmy jakoś poradzi, ale to roślina domowa
Zawsze możesz spróbować (nie wiem ja te zimy tam u Ciebie wyglądają)... starczy uskubać wierzchołki posadzić i wstawić do domu a resztę w ramach eksperymentu zostawić na balkonie...
ale wg. mnie ten eksperyment się nie uda
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Ech... parę fotek mojego pogromu....

Drugie zdjęcie to trzykrotka ogrodowa. Ta większa to zeszłoroczna-niebieska. Ten drugi rachityk to tegoroczny nabytek. Ponoć mix kolorów.
Jedyne co przetrwało bez zmian to navicularis i somaliensis. Nie przyrosły ale też nic nie zdechło. Liczę, że w tym roku coś się ruszy


Drugie zdjęcie to trzykrotka ogrodowa. Ta większa to zeszłoroczna-niebieska. Ten drugi rachityk to tegoroczny nabytek. Ponoć mix kolorów.
Jedyne co przetrwało bez zmian to navicularis i somaliensis. Nie przyrosły ale też nic nie zdechło. Liczę, że w tym roku coś się ruszy

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
- pszubart
- 100p

- Posty: 104
- Od: 20 cze 2006, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Świetne są wasze trzykrotki. Też lubię te rośliny, niestety mój kot je zjada, podobnie jak zielistki. Te trzykrotki z omszonymi liśćmi, miękkimi w dotyku, fioletowymi pod spodem, a z wierzchu zielono-szarymi, to trzykrotki Blossfelda (Tradescantia blossfeldiana). Nie mylić z Setkrezją purpurową (Setcreasea pallida).

Pozdrawiam wszystkich.
Pszubart... wiem
Ale dzięki za zainteresowanie. Jak nieco odżyją to pokażę resztę. Co do paru nie jestem pewna co mam. Może uda się je zaszeregować jakoś.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2






