Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
-
x-h-n
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Oj ale pięknotek nakupywałaś

- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
ancyk33
Mam (może) rękę i oko
, i na pewno słabość
hiuan
Im niższa cena, tym większe łowy, oczywiście, jak okaz jest tego wart...i jest w naszym typie...
Tak naprawdę, to mój wybór polegał na tym, że zdecydowałam się kupić, co było, zaintrygowało mnie, to że były różne listki i jak znam siebie żałowałabym potem, że nie kupiłam...

Mam (może) rękę i oko
hiuan
Im niższa cena, tym większe łowy, oczywiście, jak okaz jest tego wart...i jest w naszym typie...
Tak naprawdę, to mój wybór polegał na tym, że zdecydowałam się kupić, co było, zaintrygowało mnie, to że były różne listki i jak znam siebie żałowałabym potem, że nie kupiłam...
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
A teraz zaczął kwitnąć:
Aeschynantus Bella


Euforbia


Szykują się do kwitnienia:
niezmordowana Multtiflora


Aeschynanthus Evrardii:

A tak wegetatywnie od grudnia próbuję rozkrzewić Nagrabię - zaczynłam od szczepka nieukorzenionego, miał 6 listków


Aeschynantus Bella


Euforbia


Szykują się do kwitnienia:
niezmordowana Multtiflora


Aeschynanthus Evrardii:

A tak wegetatywnie od grudnia próbuję rozkrzewić Nagrabię - zaczynłam od szczepka nieukorzenionego, miał 6 listków


Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Ach ta wiosna... Zadomowiła się już na naszych parapetach
W końcu

Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Elcia czy można prosić o pokazanie , jak poczynają sobie Twoje kohlerie z zakupu?
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam cieplutko.
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Witam się pięknie Elu....
Już tu kiedyś byłam
...pamiętam, ale nie wiedzieć czemu śladu nie zostawiłam...a powinnam
.
Jestem pod wrażeniem miłości jaką darzysz hoye, i cierpliwości w kolekcjonowaniu i rozmnażaniu ich sadzonek
.
Mam podobnie jak Ty bardzo leeeciwą staruszkę, która przez lata nie zajmowałam się należycie...
Teraz wzięłam się za nią ostro, zapewniłam więcej światła i opieki...może to doceni
.
Wymarzyłam sobie jeszcze jednego kwiatucha, którego u Ciebie widziałam...aeschynanthusa...
Niedługo będzie Dzień Kobiet, więc liczę po cichu , że szepty kierowane w stronę męskiej części rodziny okażą się skuteczne
Już tu kiedyś byłam
Jestem pod wrażeniem miłości jaką darzysz hoye, i cierpliwości w kolekcjonowaniu i rozmnażaniu ich sadzonek
Mam podobnie jak Ty bardzo leeeciwą staruszkę, która przez lata nie zajmowałam się należycie...
Teraz wzięłam się za nią ostro, zapewniłam więcej światła i opieki...może to doceni
Wymarzyłam sobie jeszcze jednego kwiatucha, którego u Ciebie widziałam...aeschynanthusa...
Niedługo będzie Dzień Kobiet, więc liczę po cichu , że szepty kierowane w stronę męskiej części rodziny okażą się skuteczne
- Krzysia
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 823
- Od: 3 lip 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Aeschynanthus bell pięknie zakwitł
teraz czekam kiedy pochwalisz się kwiatkami Aeschynanthusa Evrardii 
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
alunia
Tak, po naszych zielonych istotkach już widać, że słonko dłużej już świeci i to jest
sprawa...
oxalis, cieszę się, że zaglądłaś do mnie
Ja też zauważyłam, że roślinki trzeba poznać i bardziej świadomie opiekuję się ta moją staruszką, mam nadzieje, że ona to doceni i odwdzięczy się pięknymi listkami, a może mi też zakwitnie... a i Twoja, jak poczuje, że na nowo jest przez Ciebie pielęgnowana, to z pewnością doceni to i się odwdzięczy, kwiaty czują, że je się docenia za ich piękno i nie są dłużne...
A o Aeschynanthusie, to szeptać trzeba
, wtedy na pewno usłyszą...
Krzysia
To prawda Aeschynathusy bardzo ładnie potrafią kwitnąć, ja też czekam na ich kolejne kwiatuszki... i mam nadzieję, że się doczekam
kohleria
prosiłaś o info o moich kupionych Kohleriach, wygląda, to tak;
szyszeczki od marzeny 63 zaczynają się zielenić, jedna już wypuściła sporą roślinkę, druga zaczyna, a dwie następne rozłamałam na dwoje i czekam na efekty, zobaczę czy puszczą nowe roślinki


