Justynko zajrzałam do Twojego różanego wątku,masz sporo ładnych róż
Otello mnie też zachwyca,mam nadzieję,że w tym sezonie mnie też nie zawiedzie
Eden kwitł Ci cudnie,mój zeszłoroczny maluch,liczę na ten rok
Pytasz o Eukomisa,akurat dzisiaj sadziłam cebulki prosto do gruntu,co roku podpędzałam w doniczkach,ale za dużo doniczek w domu i zrezygnowałam.Na zimę się je wykopuje,trzymam w piwnicy w trocinkach. Żółte róże

,akurat cieniutko z nimi u mnie,ale miałam Berolinę i tę polecałabym,ja kupię ją jak wpadnie mi w ręce

.Fresia też godna uwagi,mimo,że padła mi,także chciałabym ją znowu mieć.Mam żółtą Arthur Bell i pnącą Goldstern,ale nie polecam ze względu na przemarzanie,mimo słabej zimy nie wygląda dobrze i musi być cięta krótko.Arthur Bell to twarda sztuka ,tę polecam
Elu 
zaglądaj do woli cichaczem i głośno

.Co do moich róż to staram się wyeliminować z ogrodu takie słabotki,które źle wyglądają albo nie radzą sobie w moim ogrodzie,wolę mieć mniej i zadbać o te,które czują się dobrze w moich warunkach
