Ogródkowy bloog

[reniuniek]

Witaj Aniu
Przejrzałam sobie twój wątek od początku Długo już jesteś na forum
Działeczke masz ładną i duży potencjał do jej obsadzenia, liliowce i żurawki też i wszystkie mam zakupione na forum Duże ukłony za to co robisz dla kociaków też mam jedną kotke
Doczytałam, że miałaś być na spotkaniu w Rybniku, ja byłam mam nadzieje, że uda nam się spotkać i pogadać o roślinkach.Mieszkasz w pobliżu Rybnika?
Pozdrawiam!

[Anna55]

Witaj!
Cieszę się,że wpadłaś do mnie. Ogródek mam niecałe 3 lata i tyle samo czasu jestem na FO, które na początku było moją podręczną encyklopedią roślin.
Niestety nie mogłam dotrzeć na spotkanie gdyż ciężko mi się wyrwać w środku tygodnia w trakcie roku szkolnego.
Na następne na pewno coś wymyślę. Znajdę jakieś "zastępstwo" do opieki nad wnusiem.
Zajrzę niebawem do Ciebie i zwiedzę sobie Twój "kwadracik".

[Anna55]

Wczorajszy poranny widok za oknek o mało nie zwalił mnie z nóg.Wyprawa na ogórdek była naprawdę wyprawą.
Wygłodzone kiciory jak zwykle czekały na jedzonko a moja ogródkowa kicia patrzyła na mnie z niemym wyrzutem.

[Anna55]

Moja "kopia zapasowa".
Tak nazwał mój syn parapetowy ogródek.
Na parapecie bardziej wiosennie niż za oknem.Lilie kiełkują na wyścigi. Do koszyczków i pojemników poszly siewki lilijek zamówione przez forum. Nie miałam pojęcia, że będzie tego aż tyle. Wykiełkowały już w pudełku na poczcie.

[Anna55]

Moje ptasiorki też z utęsknieniem czekają na wiosnę.

[reniuniek]

Aniu, ile ty masz lilii Ciekawe kiedy pogoda pozwoli wsadzić je do ziemi
Papuszki śliczne, ja mam kanarka
Miłego dnia!!!

[Anna55]

Reniu!
Zwiedziłam Twój ogródek i przeczytałam cały wątek. Twój ogród przeszedł metamorfozę jakby pracowało w nim tuzin robotników. Ale masz power!
Złapałaś żurawkowego bakcyla? Umnie wydłuża się lista tych odmian które "muszę" mieć i rośnie liczba tych, które chcę mieć. Muszę koniecznie dokupić coś w czerwonym kolorze co sprawdzi się w słońcu.
Moje dzieciaki też jeździły konno od podstawówki. Syn po wypadku "wyleczył się" ale córa po pięcioletniej przerwie znowu jeździ. A ja nadal drżę ze starchu jak jedzie w teren. Dawno temu dużo czasu spędzałam w różnych stadninach i trochę się tam naoglądałam więc obawy nie są bezpodstawne.
Ciesz się Reniu,że Twoje dziewczyny mają takie hobby.
Kiedy otworzysz nowy wątek?

[Pashmina2006]

ale masz zwierzaczków! Kicia rzeczywiście wyraźnie ma do ciebie pretensje Ogrodowe przedszkole całkiem spore. No i pięknie roślinki pną się do góry

[reniuniek]

Aniu, szacun , jak to mówią młodzi, że chciało ci się oglądać mój cały wątek
W tamtym roku troche się u mnie działo, wszystko za sprawą forum Jak się człek naogląda pięknych ogrodów, różnych kompozycji, to potem chociaż namiastek chce stworzyć u siebie
Żurawki bardzo mi się podobają i rosną bez problemowo a co wiecej szybko się rozrastają i można z jednej sadzonki zrobić dwie lub trzy W tym roku zamówiłam sobie u Igi ponad dwadzieścia sztuk i już nie mogę się na nie doczekać!!!
Moje dziewczyny jeżdżą na koniach półtora roku, przyjmniej raz na tydzień.Uwielbiam patrzyć jak to robią, ale w serduchu lęk zawsze jest. Pare razy spadły, ale na szczeście nic im się nie stało.
Wątek otworze jak przyjdzie prawdziwa wiosna......albo lato....
Pozdrawiam

[duju]

Aniu, u mnie biało i ponuro, więc zwiedziłam Twój wątek. Ślicznie zagospodarowujesz ogród, a kociaki i papużki Też uwielbiam lilie , liliowce, piwonie i róże.

[Anna55]

Reniu!
Mogłabys podać mi namiary na żurawki?

[reniuniek]

Aniu, to jest wątek sprzedażowy Igi, w stopce ma swój sklep.
Żurawki ma po 10 zł. W tamtym roku też kupowałam u Igi, wszystkie się przyjęły i ładnie rozrosły

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=490

[Anna55]

Reniu!
Dziękuję serdecznie za info.

Nie zaglądałam tu przez kilka dni. Od czasu jak zaświeciło słoneczko każdą wolną chwilkę poświęcam dłubaniu w ziemi.
Bąble na rękach , ból w krzyżu, bolące mięśnie od "przysiadów" - czyli takie cudowne uczucie "ogródkowego zmęczenia".
Z radością powitałam pierwszego kwitnącego tulipanka



oraz meldujące swoją obecność liliowce. Maluchy dzielnie zniosły zimę.




Lilie z parapetu poszły do gruntu. Niektóre już mają ochotę kwitnąć.



Małe siewki lilijek już od paru dni rosną w ogródku.

[Anna55]

Wiosenne porządki nie ominęły też kotów.
Wczoraj wróciły po kastracji dwa ogródkowe kocury - zapładniacze.


Chwila przed wyjściem na wolność.



Nie pokazały się już do końca dnia.

[adamiec]

Aniu nieśmiało przypominam się, umknął mi Twój wątek ale już jestem.Podziwiam Twoje serce dla dzikich kotków,ja też się staram pomagać niektóre nawet dają się pogłaskać. Jednego chcemy oswoić i jesienią zabrać na miejsce Jumpera. Czy pamiętasz o liliowcu pachnącym wanilią, co na zamianę .