A to te kupione, w prawym dolnym rogu pomalutku zaczyna wyrastać z szyszki Rongo


A to ta "Mamina" podjadana przez koty

Tak, po naszych zielonych istotkach już widać, że słonko dłużej już świeci i to jest
Ja też zauważyłam, że roślinki trzeba poznać i bardziej świadomie opiekuję się ta moją staruszką, mam nadzieje, że ona to doceni i odwdzięczy się pięknymi listkami, a może mi też zakwitnie... a i Twoja, jak poczuje, że na nowo jest przez Ciebie pielęgnowana, to z pewnością doceni to i się odwdzięczy, kwiaty czują, że je się docenia za ich piękno i nie są dłużne...
A o Aeschynanthusie, to szeptać trzeba
Krzysia
To prawda Aeschynathusy bardzo ładnie potrafią kwitnąć, ja też czekam na ich kolejne kwiatuszki... i mam nadzieję, że się doczekam
kohleria
prosiłaś o info o moich kupionych Kohleriach, wygląda, to tak;
szyszeczki od marzeny 63 zaczynają się zielenić, jedna już wypuściła sporą roślinkę, druga zaczyna, a dwie następne rozłamałam na dwoje i czekam na efekty, zobaczę czy puszczą nowe roślinki


A to te kupione, w prawym dolnym rogu pomalutku zaczyna wyrastać z szyszki Rongo


A to ta "Mamina" podjadana przez koty

- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Dorzucę jeszcze moje wegetatywne rozkrzewianie kolejnych Nagrabii
Nagrabia od Pati po utworzeniu kolejnych szczepków


i ta z TP po podobnym zabiegu

A ze skrętnikiem zrobiłam tak
to, co pozostawiłam w starej doniczce

a w nowej same szczepki wsadzone 1 marca, czekam na ukorzenienie

Nagrabia od Pati po utworzeniu kolejnych szczepków


i ta z TP po podobnym zabiegu

A ze skrętnikiem zrobiłam tak
to, co pozostawiłam w starej doniczce

a w nowej same szczepki wsadzone 1 marca, czekam na ukorzenienie

Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Tą maminą miałaś przewrócić? Pod kiecką, sporo kłączy zapewne. Skoro taka sponiewierana
, to posadź osobno kłącza.
Kupione wyglądają przyzwoicie
. Kiedy zamierzasz ja rozsadzić?
Powodzenia!!

Kupione wyglądają przyzwoicie
Powodzenia!!
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
kohleria
Ja mam teraz dwie doniczki z tą starą czerwoną, jedna w tej żółtej doniczce jest moja, a ta w zielonej "Mamina", wzięłam ją od mamy, żeby z nią zrobić porządek, niestety nie zdążyłam się nią zająć 1 marca i chcę poczekać do 13 marca, bo w "Ekoporadniku" jest zaznaczone, że wtedy są dobre dni do siania i przesadzania roślin, na pewno o nim słyszałaś i chcę według niego sobie posadzić, nie wiem, jak Ty masz metodę, ale ja eksperymentuje teraz w taki sposób.
Ja mam teraz dwie doniczki z tą starą czerwoną, jedna w tej żółtej doniczce jest moja, a ta w zielonej "Mamina", wzięłam ją od mamy, żeby z nią zrobić porządek, niestety nie zdążyłam się nią zająć 1 marca i chcę poczekać do 13 marca, bo w "Ekoporadniku" jest zaznaczone, że wtedy są dobre dni do siania i przesadzania roślin, na pewno o nim słyszałaś i chcę według niego sobie posadzić, nie wiem, jak Ty masz metodę, ale ja eksperymentuje teraz w taki sposób.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20340
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Przejrzałem starannie Twój wątek. Ile tu ciekawych roślin!
Widzę nawet obok roślin pokojowych sporo sukulentów - czyli te co ja lubię najbardziej.
Ale... Najważniejsze są hoje - moje ulubienice parapetowe. Mam ich dużo ale jak widzę i Ty również zahojowałaś się na maksa jak mówimy.
Śliczna choć jeszcze bardzo młoda kolekcja. Gratuluję ręki do nich - rosną i ukorzeniają się doskonale.
Będę śledził postępy w ich hodowli na bieżąco.
Słowo o tarcznikach i w ogóle o robactwie wszelkim na hojach i innych sukulentach.
Ręcznie zbierając czy zeskrobując szkodniki nie masz szans. Jedynie chemia pomoże na wszelkie tatałajstwo. Najlepiej systemik czyli coś co roślina bierze z wodą z substratu w siebie. Wtedy co ją gryzie na liściach czy też w korzeniach pada.
Jeśli masz gdzie na kilka dni wynieść rośliny z parapetu polecam Bi58. Jest bardzo skuteczny i nie drogi tyle, że okropnie śmierdzi i raczej w domu się go nie praktykuje. Ja w szklarence stosuję go od lat z powodzeniem.
Jeśli nie ten to innego trzeba poszukać - warto się trudzić bo szkodniki potrafią zniszczyć każdą kolekcję i pozbawić nas radości z posiadania cudownie pięknych roślin - naszych zielonych ulubieńców.
Widzę nawet obok roślin pokojowych sporo sukulentów - czyli te co ja lubię najbardziej.
Ale... Najważniejsze są hoje - moje ulubienice parapetowe. Mam ich dużo ale jak widzę i Ty również zahojowałaś się na maksa jak mówimy.
Śliczna choć jeszcze bardzo młoda kolekcja. Gratuluję ręki do nich - rosną i ukorzeniają się doskonale.
Będę śledził postępy w ich hodowli na bieżąco.
Słowo o tarcznikach i w ogóle o robactwie wszelkim na hojach i innych sukulentach.
Ręcznie zbierając czy zeskrobując szkodniki nie masz szans. Jedynie chemia pomoże na wszelkie tatałajstwo. Najlepiej systemik czyli coś co roślina bierze z wodą z substratu w siebie. Wtedy co ją gryzie na liściach czy też w korzeniach pada.
Jeśli masz gdzie na kilka dni wynieść rośliny z parapetu polecam Bi58. Jest bardzo skuteczny i nie drogi tyle, że okropnie śmierdzi i raczej w domu się go nie praktykuje. Ja w szklarence stosuję go od lat z powodzeniem.
Jeśli nie ten to innego trzeba poszukać - warto się trudzić bo szkodniki potrafią zniszczyć każdą kolekcję i pozbawić nas radości z posiadania cudownie pięknych roślin - naszych zielonych ulubieńców.
-
AleksandraBdg
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Na pierwsze zdjęcie Twojej kolekcji napatrzeć się nie mogę! Piękne, i fantastycznie rosną!
Zdjęcia z poszczególnych etapów to bardzo dobry pomysł, możemy kontrolować ich przyrost.
Będę częstym gościem i czekam na kolejne zdjęcia Twojego Hojowego królestwa!
Zdjęcia z poszczególnych etapów to bardzo dobry pomysł, możemy kontrolować ich przyrost.
Będę częstym gościem i czekam na kolejne zdjęcia Twojego Hojowego królestwa!
- ellcia
- 500p

- Posty: 533
- Od: 12 lis 2012, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
hen_s
dziękuję, że odwiedziłeś mnie i moje kwiatuchy, ja mam skromną kolekcję w porównaniu z Twoją, ale przecież nie liczy się ilość, tylko serce...
Bardzo dziękuję za poradę, nie wiem czy skorzystam z tego specyfiku chyba, że wykorzystam do tego garaż, bo szklarenki nie mam, po czasie pryskania denaturatem, widzę, że wszelkie młode tarczniki padają, ale dalej znajduję takie przeźroczyste i są one niestety, ale żywe, bo są wilgotne, jest tego zdecydowanie mniej...zauważyłam, że tarcznik szaleje na przedwiośniu, wtedy wyłazi, nie wiem może dlatego, że po zimie rośliny są osłabione...
AleksandraBdg
To pierwsze zdjęcie, to robiłam stojąc na drabinie...
To prawda, dzięki fotką można śledzić, jak się rozwijają, bo czasami można coś przeoczyć, mam czarno na białym, co się z kwiatkiem dzieje...
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20340
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Doniczkowi Przyjaciele-Hoje,Kohlerie,"Staruszki" i "Nowinki"
Skromność godna podziwu. Ale nie potrzebna. Te kilkadziesiąt hoji tu pokazanych robi wrażenie. A jeszcze są inne, też piękne rośliny...
Zgadzam się natomiast z tezą o tym jak to nie liczy się ilość a jakość. I serce.
Dalej zdecydowanie doradzam zastosownie chemii. Nawet jeśli szkodników nie widać to przetrwalniki żyją i mają się dobrze. Dadzą się we znaki na pewno w najmniej oczekiwanym momencie. Dlatego warto zadać sobie troszkę trudu i ich

Zgadzam się natomiast z tezą o tym jak to nie liczy się ilość a jakość. I serce.
Dalej zdecydowanie doradzam zastosownie chemii. Nawet jeśli szkodników nie widać to przetrwalniki żyją i mają się dobrze. Dadzą się we znaki na pewno w najmniej oczekiwanym momencie. Dlatego warto zadać sobie troszkę trudu i ich


